[ szosa ] Kącik szosowy

[Dziaku]

Dzięki koledzy za porady, tak właśnie myślałem żeby w L celować, jak mówiłem Tribana mam XL i myślę że mi źle doradzili w decathlonie dwa lata temu :).

Mam kompletny mętlik w głowie i chyba już sam nie wiem czego chce, a im więcej czytam tym mniej wiem. Szukam nowego roweru (drugiego, Triban z błotnikami i może jakimś bagażnikiem zostanie na dojazdy do pracy 30 km). Nowy rower będzie do jazdy po pracy i w weekendy (głównie solo, czasem ustawki szosowe), myślę że 90% szosa, ścieżki rowerowe czasem mi się zdarzy jakiś szybki przejazd przez drogę pożarową w lesie (czyli mocno ubitą, bez żadnych kamieni korzeni itd.) oraz w tym roku chce spróbować sił w ultramaratonów głownie szosowych (Tour de Silesia, Maraton Podróżnika, Pierścien Tysiąca Jezior itp.) ale fajnie byłoby mieć na czym pojechać też te gravelowe, których ostatnio się mnoży (tu głownie chciałbym spróbować Wisłe 1200 albo Poland Gravel Race). Czy do takich zastosowań sprawdzi się Vento 5.0 na tarczach ? Z tego co wiem opony jakie tam wejdą to 32c, nie będzie to za mało na te "gravelowe" ultra ? Czy szukać jakiegoś stricte gravela/przełaja np. Eskera albo Vento CX 4.0. Rodzaj napędu jest mi kompletnie obojętny 2x11 czy 1x11 i tak będzie ciaśniej zestopniowane od mojego obecnego 2x8. Co myślicie ?

Edytowane 16 Stycznia 2021 przez Dziaku

[emarsi]

Panowie nie mogę ogarnąć jaki rozmiar szosy byłby dla mnie dobry, to moja pierwsza szosa. Wzrost 167, przekrok 77.7cm, waga 70, kondycja od biegania dobra. Wrzucam z kalkulatora JensonUSA załącznik.

Przymierzyłem się do Meridy Scultury 80 rozmiar 52 i na siedząco jest dla mnie bardzo długa, ale jak ruszyłem to już było ok, chociaż miałem wrażenie jakbym siedział na pociągu trochę. Kąt główki ramy powodował, że miałem problem z zawracaniem na parkingu, ale nie przewróciłem się  sama jazda - bardzo przyjemnie.

Przymierzyłem się do Trek Domane AL3 rozmiar 50 i wydawał mi się idealny, chociaż może nawet trochę za krótki (tam mostek jest dość krótki). Pod mostkiem miał sporo podkładek i pozycja była dla mnie za mało "agresywna", miałem wrażenie że jadę na przejażdżkę, a szukam chyba czegoś bardziej agresywnego żeby jechać szybciej. Może wystarczyłoby zdjąć te podkładki i byłoby dobrze? Na plus tutaj jest możliwość zamocowania błotników.

Rozważałem też:

Kross Vento 5.0 2020, to chyba rozmiar XS byłby dla mnie (na olx była jedna S'ka, którą właściciel sprzedawał, bo ma 173cm wzrostu i jest na niego za duża (sic!))

Trek Domane AL 2 disc 2020, fajnie, że tarcze, ale szkoda, że Claris. Rozmiar - właśnie nie wiem jaki, bo nie ma 50 tylko 49 i 52 do wyboru.

Merida Scultura 200 disc - rozmiar 50?

Jeśli chodzi o budżet to moja pierwsza szosa, więc nie ma co szaleć, a z drugiej strony wszędzie czytam, że nie ma co schodzić poniżej Tiagry. Teoretycznie mógłbym wydać do 4-5 tysięcy, praktycznie jakby w Decathlonie były jeszcze stare czarno białe Tribany na grupie 105 to pewnie brałbym. No, ale już nie ma. Ścigać się nie będę, bo nie mam teraz tyle czasu na treningi. Ale fajnie byłoby w weekend wyskoczyć na dwie-trzy godzinki i pośmigać.

Kalkulator wylicza dla mnie rozmiar 50, ale podaje efektywną długość górnej rury 55, która występuje prędzej w rozmiarach nawet 54, a nie 52. Nie wiem jak to interpretować - rozmiar 50, ale TT 55? (załącznik).

Dostępność jest mała (Łódź), więc nie za bardzo jest się do czego poprzymierzać. W Internecie jest trochę ogłoszeń rowerów nowych i używanych w rozmiarach i 50 i 52. Możecie mi coś doradzić?

