ernest Napisano 13 Lutego 2010 Napisano 13 Lutego 2010 Witam,tak jak w temacie posiadam amorek Marzocchi Dirt Jumper 2 qr20.Pojawiły mi sie na koronie pękniecia,więc wysłałem go na gwarancję.Ale po pewnym czasie zadzwonili do mnie i powiedzieli że nie wymienią mi amorka poniewaz rura sterowa jest krzywa o 3 stopnie i to jest z mojej winy i dlatego pekniecia wyszły.Dodam że amorkiem jezdziłem tylko na streecie.I tu mam pytanie,czy to faktycznie jest moja wina?I czy maja mają prawo mi go teraz nieprzyjąc na gware czy mam jeszcze raz wysłać do nich?
blair7 Napisano 13 Lutego 2010 Napisano 13 Lutego 2010 W tej chwili ciezko udowodnic ze kupiles amor z krzywa rura, mogles tez stery zle nabic (moze szyszka byla krzywo nabita i miala na to wplyw). A jezdzac w streecie podczas "klapniecia" na twarda plaska powierzchnie wystepuja wielkie przeciazenia. POdejzewam ze glowka ramy byla bardziej wytrzymala niz amor i cos musialo peknac. Ale ja bym reklamowal dalej, argumentujac ze amor byl uzywany zgodnie z przeznaczeniem. Przeciez takie skrzywienie moglo byc tez wynikiem peknieca korony. Moze idz z nim na inny serwis i zaplac za sama opinie serwisowa. Masz jeszcze rzecznika praw konsumenta, ktory w jakis sposob moze ci pomoc z tym wszystkim.
RAFI1784 Napisano 13 Lutego 2010 Napisano 13 Lutego 2010 Dokładnie sytuacja jest taka, jemu ciężko udowodnić że to wina amora a im ze użytkował niezgodnie z przeznaczeniem, a w takich spornych sytuacjach zazwycza rozpatrywane wnioski są na korzyść klienta, npo chyba że odmówią to wtedy uderzaj do rzecznika praw konsumenta...
ernest Napisano 13 Lutego 2010 Autor Napisano 13 Lutego 2010 Dodam jeszcze ze jestem jego pierwszym właścicielem i kupilem go nowego.A użytkuje go z rama NS Bitch.
c1ach Napisano 14 Lutego 2010 Napisano 14 Lutego 2010 moze szyszka byla krzywo nabita i miala na to wplyw Szyszka nie ma tutaj nic do rzeczy...jak jest krzywo nabita, to kapsel nie będzie się dał prosto wkręcić i tyle. Chyba nikt by nie wkręcał tego krzywo na siłę, bo wtedy nie dałoby się precyzyjnie wyregulować luzu na sterach. Niestety skrzywiona rura sterowa z punktu widzenia serwisu Marzocchi wskazuje na mocne zderzenie amora z "czymś". Na streecie sprzęt dostaje czasami niezłe szlify... Podejrzenia mogą też paść na kuriera, a tym gorzej jeśli to była poczta polska. Ale czy naprawdę nie czułbyś, że rower zachowuje się dziwnie gdyby rura była skrzywiona na samym początku ?
ernest Napisano 14 Lutego 2010 Autor Napisano 14 Lutego 2010 Dobra,przyznam że raz uderzyłem amorkiem w ściane,ale to nie byla duza prędkość i nie wydaje mi sie żeby to moglo rure wykrzywić.A oni mi mowia że rura jest krzywa i dlatego nie wymienią amorka,no to ok,rozumiem to.Ale zastanawia mnie jedna rzecz.Czy jeśli bym wymienił ta krzywą rurę sterowa na nowa prostą to czy wtedy wymieniliby mi tego amorka na nowego.
Schwefel Napisano 14 Lutego 2010 Napisano 14 Lutego 2010 Jak wymienisz rurę sterową poza Gregorio to już na bank nie uwzględnią gwarancji.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.