Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Albo by jeszcze szybciej zwiał i rozbroił kawałek dalej...

 

Syreny niektóre mają własne zasilanie awaryjne - tylko włączają się wtedy również jak zniknie zewnętrzne, trzeba by to obejść. A najlepiej to zrobić od razu klakson a alarm jako dodatkowa opcja :) , zastąpiłaby mi pneumatykę. Równie dobrze można czujnik wstrząsów z alarmu samochodowego wziąć.

Pożenić to o kupy i zrobić taki alarm nie jest truno, tylko kwestia zabudowy i wagi.

Napisano

Gdyby brać to na poważnie:

 

1. Złodziej by zginął, a ty dostałbyś od 25 lat więzienia do dożywocia za zabójstwo (takie prawo).

2. W pobliżu mogłyby być (albo na stówkę by były) niewinne osoby trzecie.

 

Także lepszy (i tańszy) GPS ;)

Napisano

No chyba, że zamiast c-4, w sztycy usadowić pręt na małym ładunku. Miałby gość coś nieprzyjemnie twardego w odbycie ;). Oczywiście utrata siodełka :bye2::) . To tak w ramach marzeń o zemście ;).

Napisano

Gdyby brać to na poważnie:

 

1. Złodziej by zginął, a ty dostałbyś od 25 lat więzienia do dożywocia za zabójstwo (takie prawo).

2. W pobliżu mogłyby być (albo na stówkę by były) niewinne osoby trzecie.

 

Także lepszy (i tańszy) GPS :rolleyes:

 

No ale ja myślałem o ładunku kierowanym takim co tylko go zsadzi z siodełka..:D a nie wysadził..:D

 

Hmm... przemyśle to i wymontuje C4 spod mojego siodełka...

Muszę znaleźć inny sposób na kradzieja rowerowego :)

Pomyślę nad tym GPSem

  • 2 tygodnie później...
Napisano

A ktoś słyszał o ty chipach RFID? Nawet na youtube oglądałem krótką prezentację studenta z uniwersytetu, który opowiadał o tym jak zabezpieczyć rower przerd kradzieżą. Zapięcie itp. oraz "zamontuj w rowerze chip RFID".Na http://www.stopczipom.orgs.pl/ przekonują, że czipy te wszczepione ludziom to znak szatana i biblijnej apokalipsy Św. Jana, ale w rowerach myślę, że warto byłoby mieć coś takiego ;)

Napisano

RFID to jest to co masz na bramkach antykradzeżowych w sklepach np. Albo na kasownikach zbliżeniowych. Itp. Zasięg jak widać mizerny. I zastosowanie w rowerze bez sensu, zapiszczy komuś? Nie zapiszczy bo nikt nie wchodzi do sklepu z rowerem.

Napisano
Biochip, jest to element elektroniczny umieszczony w żywych organizmach ludzkich, lub zwierzęcych, mający głównie na celu ustalenie ich lokalizacji drogą radiową bądź satelitarną, (np. podczas migracji różnych gatunków zwierząt). Najnowsze nadajniki mają wielkość ziarna ryżu (11 mm długości / 2 mm szerokości).

 

To dlaczego nie zamontować tego z jakąś bateryjką w rowerze?

Napisano

Pewnie można, ale to są dane raczej z półki NASA niż problemu kradzieży rowerów.. Takie rozwiązania to może za 10 lat. Nie spodziewałbym się również kosztów jak za ziarenko ryżu.

Napisano

Ciekaw jestem jakie w świetle polskiego prawa były by konsekwencje takiego planu:

1. Wziąć ładnie (drogo) wyglądający rower

2. Odpiąć w nim hamulce

3. Zostawić go nieprzypiętego pod sklepem przy ulicy o stromym spadku

4. ...zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci?

Napisano (edytowane)

Złodziej się wypierdzieli, przeklnie, zapnie hamulce i ma rower ;) Najwyżej nauczy się: "przed kradzieżą muszę sprawdzać hamulce!" :icon_redface:

Edytowane przez winfor
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ciekaw jestem jakie w świetle polskiego prawa były by konsekwencje takiego planu:

1. Wziąć ładnie (drogo) wyglądający rower

2. Odpiąć w nim hamulce

3. Zostawić go nieprzypiętego pod sklepem przy ulicy o stromym spadku

4. ...zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci?