[Mihau_]

Ogólnie te wszystkie kalkulatory można sobie w buty wsadzić. Wypluwa Ci 55 efektywnej długości rury kiedy na takich rozmiarach jeżdżą goście po 180 wzrostu albo 64 rama+mostek kiedy ja przy 185-6 mam 665:)

Biorąc pod uwagę wzrost i przekrok celowałbym w coś z efektywną długością rury 52(moooże 51)-53. Na oznaczenia rozmiarów producentów nie ma co patrzeć, ważna jest tabelka z geometrią i konkretnymi rozmiarami.

Na takim np. domane ze względu na łagodną geometrię jesteś w stanie "zaakceptować" większy rozmiar ramy. Im pozycja na rowerze bardziej sportowa tym ciało musi się mocniej pochylić/przygarbić więc mniejsza rama daje większe możliwości.

Cytat

Jeśli chodzi o budżet to moja pierwsza szosa, więc nie ma co szaleć, a z drugiej strony wszędzie czytam, że nie ma co schodzić poniżej Tiagry.

Claris i Sora to grupy dla totalnych amatorów, którzy za wiele od roweru nie wymagają

Tiagra jest imo pierwszą "przyzwoitą" grupą szosową. Działa płynnie, jest kompatybilna z wyższymi grupami więc istnieje jakaś możliwość rozbudowy.

105 - chyba najlepszy kompromis wśród grup szosowych jeśli chodzi o kulturę pracy/cenę/masę

Z decathlona masz teraz https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-105/_/R-p-305449?mc=8529300&c=Czarny

Tu masz też fajną propozycję https://www.olx.pl/d/oferta/trek-emonda-alr-custom-ultegra-absoluteblack-rozmiar-52-waga-7-3kg-CID767-IDHjBSD.html?isPreviewActive=1&sliderIndex=7

[emarsi]

Dzięki Mihau_ za odpowiedź. EDR AF 105 z Decathlonu jest ok dla mnie, a z tego co napisałeś o górnej rurze to chyba powinienem brać rozmiar XS? Wtedy jest TT 530 równo. Niestety nie są dostępne teraz ani S, ani XS - tak mi się wyświetla na stronie. Z kolei Trek Emonda ze Stargardu to już pełen wypas 😮 TT wychodzi 534mm dla tego rozmiaru (https://geometrygeeks.bike/bike/trek-emonda-alr-2018/). Nie będzie trochę za długi?

Aż mi głupio taką dobrą sztukę na pierwszy rower szosowy brać. Budżet się zgadza, po prostu mentalnie nie brałem wcześniej pod uwagę Ultegry itp. Czy to nie trochę jak kupowanie "ścigacza" na pierwszy motocykl? Dziękuję za podesłanie tego ogłoszenia!

Edytowane 15 Marca 2021 przez emarsi

[SpinOff]

@emarsi Według mnie rozmiar 52 będzie trochę za długi. 50 wygląda już lepiej.

[Mihau_]

W edr musiałbyś wziąć XS, rura 543 w S będzie już przegięciem.

Owszem, emonda ma 534 i może się to wydawać za dużą wartością. Weź tylko pod uwagę, że główka ramy w edr w rozmiarze xs to tylko 105mm (naprawdę bardzo mało) natomiast w tej emondzie 140mm. Emonda jest dłuższa od rysela o 4mm (czyli prawie nic, do zniwelowania mostkiem) ale za to główka jest wyższa o 35mm (stack o 27mm). Podsumowując - rysel ma bardzo agresywną geometrię i jeśli nie jesteś człowiekiem gumą to do emondy dopasujesz się łatwiej.

Masz PW

[emarsi]

A z takiego zestawienia:

https://www.olx.pl/d/oferta/vitus-zenium-105-disc-hydro-105-2x11-szosowy-szosa-50-sztywne-osie-fv-CID767-IDHVLwC.html 

https://www.olx.pl/d/oferta/trek-emonda-alr-custom-ultegra-absoluteblack-rozmiar-52-waga-7-3kg-CID767-IDHjBSD.html 

https://allegro.pl/oferta/cube-attain-sl-50cm-105-9-4kg-szosa-9961553390

 

Zestawienie modeli, o których myślę:

https://99spokes.com/compare?bikes=giant-contend-ar-2-2020;*z.SM|w.700,trek-domane-al-3-2019;*z.50cm|w.700,trek-domane-al-3-2020;*z.52cm|w.700,trek-domane-al-4-disc-2021;*z.52cm|w.700,vitus-zenium-sl-vr-disc-2018;*z.XS|w.700,cube-attain-sl-2018;*z.50cm|w.700,trek-emonda-alr-disc-frameset-2019;*z.52cm|w.700

 

Niestety Giant Contend AR/SL nie jest dostępny do przymiarki w rozmiarze 52. Najbardziej mi się podobają, ale nie wiem czy najmniejszy rozmiar 52 nie będzie za duży. I czy w AR ta opona 32c to już nie będzie za wolna na asfalcie?

 

Z Treka Domane to właściwie ten 50, który przymierzyłem mógłby chyba być ciut dłuższy, ale nie ma nigdzie 52 do przymierzenia, a nie bardzo chcę kupować w ciemno...

 

Ten Vitus mnie kusi, fajnie, że ma błotniki i tarcze bo może i do pracy mógłbym nim podjechać zamiast obecnym 14,6kg trekkingiem z opuszczonym mostkiem, lemondką i Schwalbe Marathon 32c. Brakuje mi hamowania, szczególnie jak pada deszcz.

[emarsi]

Wziąłem Vitusa, zobaczymy co to będzie 🙂 na papierze mój obecny rower jest niewiele mniej od niego "agresywnie" ustawiony, a jeszcze mam lemondkę do tego... Jak się nie sprawdzi to zapoluję na Contend SL albo AR w kolejnych sezonach.

EDIT: Dobrze, że jestem gibki, może się dopasuję.

Edytowane 18 Marca 2021 przez emarsi

[Mihau_]

W sumie spoko ten rower. Na plus, że od bernarda to się nie musisz o stan martwić

[emarsi]

Rowerek jest zacny i bardzo szybko jeździ. O dziwo jest wygodniej niż na trekkingu (z przytartym amortyzatorem, który jest prawie sztywny już). Na szosie znacznie, znacznie mniej czuć wibracje na kierownicy i na siodełku (karbonowy widelec i karbonowa sztyca, może to też jej zasługa). Przejechałem się wczoraj na starym rowerze i dopiero poczułem jak mi ręce drętwiały cały czas... a na szosie w ogóle tego nie ma. Po prostu nie miałem porównania  Jedynie duże dziury w asfalcie łatwiej było przeskakiwać trekkingiem, a tutaj na szosie trzeba mocno uważać i tak samo jak jest jakoś piasku nasypane na poboczu i jesteśmy w zakręcie to strach w oczach... gładkie opony 28c w porównaniu do bieżnikowanych 32c dają sporą różnicę. Ogólnie niezdecydowanym polecam szosę, sam od kilku lat się zastanawiam i cieszę się, że wreszcie kupiłem, bardzo przyjemna sprawa, rowerek jest lekki "sam jedzie". Szukam jeszcze mocowania Convoya S2+ pod mostek, może coś polecicie? Bo w starym rowerze mam takie mocowania plastikowe, ale one do szosy nie pasują, bo są paskudne.

I pytanko o stery, z https://99spokes.com/bikes/vitus/2018/zenium-sl-vr-disc wynika, że są "Token - Intergrated Ahead tapered, 1 1/8", to co najlepiej kupić? Bo chyba moje są trochę zużyte, mam wrażenie jak podniosę rower i kręcę kierownicą, że trochę "chroboczą". Czy jest sens samemu to wymieniać? Coś tam majsterkuję, ale nie chciałbym zepsuć. A serwis może by mi rurę sterową skrócił przy okazji, bo kilka cm podkładek nad mostkiem...

[wkg]

A jak masz odwróciony mostek - do góry czy do dołu ?

[Mihau_]

Stery rozebrać, wyczyścić, dać troszkę smaru i złożyć. Pewnie trochę syfu weszło w okolice dolnej miski, to są nieźle uszczelnione łożyska maszynowe a nie jakieś wianki żeby chrobotały

Zanim zdecydujesz się na cięcie sterówki to zrób te kilkaset-tysiąc kilometrów żeby się upewnić, że wszystko będzie ok

[emarsi]

Mostek jest ustawiony do dołu, to źle? Może faktycznie, pojeżdżę i zobaczę czy nie potrzebuję podnieść zanim obetnę rurę. Przeczyszczę stery i zobaczymy co będzie, dzięki za porady.

[wkg]

To nie kwestia podniesienia ale obniżenia  Gdyby był do góry to obcinając sterówkę nad mostkiem pozbawiałbyś się możliwości obniżania go po kilka mm  - odwrócenie  od razu dało by ze 3 cm. 

A tak jak masz to po prostu zobacz czy jest OK i możesz przyciąć. Jeżeli oczywiście nie chcesz roweru za ro, dwa sprzedać.

 

[emarsi]

Czy ktoś używa Knog Oi dzwonka? Kupiłem i jest piękny, długo dźwięczy (choć nie jest najgłośniejszy), ale niestety ja mam przewody puszczone przodem, a nie dołem... i że są trochę krótkie to jakbym go nie zamontował, to będą haczyć bardziej o mostek... a "guzik" do dzwonienia w ogóle musi wylądować jakoś dziwnie za nisko. A kolei puszczony pod przewodami jest przez nie przyciśnięty i nie dzwoni. Także kaszanka. Trochę szkoda, a trochę jestem do przodu kasy i oddając go pomyślałem, że o tym napiszę, to może ktoś skorzysta.

[emarsi]

Jaka jest dobra książka z planami kolarskimi? Taka powiedzmy klasyczna biblia treningu szosowego. Coś jak Bieganie metodą Danielsa i Maraton Zaawansowany Pfitzingera czy może Biegiem przez życie Skarżyńskiego tylko bardziej na rower 🙂 Patrzę na https://rowery.org/2017/01/05/recenzja-kolarstwo-zaawansowane/ ale tam ponoć nie ma planów, a ja szukam właśnie jakiegoś gotowca. Alternatywą na czas obecny to czas wysiłku (minuty) i zakres tętna z treningu Pfitzingera, ale nie wiem czy na szosie tętno będzie podobne jak przy bieganiu, czy treningi też do 2.5h, bo z tego co widzę to na szosie ludzie cisną po kilka godzin i setki kilometrów, tylko nie wiem czy to jeszcze trening czy już wycieczki. Do tej pory działa mi czas+zakres, ale przyznaję, że po dłuższej przerwie i przytyciu dopiero zacząłem treningi (kilka tygodni), więc trudno mi coś więcej powiedzieć i właściwie wszystko będzie lepsze niż nic. Celem na ten moment jest głównie utrata wagi i odzyskanie formy, a nie przygotowanie do konkretnych zawodów, ale też jestem po prostu ciekaw i głodny wiedzy, więc pytam.

Edytowane 23 Kwietnia 2021 przez emarsi

[nctrns]

Nie wiem czy są tam gotowe plany treningowe, ale "Trening z pulsometrem", Joe Friel, "Kolarstwo. Podstawy Treningu", Dominik Lau. Tę drugą przeglądałem, z tego co pamiętam jakieś przykładowe plany są, ale ogólnie książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia.

 

[mathu]

Poradźcie mi czy na pierwszą prawdziwą szosę brać od razu coś z tarczówkami czy może wziąć jeszcze szczęki i nacieszyć się rowerem o 1kg lżejszym? Wiem że można mieć tarcze i wagę poniżej 10 kg ale za cenę prawie 2x wyższą niż to co rozważam (a rozważam Domane AL2 w podstawowej wersji - mimo Clarisa podoba mi się wizualnie najbardziej ze wszystkim aluminiowych Domane, wiem że w praktyce ten Claris i tak mi wystarczy do jazdy rekreacyjnej). Przy mojej jeździe na płaskim i twardym mam świadomość że nie potrzebuję ani tarcz ani szerokich opon, podoba mi się bardzo idea lekkiej szosy na szczękach (aspekt finansowy też ma znaczenie) ale pewnie w przyszłości mnie to zaboli. Dużo stracę bez tarcz jako kompletny amator który nie przejechał nawet 50km naraz? A może na lekkiej klasycznej szosie będzie większy fun? Jak to będzie z odsprzedażą takiego roweru za rok - dwa? 

Edytowane 16 Sierpnia 2021 przez mathu

[Mareq_BB]

Jak masz płasko i nie jeździsz w dużym deszczu to się nie przejmuj tarczówkami. Jak się rower podoba i jest w dobrym rozmiarze to bierz spokojnie. Jak cię kolarstwo wciągnie to za rok lub dwa będziesz chciał coś lepszego. Odnośnie odsprzedaży to nikt nie wie co będzie za rok czy dwa. Jeśli dorobisz się lepszego roweru to zawsze ten starszy można zostawić jako backup lub do jazdy w zimie. 

[abdesign]

Milion razy wolałbym huragana 4... 300zł droższy rower, za to na Tiagrze... z normalną korbą, z szerokim wyborem kaset , które możesz dobrać pod swoje potrzeby (w komplecie kupując ma już akceptowalne na płaskim 12-28), normalnymi hamulcami...

Nawet jakbym miał mu zostawić wszystkie podkładki i obrócić mostek żeby stał się "endurance" jak ta domanka, która poza napisem na ramie nie ma się czym pochwalić. To jest raczej słabawy rower jak ma się do wydania ~3,5-4tys zł. Heble lipa, korba lipa, piasty lipa, to nie Claris jest jego problemem.

