Skocz do zawartości

[odzież rowerowa] z czym to się je ?


pawel1315

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kilka pytań odnośnie użytkowania odzieży rowerowej.

 

Kupiłem sobie parę ciuchów:

-koszulka z krótkim rękawem - Rogelli Rimini

-koszulka z długim rękawem - Rogelli Rimini

- spodenki 3/4 na szelkach z materiału - Rogelli Paradiso

-spodenki krótkie na szelkach z siatki - Rogelli Basic De Lux

 

Jest to odzież na późną wiosnę, lato i wczesną jesień.

 

Czytałem, że pod koszulkę kolarską dobrze mieć jakąś koszulkę termoaktywną (potówkę), która przy okazji chroni przed przetarciami sutków (potówkę daje się pod szelki). Jak to jest dokładnie ?? Czy w lato przy 35 stopniach 2 koszulki i szelki to nie za dużo ?? Nie będę cały mokry ?? Czy te koszulki są przewiewne ??

 

Druga sprawa. Czy pod spodenki zakłada się zwykłą bieliznę ?? Obiło mi się o uszy, że pod takie spodenki nie warto zakładać zwykłych bokserek, bo to mija się z celem. Ewentualnie można kupić termoaktywne bokserki, które odprowadzą cały nagromadzony pot, a ciało dalej będzie suche.

 

Trzecia sprawa. Czy w zimniejsze dni (15-20 stopni) lepiej pod koszulkę kolarską na długich rękawach ubierać koszulkę termoaktywną z krótkim rękawkiem i rękawy kolarskie, czy lepiej kupić koszulkę termoaktywną na długich rękawach?? Czy może jakąś bluzę ??

 

 

Proszę o podzielenie się własnymi doświadczeniami.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. to chyba zelezy od preferencji ja bez wzgledu na temp (te wyzsze) zawsze mam cos pod spodem, jakies tam plastikowe wynalazki, idea jest taka ze to ma transportowac wilgoc na zewnatrz... i dziala

 

2. do spodenek uwazam ze nie ma takiej potrzeby, zakladam cos takiego ale w okresie zimowym co by mi tego i owego nie przymrozilo

 

3. a to juz jest bardzo indywidualna kwestia, nie kazdy odczuwa ta sama temp w jednakowy sposob, w okolicach 15st bluza dl rekaw plus krotki pod spodem, blizej 20st koszulka i spod na krotko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz spodenki z pieluchą, to nie musisz zakładać bielizny termoaktywnej. Po to są pampersy i wkładki antybakteryjne, żeby nie trzeba było zakładać dodatkowej bielizny. Na pewno nie powinno się jeździć w zwykłych bawełnianych, czy jakichś tam majtach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto Ci naopowiadał głupot o przetarciu sutków od szelek ;)

 

Parę razy spotkałem się z takimi "głupotami" na tym forum. Użytkownicy spodenek na szelkach, po dłuższej jeździe, gdy szelki były nasiąknięte potem, zaczynali odczuwać znaczące tarcie, które było powodem bólu.

 

W takim razie kolejne pytanie do użytkowników spodenek na szelkach. Czy pod szelki zakładacie jakąś koszulkę ?? Jeśli nie zakładacie, to czy doświadczacie ocierania i bólu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba musiał jakiś konkretny debil coś takiego pisać albo mieć szelki z papieru ściernego. Teraz będzie 3 rok, odkąd jeżdżę w spodenkach na szelkach i nigdy nie doświadczyłem ocierania suta ;) I dodam, że zwykle szelki mam przy ciele :)

Koszulkę zakładam pod szelki, ale tylko w chłodniejsze dni wiosny czy jesieni. Ogólnie spodenki na szelkach uważam za o wiele lepsze niż takie na gumce, bo dzięki nim nie zjeżdżają w dół zawsze ma się jakoś nerki osłonięte, że nie przewiewa ich aż tak bardzo. Ich jedyna największa wada to, moment gdy zachce Ci się lać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Spodenki rowerowe z wkładką są po to żeby czuć komfort i nic sobie nie poobcierać więc nic pod spód nie zakładamy. Nigdy też nie doświadczyłem żadnego obcierania czy dyskomfortu z powodu szelek. Pod koszulkę rowerową też nic nie ubieram bo przecież jest ona termoaktywna i odprowadza pot na zewnątrz więc po co dokładać kolejną taką samą warstwę i się grzać? A dodatkowe ubranie przy 15-20*? Skoro jedziesz na rowerze (wysiłek) to przy tych temperaturach będzie Ci gorąco. Ja śmigam w samych spodenkach i koszulce, dopiero jak temperatura spadnie poniżej 15* to ubieram coś jeszcze np. koszulkę z długim rękawem i nogawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latem jeżdżę w luźnych spodenkach ale z pampersem natomiast w chłodniejsze w obcisłych, długich z szelkami i komfort jest rewelacyjny, jedyne co mnie denerwuje to ze czasem przez materiał wystają włosy i głupio to wygląda, a nóg przecież nie będę golił.. ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując.

Pod spodenki kolarskie z wkładką nie zakładamy zwykłej bielizny.

Pod koszulkę kolarską nie zakładamy koszulki termoaktywnej w cieplejsze dni, a szelki są na gołym ciele.

W zimniejsze dni pod koszulkę z długim rękawem zakładamy koszulkę termoaktywną, aby było cieplej. W tedy szelki lądują na pierwszej koszulce.

Spodenki 3/4 ubieramy w chłodniejsze dni, aby kolana utrzymać w optymalnej temperaturze.

 

Więc tak:

-gorący dzień: koszulka z krótkim rękawem i krótkie spodenki na szelkach.

-ciepły dzień: koszulka z długimi rękawami i krótkie spodenki na szelkach (ewentualnie koszulka termoaktywna krótki rękaw)

-chłodny dzień: koszulka z długim rękawem, koszulka termoaktywna (krótki rękaw/ewentualnie długi) i spodenki 3/4 na szelkach.

 

Zgadza się ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...