Hetman Napisano 15 Maja 2010 Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Albo by jeszcze szybciej zwiał i rozbroił kawałek dalej... Syreny niektóre mają własne zasilanie awaryjne - tylko włączają się wtedy również jak zniknie zewnętrzne, trzeba by to obejść. A najlepiej to zrobić od razu klakson a alarm jako dodatkowa opcja , zastąpiłaby mi pneumatykę. Równie dobrze można czujnik wstrząsów z alarmu samochodowego wziąć. Pożenić to o kupy i zrobić taki alarm nie jest truno, tylko kwestia zabudowy i wagi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Talibek Napisano 15 Maja 2010 Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 A co powiecie na C4 pod siodełkiem? Odpalane z pilota..zasięg 10 km Na drugi raz by nic nie ukradł.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 15 Maja 2010 Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 Gdyby brać to na poważnie: 1. Złodziej by zginął, a ty dostałbyś od 25 lat więzienia do dożywocia za zabójstwo (takie prawo). 2. W pobliżu mogłyby być (albo na stówkę by były) niewinne osoby trzecie. Także lepszy (i tańszy) GPS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cycu85 Napisano 15 Maja 2010 Udostępnij Napisano 15 Maja 2010 No chyba, że zamiast c-4, w sztycy usadowić pręt na małym ładunku. Miałby gość coś nieprzyjemnie twardego w odbycie . Oczywiście utrata siodełka . To tak w ramach marzeń o zemście . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Talibek Napisano 16 Maja 2010 Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Gdyby brać to na poważnie: 1. Złodziej by zginął, a ty dostałbyś od 25 lat więzienia do dożywocia za zabójstwo (takie prawo). 2. W pobliżu mogłyby być (albo na stówkę by były) niewinne osoby trzecie. Także lepszy (i tańszy) GPS No ale ja myślałem o ładunku kierowanym takim co tylko go zsadzi z siodełka.. a nie wysadził.. Hmm... przemyśle to i wymontuje C4 spod mojego siodełka... Muszę znaleźć inny sposób na kradzieja rowerowego Pomyślę nad tym GPSem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jelen Napisano 17 Maja 2010 Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 trzebaby się spytać spidermana, bonda i batmana, skąd biorą te nadajniki o wymiarach jednokroszówki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 27 Maja 2010 Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 A ktoś słyszał o ty chipach RFID? Nawet na youtube oglądałem krótką prezentację studenta z uniwersytetu, który opowiadał o tym jak zabezpieczyć rower przerd kradzieżą. Zapięcie itp. oraz "zamontuj w rowerze chip RFID".Na http://www.stopczipom.orgs.pl/ przekonują, że czipy te wszczepione ludziom to znak szatana i biblijnej apokalipsy Św. Jana, ale w rowerach myślę, że warto byłoby mieć coś takiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman Napisano 27 Maja 2010 Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 RFID to jest to co masz na bramkach antykradzeżowych w sklepach np. Albo na kasownikach zbliżeniowych. Itp. Zasięg jak widać mizerny. I zastosowanie w rowerze bez sensu, zapiszczy komuś? Nie zapiszczy bo nikt nie wchodzi do sklepu z rowerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 27 Maja 2010 Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 Biochip, jest to element elektroniczny umieszczony w żywych organizmach ludzkich, lub zwierzęcych, mający głównie na celu ustalenie ich lokalizacji drogą radiową bądź satelitarną, (np. podczas migracji różnych gatunków zwierząt). Najnowsze nadajniki mają wielkość ziarna ryżu (11 mm długości / 2 mm szerokości). To dlaczego nie zamontować tego z jakąś bateryjką w rowerze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cycu85 Napisano 28 Maja 2010 Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 Pewnie można, ale to są dane raczej z półki NASA niż problemu kradzieży rowerów.. Takie rozwiązania to może za 10 lat. Nie spodziewałbym się również kosztów jak za ziarenko ryżu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ins4ne Napisano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Ciekaw jestem jakie w świetle polskiego prawa były by konsekwencje takiego planu: 1. Wziąć ładnie (drogo) wyglądający rower 2. Odpiąć w nim hamulce 3. Zostawić go nieprzypiętego pod sklepem przy ulicy o stromym spadku 4. ...zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 (edytowane) Złodziej się wypierdzieli, przeklnie, zapnie hamulce i ma rower Najwyżej nauczy się: "przed kradzieżą muszę sprawdzać hamulce!" Edytowane 6 Czerwca 2010 przez winfor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterForce5 Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Ciekaw jestem jakie w świetle polskiego prawa były by konsekwencje takiego planu:1. Wziąć ładnie (drogo) wyglądający rower 2. Odpiąć w nim hamulce 3. Zostawić go nieprzypiętego pod sklepem przy ulicy o stromym spadku 4. ...zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci? Zamiast tego można spróbować zamienić się rolami, tak aby "ofiara" stała się "myśliwym", tzn. ustawiasz rower i czekasz na złodzieja żeby go złapać na "gorącym uczynku". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xufi Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 Zawsze możesz odkręcać pedały idąc do sklepu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onek Napisano 15 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 Myśle że można by pogrzebać przy kierownicy. Kierownica w prawo - koło w lewo i na odwrót Wiem że to ma jakąś konkretną nazwe ale w tej chwili nie pamiętam. Wątpie że złodziej, a bardziej trafne określenie to debil co byle składaka ukradnie domyśli sie co jest To powinno dać sporo czasu właścicielowi a i dużo zabawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 15 Lipca 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 Myśle że można by pogrzebać przy kierownicy. Kierownica w prawo - koło w lewo i na odwrót Wiem że to ma jakąś konkretną nazwe ale w tej chwili nie pamiętam. Wątpie że złodziej, a bardziej trafne określenie to debil co byle składaka ukradnie domyśli sie co jest To powinno dać sporo czasu właścicielowi a i dużo zabawy Kiedyś do programu emitowanego na Discovery "Faceci w bieli" zgłosił się kurier rowerowy szukający prostego, szybkiego, taniego i lekkiego zabezpieczenia, oprócz wyjącego psiego gówna układanego pod rowerem i nadajnika GPS zrobili mu kierownicę - właśnie coś takiego. Koleś wkładał kluczyk, wyjmował kierownicę, wkładał na drugą rurę sterową i zabezpieczenie juz działało. Efekt był niezły bo typ nie mógł przejechać 10 metrów bez gleby, więc złodziej po kilku upadkach albo by się zniechęcił albo zaczął pchać rower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman Napisano 15 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 To jest akurat banał, jest kilka takich rozwiązań i nawet chyba ktoś tu pytał. Trzeba drugą główkę dospawać do ramy i potem prosty mechanizm np . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onek Napisano 17 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Safian właśnie kiedyś oglądałem ten program i czytając ten temat przypomniałem sobie o tym patencie Takie rozwiązanie dezorientuje delikwenta co daje nam chwile na działanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker91 Napisano 17 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 a nie mozna wsadzic w rame tego samego urzadzenia (nie wiem jak to sie nazywa) ktore przypina sie ptakom lub innym zwierzetom i pozniej sie je szuka z antena(widziałem na animal planet, to chyba weze były)? przeciez zawsze da rade zrobic takiego małego chipa zeby sygnał z satelity brał? ludzie lataja w kosmos a takiego czegos nie da rady wymyslec??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 18 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 Wszystko da rade wymyślić, ale to kwestia ceny. Wyprawa w kosmos jest nie na kieszeń większości ludzi Poza tym większość rowerów po kradzieży, szczególnie tych drogich jest wywożona do innych miast, więc będziesz jeździł od miasta do miasta po całej Polsce z anteną i szukał swojego sprzętu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartynsky Napisano 2 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2010 aktualnie siedzę w Holandii i z tego co słyszałem, każdy nowy (z tych droższych, 700eu+) rower posiada już chipowanie w ramie i holenderska policja ma każdy skradziony rower jak na dłoni - czy to prawdziwa informacja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xguyy Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Może pod siodełkiem takie cudo... http://www.flaz.pl/index.php?products=product&prod_id=32&pp=24000 Tylko trzeba by było dobrze ukryć... nie wiele większe od 2 paczek zapałek! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winfor Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Fajne i tanie, ale mam dwa "ale": 1.) Gdzie to ukryć? Pod siodełkiem, to nie da rady. Za duże, a siodełko jest bardzo szczupłe. 2.) Czas pracy zaledwie 48 godzin. Teraz weź to wyjmuj, ładuj i chowaj z powrotem ciągle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman Napisano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2010 Rozmawialiśmy o czymś takim już wcześniej w tym temacie... Pod siodełkiem trochę za bardzo oczywiste, chyba żeby zabudować w sztuczny spód jakiś. I cena porównywalna z ceną średniego roweru jeszcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lajtspid Napisano 8 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2010 To jest akurat banał, jest kilka takich rozwiązań i nawet chyba ktoś tu pytał. Trzeba drugą główkę dospawać do ramy i potem prosty mechanizm np . link foto nr 49. Na zdjęciu dobrze nie widać, ale tam są zespawane dwie główki i jakieś zębatki. Widziałem kiedyś coś takiego w jakimś mieście nad morzem ,na deptaku. Też płacili jeśli komuś udało się na tym wynalazku przejechać ileś tam metrów. Wbrew pozorom jest to kosmicznie trudne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi