Skocz do zawartości

[rower]samodzielnie


Rekomendowane odpowiedzi

faktycznie lepiej byłoby kupić lepszy rower ale czy masz chociażby 3000tys złotych do wydania?

Plusem wymieniania pojedynczych części jest to, że masz lepszy sprzęt za pół roku a nie za dwa.

Najlepiej wymieniać sprzęt najbardziej zniszczony, i ten, z którego najmniej jesteś zadowolony. Zależy w jakim stanie jest twój napęd, jak co hamulce hamują, i czy dobrze ci się jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem już ; )

Sam zadecyduję bo każdy mi inaczej radzi ; p

 

Ty uważasz, że lepiej wymieniać osprzęt tyle, że wymiana osprzętu wykosztuje mnie tyle samo co nowy rower bo ktoś już mi to uświadomił, że pojedyncze części są droższe.

 

Będę jeździł na aktualnym rowerze a jak zbiorę około 3 tysięcy to wybiorę coś konkretnego.

 

pozdrawiam i dziękuję za jak by nie patrzeć pomoc ; )

 

Dla każdego coś innego ;) 3 tysiące to nie jest coś konkretnego tylko rower średniej klasy :) W takiej cenie może warto poszukać używanego w dobrym stanie czyli po przeglądzie i serwisie amora itp. Ja jestem na etapie czy kupować osobno ramkę sztywną i składać rower lub dozbierać i kupić średniej klasy FULL np. http://www.allegro.pl/item933782178_okazja_giant_anthem_x3.html :)

Obecny stan gotówki zmusza mnie do zbierania w skarpetę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Może kupić używkę z dobrą ramą, bez napinania na to co na niej wisi (bez przesady oczywiście). Jeżeli żywotność szpeju przy intensywnej eksploatacji to góra dwa sezony to: a/mamy na czym jeździć b/z biegiem czasu i tak większość części zostanie wymieniona. Podstawa to dobra rama, jest to moja opinia rowerowca ze skroniami lekko szpakowatymi (znaczy tam gdzie włos się ostał). No chyba że wzorem mojej dyrekcji (żony) co sezon wypada nowy image (znaczy kieckę) mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Już za 1500 złotych można kupić dobry rower. Jeżdżąc okazjonalnie można się nim cieszyć przez kilka lat. Po połknięciu bakcyla już nie wystarczy. Zabawa w tuning jest bezcelowa, w rozwinięciu skrzydeł przeszkadza „rama roweru za 1500”. Kolejny skok jakościowy wyznacza kwota o dziesięć obrazków z Władkiem Jagiełło większa. (2600-3000)"

 

W marcowym numerze "bikeboard" ukarze się odpowiedź dla mnie ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Uważam, że jest kilka rzeczy takich jak chociażby rower, których nie powinno się kupować używanych ; )

75% powodów sprzedaży to to, że coś szwankuje

 

ja już się zdecydowałem ; p

 

pozdrawiam

 

Owszem ale sprawdza sie ta regula w 99 przypadkach na 100 w krajach o tak niskim statusie materialnym spoleczenstwa jak Polska.

Przyczyna jest prosta. Spoleczenstwo biedne i uzytkuje sprzet wszelaki tak dluga jak sie da i jeszcze troche. I tu faktycznie w temacie rowerow latwo trafic na "mine".

 

Ale jak by tak popatrzec na spoleczenstwa zamozniejsze to sprawa sie ma juz nieco inaczej. Aktualnie jestem posiadaczem uzywanej ramy, dampera i amortyzatora przedniego. Stan nienaganny, brak problemow uzytkowych. A nie jest to moj pierwszy uzywany klamot w segmecie rowerowym...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...