 

Zamiast tego można spróbować zamienić się rolami, tak aby "ofiara" stała się "myśliwym", tzn. ustawiasz rower i czekasz na złodzieja żeby go złapać na "gorącym uczynku".

Napisano

Myśle że można by pogrzebać przy kierownicy. Kierownica w prawo - koło w lewo i na odwrót :P Wiem że to ma jakąś konkretną nazwe ale w tej chwili nie pamiętam. Wątpie że złodziej, a bardziej trafne określenie to debil co byle składaka ukradnie domyśli sie co jest :P To powinno dać sporo czasu właścicielowi a i dużo zabawy :)

  • Mod Team
Napisano

Myśle że można by pogrzebać przy kierownicy. Kierownica w prawo - koło w lewo i na odwrót :P Wiem że to ma jakąś konkretną nazwe ale w tej chwili nie pamiętam. Wątpie że złodziej, a bardziej trafne określenie to debil co byle składaka ukradnie domyśli sie co jest :P To powinno dać sporo czasu właścicielowi a i dużo zabawy :)

 

Kiedyś do programu emitowanego na Discovery "Faceci w bieli" zgłosił się kurier rowerowy szukający prostego, szybkiego, taniego i lekkiego zabezpieczenia, oprócz wyjącego psiego gówna układanego pod rowerem i nadajnika GPS zrobili mu kierownicę - właśnie coś takiego. Koleś wkładał kluczyk, wyjmował kierownicę, wkładał na drugą rurę sterową i zabezpieczenie juz działało. Efekt był niezły bo typ nie mógł przejechać 10 metrów bez gleby, więc złodziej po kilku upadkach albo by się zniechęcił albo zaczął pchać rower ;)

Napisano

To jest akurat banał, jest kilka takich rozwiązań i nawet chyba ktoś tu pytał.

 

Trzeba drugą główkę dospawać do ramy i potem prosty mechanizm np :) .

Napisano

Safian właśnie kiedyś oglądałem ten program i czytając ten temat przypomniałem sobie o tym patencie :(

Takie rozwiązanie dezorientuje delikwenta co daje nam chwile na działanie ;)

Napisano

a nie mozna wsadzic w rame tego samego urzadzenia (nie wiem jak to sie nazywa) ktore przypina sie ptakom lub innym zwierzetom i pozniej sie je szuka z antena(widziałem na animal planet, to chyba weze były)? przeciez zawsze da rade zrobic takiego małego chipa zeby sygnał z satelity brał? ludzie lataja w kosmos a takiego czegos nie da rady wymyslec???

Napisano

Wszystko da rade wymyślić, ale to kwestia ceny. Wyprawa w kosmos jest nie na kieszeń większości ludzi ;) Poza tym większość rowerów po kradzieży, szczególnie tych drogich jest wywożona do innych miast, więc będziesz jeździł od miasta do miasta po całej Polsce z anteną i szukał swojego sprzętu?

  • 3 tygodnie później...
Napisano

aktualnie siedzę w Holandii i z tego co słyszałem, każdy nowy (z tych droższych, 700eu+) rower posiada już chipowanie w ramie i holenderska policja ma każdy skradziony rower jak na dłoni - czy to prawdziwa informacja?

Napisano

Fajne i tanie, ale mam dwa "ale":

 

1.) Gdzie to ukryć? Pod siodełkiem, to nie da rady. Za duże, a siodełko jest bardzo szczupłe.

2.) Czas pracy zaledwie 48 godzin. Teraz weź to wyjmuj, ładuj i chowaj z powrotem ciągle.

Napisano

Rozmawialiśmy o czymś takim już wcześniej w tym temacie... Pod siodełkiem trochę za bardzo oczywiste, chyba żeby zabudować w sztuczny spód jakiś. I cena porównywalna z ceną średniego roweru jeszcze.

Napisano

To jest akurat banał, jest kilka takich rozwiązań i nawet chyba ktoś tu pytał.

 

Trzeba drugą główkę dospawać do ramy i potem prosty mechanizm np ;) .

 

link foto nr 49. Na zdjęciu dobrze nie widać, ale tam są zespawane dwie główki i jakieś zębatki. Widziałem kiedyś coś takiego w jakimś mieście nad morzem ,na deptaku. Też płacili jeśli komuś udało się na tym wynalazku przejechać ileś tam metrów. Wbrew pozorom jest to kosmicznie trudne.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...