Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Widelec kupić musisz po prostu szosowy, nie mający piwotów na v-brejki. Pomyśl nawet ze względów estetycznych jak by to wyglądało, z tyłu szczękowe a z przodu v-ki.

A różnicę między stalą i alu w sumie to nawet czuć, ale jak nie masz porównania to ciężko powiedzieć jak to będzie. Teoretycznie do aluminiowej ramy najlepiej by było mieć karbonowy wideł, ale tu wiadomo jakby było z kasą.

Co do widelca: http://www.force-components.pl/index.php?p1000,force-widelec-szosowy-1-1-8-alu-ahead-kod-14620

Pierwszy link z googla po wpisaniu tego co Cię interesuje, oczywiście na rynku wtórnym możesz kupić taniej i pewnie nawet lepszy.

Napisano (edytowane)

Dodam jeszcze, że mam taki rower, tyle że ma piastę 5 biegową. Ale czy tak czy tak to dalej zostaje rower miejski, tak? ;)

Osiągi mają bardzo bliskie do starych szosówek, to stwierdzenie opieram na własnych obserwacjach, ponieważ kolega ma starego Peugota. Osiągi z ta akurat szosówką, są prawie takie same.

Edytowane przez ziGu98
Napisano

...a mnie nurtuje jedno pytanie.

Jakie uważacie za najoptymalniejsze, najwęższe nie zawodnicze opony?

Założenie to nawijanie kilometrów drogami publicznymi. Niskim kosztem energetycznym bez wielkiego narażenia na ciągłe łatanie/wymiany.

Napisano

Posiadam opony 23 i 25c, tego samego producenta, ten sam model. 

Wielu twierdzi że jest między nimi różnica w komforcie - ja jej nie czuję. 

Używałem też opony 25 i 28 mm też ten sam producent i model (dwie inne niż w pierwszym przypadku) i nie zauważyłem by szersza upośledziła toczenie i jego opory.

Typowe oponki do kulania się mają 28 - 37 mm i nie bez powodu. Mają sensowny zapas szerokości i wysokości. 

Ja przy oponie 23/25c wyraźnie odczuwam "szorstkość" asfaltu nawet przy dolnej granicy rekomendowanego ciśnienia. 

Napisano

 

najoptymalniejsze, najwęższe nie zawodnicze opony?

Ja mam 23c Michelin Lithion na przodzie od półtora roku jakoś i dwa kapcie na koncie z czego jeden z winy opaski I już dość wyjeżdżonego Specialized Armadillo 25c na tyle, zero kapci. Zestaw katowany na mieście, trasie, w parkach, 130 km cotygodniowo z plecakiem po zapomnianej przez drogowców drodze wojewódzkiej, po dziurach, żwirze i asfalcie trzeciej kategorii. W deszczu, słońcu i nie wiadomo czym jeszcze. Opony dają radę na maxa, pełne zaufanie. Moja waga to niecałe 70 kg, nie wiem jak u Ciebie, ale taki zestaw 25 z tyłu a 23 z przodu to jak dla mnie optimum, poparte subiektywnymi odczuciami i doświadczeniem.

Napisano

Hej !

 

Pierwszy raz mam okazję zajrzeć do tego kącika ;) Chciałbym z Authora Stratosa zrobić coś pod szosówkę - twarde siodełko, sztyca bez amortyzatora, opony schwalbowskie prawie szosowe z delikatnym bieżnikiem i dętki zdolne wytrzymać większe ciśnienie. Czy doradzicie coś jeszcze zmieniać ? SPDki już mam jakby co

Pozdrawiam

Napisano

Prosze o poradę. ;) Wzrostu mam 182 cm a długość nogi po wewnętrznej stronie 84 cm. Czy rama 530mm a 560mm będą się bardzo różniły przy moim wzroście ? Zawsze w sumie można wydłużyć bądź skrócić mostek. Dzięki za pomoc z góry.

Napisano

Sporo jeździ się na MTB, ale przyszedł czas na szosę i niestety mam mały mętlik w głowie co do wyboru dobrego rozmiaru ramy...

