Rafalwind Napisano 2 Lutego 2010 Napisano 2 Lutego 2010 Jakiś czas temu kupiłem moją pierwszą kolarzówkę ale pozostało mi ją jeszcze zaopatrzyć w kilka elementów m.in. licznik. Pomyślałem o liczniku z pomiarem kadencji ale liczniki z kadencją i pulsometrem są dość drogie. I tu pytanie do bardziej doświadczonych: Czy pomiar kadencji naprawdę pomaga? Czy warto zrezygnować z pomiaru pulsu na rzecz kadencji?
Gromosmok Napisano 3 Lutego 2010 Napisano 3 Lutego 2010 Mi pomiar kadencji pomaga. Ale chyba nie warto rezygnować z pomiaru pulsu na rzecz kadencji.
Dornif Napisano 4 Lutego 2010 Napisano 4 Lutego 2010 Kadencja jest potrzebna, jak masz jakiś problem typu jazda zbyt siłowo, albo coś. Z "monitorem" można łatwo wyzbyć się złych nawyków. Zdecydowanie przydaje się na trenażerze, tam ogólnie gorzej się "czuje" tempo i dynamikę jazdy Jest też użyteczna w treningach siłowych, jak się jeździ ~90rpm, to ciężko jest czasem wyczuć czy masz 50, 60, czy 75. W startowym nie mam kadencji i nie czuję potrzeby montowania.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.