Skocz do zawartości

[trasy rowerowe] w Niemczech


unh

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Tutaj znajdziesz info o trasie rowerowej Oder-Neiße-Radweg - około 600km świetnej ścieżki biegnącej wzdłuż Nysy i Odry po niemieckiej stronie granicy.

Znam dobrze tylko ok. 30km odcinek pomiędzy Frankfurtem/Oder a Kustrin-Kietz - jest to płaska, mało wymagająca trasa w większości pokryta asfaltem z dobrą infrastrukturą rekreacyjną (postoje, punkty widokowe, bardzo dobre oznakowanie). Ścieżka często biegnie tutaj szczytem wałów przeciwpowodziowych zapewniając widoki na Odrę. Zwykle ruch jest niewielki chociaż w ciepłe weekendy można spotykać tam sporo rowerzystów i osób jeżdżących na rolkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Powiem tak jak jadę kilometry to w Gryfinie przez granice przemykam i kieruje się na Schwedt przy czym jadę malowniczym Wałem Nadodrzańskim aż do fabryki papieru w Schwedt wychodzi to około 90km w 2 strony z Podjuch.Resztę zostawiam twojej ciekawości i bez problemu znajdziesz trasę, podpowiedz asfalt jest prze kozacki ! :voodoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie asfaltowe ścieżki rowerowe u naszych sąsiadów są po prostu bajeczne, tak łagodnych przejść z ścieżki rowerowej na drogę lub odwrotnie nie ma chyba nigdzie, nie wspomnę nawet o namalowanych pasach na ścieżce informujących o ostrym zakręcie hehehe a wcale daleko w głąb ich landu się nie zapuszczaliśmy pewnej sobotniej wycieczki z kolegą. http://connect.garmin.com/activity/38375396

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie asfaltowe ścieżki rowerowe u naszych sąsiadów są po prostu bajeczne, tak łagodnych przejść z ścieżki rowerowej na drogę lub odwrotnie nie ma chyba nigdzie, nie wspomnę nawet o namalowanych pasach na ścieżce informujących o ostrym zakręcie hehehe a wcale daleko w głąb ich landu się nie zapuszczaliśmy pewnej sobotniej wycieczki z kolegą. http://connect.garmi...tivity/38375396

 

Faktycznie mają dobre te drogi rowerowe, z tym że nie wszędzie jak jechałem od morza do Berlina drogą rowerową to czasami droga leciała polami gdzie dziury że można obić se ładnie tyłek. przed Berlinem jakieś 40 km droga leciała przez lasy gdzie łatwo się zgubić bo tak kiepsko oznakowane ścieżki. Moje zdanie jest takie na temat dróg rowerowych w Niemczech mają więcej dróg niż my i lepiej wykonane, ale dobre to oni tylko mają autostrady :)

 

a tu jak prosiłeś drogi rowerowe Niemiec (i nie tylko)

dachifh.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...