Ogólnie rower już wybrałem i będzie to Kona Honky Tonk (będę jeździł powiedzmy, że ambitnie turystycznie, długie dystanse itp, czasem bardziej w stronę szybkiej, sportowej jazdy, raczej zero wyścigów - chyba, że czasem coś dla spróbowania sił).

Geometrię roweru można zobaczyć tutaj (tam jest model 2014, ale geo to samo co 2013):
http://www.konaworld.com/honky_tonk.cfm

Korzystałem z tego kalkulatora i dał mi takie wyniki razem z moimi wymiarami:

h9hg.png



Ogólnie zastanawiam się nad rozmiarami 56 i 59, a bardziej skłaniam się ku 59.
Czy ten rozmiar nie będzie za duży? Daje jakaś rezerwę w regulacji mostkiem itp.?

Już raz wymieniałem ramę, bo nie trafiłem z rozmiarem i teraz chciałbym tego uniknąć

Pozdrawiam i z góry dziękuję za rady!

Patryk.

  • Mod Team
Napisano (edytowane)

Ta Kona w rozmiarze 56 może być dla Ciebie rzeczywiście za mała. Jeśli ma to być właśnie ten rower, to też poszedłbym w 59. Jeśli górna rura za będzie zbyt długa i reach będzie za duży, a plecy będą się męczyć i boleć (zwłaszcza jak chcesz jeździć dłuższe dystanse), to oczywiście możesz te kilka centymetrów skorygować krótszym mostkiem - pytanie tylko ile, bo nie ma w opisie co tam zapodali.

PS. Ja bym wolał któregoś Jake'a :)

Edytowane przez adamos
Napisano

Dzięki za podpowiedź - prawdopodobnie faktycznie pójdę w to 59 - szczerze to brakuje mi takiej kropki nad "i"  :icon_cool:

A, że właśnie nie podali długości mostka, sam się dziwiłem... Dla mnie to wygląda na jakieś 100 mm.

 

Jake to te też bardzo dobra opcja i tarczówki w nim kuszą  :icon_cool:  ale to będzie ok. 1000 zł więcej i pytanie czy, aż tak warto... Normalnie coraz więcej opcji, a już głowy do tego nie mam - trzeba się z tym przespać  :icon_cool:

Napisano

(...) Chciałbym z Authora Stratosa zrobić coś pod szosówkę - twarde siodełko, sztyca bez amortyzatora, opony schwalbowskie prawie szosowe z delikatnym bieżnikiem i dętki zdolne wytrzymać większe ciśnienie. Czy doradzicie coś jeszcze zmieniać ? SPDki już mam jakby co

 

o! i ja miałem podobny pomysł. Wymieniłeś już widelec? Noszę się z tym bo i tak praktycznie cały czas mam go zblokowanego. a myślę że kilogram by odpadł. Sztyce pod siodełkiem postanowiłem zostawić co by ulżyć kołom jak bym nie zdążył podnieść dupska.

>moj stratos<

>wątek o zmianie oponek w stratosie<

Napisano

o! i ja miałem podobny pomysł. Wymieniłeś już widelec? Noszę się z tym bo i tak praktycznie cały czas mam go zblokowanego. a myślę że kilogram by odpadł. Sztyce pod siodełkiem postanowiłem zostawić co by ulżyć kołom jak bym nie zdążył podnieść dupska.

>moj stratos<

>wątek o zmianie oponek w stratosie<

No to witaj w klubie :D Kurczę, nie pomyślałem o tym - widzę, że sztywne widelce pod 28' można dostać za 78 zł już, nie tak drogo, pomyślę, może rzeczywiście wart, bo ja też mam non stop na bloku ustawione ;) Może i kilo w dół :) Sztycę pod siodełkiem i siodełko zmienię na odpowiednio - sztywną i twardsze i węższe - znajomi mi opowiadali, że biorąc udział w trasach np 200 km czy więcej po asfalcie czuć różnicę - sprawdziłem i rzeczywiście, po kilku jazdach jest efekt moim zdaniem ;)

Stratosa mam tego samego tylko, że mój - czarny, bez bagażnika, bez nosków a SPD-ki, rogi dłuższe nieco, kierownica obniżona nieźle i opony niestety oryginalne jak w tym 2. linku - Authorowskie szerokie 35. Właśnie myślę nad Schwalbe Lugano czy Laguna :D albo tymi Maxxis Detonator - powiedz - duża różnica i w czym ? :)

Pozdrawiam

Paweł

  • 2 tygodnie później...
Napisano

przepraszam że z takim opóźnieniem, ale wakacje... ;)

co do różnic to ciężko mi coś rzetelnie odpowiedzieć bo ten sezon zacząłem na 25 i trudno mi się odnieść do 35. Jednak jak jeżdżę to wydaje mi się że przy mniejszym wydatkowaniu energii jestem w stanie wkręcić się np. w 40 km/h.

