Arek03170 Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 faktycznie lepiej byłoby kupić lepszy rower ale czy masz chociażby 3000tys złotych do wydania? Plusem wymieniania pojedynczych części jest to, że masz lepszy sprzęt za pół roku a nie za dwa. Najlepiej wymieniać sprzęt najbardziej zniszczony, i ten, z którego najmniej jesteś zadowolony. Zależy w jakim stanie jest twój napęd, jak co hamulce hamują, i czy dobrze ci się jeździ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grindz0ne Napisano 22 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Postanowiłem już ; ) Sam zadecyduję bo każdy mi inaczej radzi ; p Ty uważasz, że lepiej wymieniać osprzęt tyle, że wymiana osprzętu wykosztuje mnie tyle samo co nowy rower bo ktoś już mi to uświadomił, że pojedyncze części są droższe. Będę jeździł na aktualnym rowerze a jak zbiorę około 3 tysięcy to wybiorę coś konkretnego. pozdrawiam i dziękuję za jak by nie patrzeć pomoc ; ) Dla każdego coś innego 3 tysiące to nie jest coś konkretnego tylko rower średniej klasy W takiej cenie może warto poszukać używanego w dobrym stanie czyli po przeglądzie i serwisie amora itp. Ja jestem na etapie czy kupować osobno ramkę sztywną i składać rower lub dozbierać i kupić średniej klasy FULL np. http://www.allegro.pl/item933782178_okazja_giant_anthem_x3.html Obecny stan gotówki zmusza mnie do zbierania w skarpetę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 22 Lutego 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Może kupić używkę z dobrą ramą, bez napinania na to co na niej wisi (bez przesady oczywiście). Jeżeli żywotność szpeju przy intensywnej eksploatacji to góra dwa sezony to: a/mamy na czym jeździć b/z biegiem czasu i tak większość części zostanie wymieniona. Podstawa to dobra rama, jest to moja opinia rowerowca ze skroniami lekko szpakowatymi (znaczy tam gdzie włos się ostał). No chyba że wzorem mojej dyrekcji (żony) co sezon wypada nowy image (znaczy kieckę) mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madison Napisano 22 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Uważam, że jest kilka rzeczy takich jak chociażby rower, których nie powinno się kupować używanych ; ) 75% powodów sprzedaży to to, że coś szwankuje ja już się zdecydowałem ; p pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madison Napisano 28 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2010 "Już za 1500 złotych można kupić dobry rower. Jeżdżąc okazjonalnie można się nim cieszyć przez kilka lat. Po połknięciu bakcyla już nie wystarczy. Zabawa w tuning jest bezcelowa, w rozwinięciu skrzydeł przeszkadza „rama roweru za 1500”. Kolejny skok jakościowy wyznacza kwota o dziesięć obrazków z Władkiem Jagiełło większa. (2600-3000)" W marcowym numerze "bikeboard" ukarze się odpowiedź dla mnie ; ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 28 Lutego 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Lutego 2010 Uważam, że jest kilka rzeczy takich jak chociażby rower, których nie powinno się kupować używanych ; ) 75% powodów sprzedaży to to, że coś szwankuje ja już się zdecydowałem ; p pozdrawiam Owszem ale sprawdza sie ta regula w 99 przypadkach na 100 w krajach o tak niskim statusie materialnym spoleczenstwa jak Polska. Przyczyna jest prosta. Spoleczenstwo biedne i uzytkuje sprzet wszelaki tak dluga jak sie da i jeszcze troche. I tu faktycznie w temacie rowerow latwo trafic na "mine". Ale jak by tak popatrzec na spoleczenstwa zamozniejsze to sprawa sie ma juz nieco inaczej. Aktualnie jestem posiadaczem uzywanej ramy, dampera i amortyzatora przedniego. Stan nienaganny, brak problemow uzytkowych. A nie jest to moj pierwszy uzywany klamot w segmecie rowerowym... Szacunek... I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.