Tarcze do płaskiego i "rekreacyjnego" bym odpuścił z premedytacją ZWŁASZCZA w tej cenie - nic nie stracisz nie kupując kiepskich tarcz - na przyzwoitych U tylko zyskasz i to dużo.

[mathu]

No właśnie moja sytuacja wygląda tak że kupiłem najtańszego Tribana RC100 żeby zobaczyć czy pasuje mi jazda na szosie i pasuje. Więc zaplanowałem sobie że wymienię go na coś porządnego z minimum Sorą, tarczówkami, prześwitem na 35mm, zrobię z niego taki road+ z szerokimi oponami itd. ale czym więcej jeżdżę tym bardziej zazdroszczę ludziom na prostych czosach z wąskimi oponami a nie gravelowcom. Nie wyobrażam sobie wjazdu rowerem za 7k i więcej w kamienisty teren więc te bajeczki o road+ to i tak dla mnie tylko sfera życzeniowa. Ale Triban to kloc bo pomimo szczęk waży niecałe 11kg. Jeżeli chcę pojeździć na czymś lekkim i mieć fun (nie mówię o osiągach na podjazdach itd. tylko po prostu o przyjemności jazdy na możliwie lekkim rowerze) to albo biorę szczęki albo minimum Canyon Endurance a lepiej od razu carbon więc mówimy o cenach 5x wyższych niż Triban. 

W tym momencie z szos poniżej 3000 zł jest tylko Triban 120 i Fondriest z Mediaexpert (oba też klocki koło 11 kg w dodaku 120 ma niewymienny hak przerzutki) więc Domane za 3500 jakoś nie odstaje cenowo od Krossów (za 3000 teoretycznie jest zbliżony osprzętem Kross Vento 2.0 ale i tak niedostępny w moim rozmiarze) i Rometów a podoba mi się bardzo wizualnie (wiadomo że to ważne). Poza tym Domankę za rok pewnie będzie łatwo sprzedać bo to Trek nawet jeśli najtańszy. A przynajmniej tak sobie myślę. Nie widzę po prostu sensownych opcji. Albo wyższy budżet i 1kg więcej albo szukam w niskich modelach ze szczękami. Ewentualnie Triban RC500 jeśli się pojawi i już jakoś przeboleję wagę bo poza tym rower jest OK (poza nową ceną). 

Edytowane 16 Sierpnia 2021 przez mathu

[Setorix]

Wg mnie powinieneś wziąć co ci się podoba, żeby mieć fun z jazdy i żeby rower cię motywował do kręcenia kolejnych km. Ja miałem podobne dylematy w 2019 roku z trekiem domane al3, który wtedy na sorze kosztował astronomiczne 3700zł a inne firmy sprzedawały rower na podobnym osprzęcie za 2700-2900zł. Ostatecznie wziąłem tego treka i się bardzo cieszę bo do tej pory motywuje mnie do jazdy i szczerze to po 10 tysiącach km nawet się nie zastanawiam nad zmianą na coś lepszego bo wisi mi czy mam sorę czy 105 skoro się nie ścigam a rower wciąż mi się bardzo podoba.  

[Mareq_BB]

No.. nie pisałeś wcześniej, że masz tribana. Obstawiam, że zauważyłeś różnicę w szybkości w zależności jak wysoko chwycisz kierownicę. Z trekiem wyjdzie podobnie a na romecie powinno być szybciej (tylko trzeba przywyknąć do niższej pozycji. Na płaskim terenie waga roweru nie ma takiego znaczenia jak w górach. Biorąc rower na clarisie nie poczujesz wielkiej różnicy (tyle że będziesz mieć drugą tarczę s przodu). Przeskok z tego co masz na tiagrę będzie spory. Obstawiam też, że łatwiej będzie sprzedać rower na tiagrze. 

[abdesign]

Przecież tego Treka to "już kupiłeś" . Tak więc zostaje tylko druga część Twoich wątpliwości - tarcze - to możesz spokojnie odpuścić. Tanie mechaniczne to sporo gorsze hamulce niż przyzwoite obręczowe, nie mówiąc już o hamulcach pokroju np. 105'ek.

[Dziaku]

Według mnie różnica między Tribanem, a tanią aluminiową szosa (a umówmy się, za 3000 w 2021 roku to kupisz tylko tanią szosę) nie będzie aż tak duża. Zainwestuj na początek w dobre, szybkie opony do Tribana, ew. w ogóle całe koła. Mówię to jako właściciel RC100 i karbonowej szosy na 105.