Na pewno jest to opona mniej uniwersalna. Na drodze z ubitej ziemi z luźną/piaszczystą wierzchnią warstwą nie mogłem jechać... gdzieś po 15/20 metrach mnie całkowicie zblokowało i się poddałem.

 

Co do długich dystansów to na tych oponkach maksymalnie zrobiłem 70 km za jednym podejściem więc też niewiele mogę powiedzieć.

 

Niestety miałem piękne plany, ale ciężko mi znaleźć czas na jeżdżenie :(

 

(...) opony niestety oryginalne jak w tym 2. linku - Authorowskie szerokie 35. Właśnie myślę nad Schwalbe Lugano czy Laguna :D albo tymi Maxxis Detonator - powiedz - duża różnica i w czym ? :)

 

Napisano

przepraszam że z takim opóźnieniem, ale wakacje... ;)

co do różnic to ciężko mi coś rzetelnie odpowiedzieć bo ten sezon zacząłem na 25 i trudno mi się odnieść do 35. Jednak jak jeżdżę to wydaje mi się że przy mniejszym wydatkowaniu energii jestem w stanie wkręcić się np. w 40 km/h.

Na pewno jest to opona mniej uniwersalna. Na drodze z ubitej ziemi z luźną/piaszczystą wierzchnią warstwą nie mogłem jechać... gdzieś po 15/20 metrach mnie całkowicie zblokowało i się poddałem.

 

Co do długich dystansów to na tych oponkach maksymalnie zrobiłem 70 km za jednym podejściem więc też niewiele mogę powiedzieć.

 

Niestety miałem piękne plany, ale ciężko mi znaleźć czas na jeżdżenie :(

A ja w międzyczasie wymieniłem 5-letnie opony Authora, już były łyse jak łeb tego gościa z Brazz...no wiadomo :D Kupiłem tanio Kenda Kwest czy coś takiego, 700/28 i bieżnik lekko szosowy, wygodnie i ekonomiczniej się jeździ i chyba na tym koniec wydatków jak na razie, moim crossem na prostej mam 34km/h nawet a na zjazdach czy pod górkę idę z szosowcami prawie jak z równym.Sztyce i siodełko chyba tylko jeszcze zmienię w sierpniu, a widelec zostawię chyba że jakiś po promocji się znajdzie

  • 2 tygodnie później...
Napisano

szybkie pytanie: 

 

Składam szose dla dziewczyny, docelowo z jaskółką. 

Kupiłem rame do odnowienia rozmiar 50, obecnie jeździ na miejskiej 54 tak że sztyca jest cała schowana. Ma ~166 cm. Czy ta rama nie będzie za mała ?

Napisano (edytowane)

A ile ma dziewczyna wzrostu?

 

Edit:

Przepraszam za ślepotę :sweat: ciężko powiedzieć czy nie będzie za długa, ale na wysokość powinna być w miarę ok, jeżeli nie robisz tego na prezent to szybko przymierz ramę zanim cokolwiek zrobisz. Ja się dla dziewczyny namęczyłem z rowerem, wsiada na niego - i zdziwko, nawet nie sięga do pedałów, a rozmiar był niby ok. Bo z dziewczynami nie wie, oj nie wie się..

 

Edit2:

Przecież mówiłeś że jaskółka. :wallbash: Będzie dobra ta rama.  Idę odpocząć.

Edytowane przez marian600
Napisano

Czeka mnie pierwsza jazda w życiu na szosie i mam wątpliwości odnośnie pompowania kół. Na gumach jest napisane, że pompować min. 6 barów i max. 8 barów. W takim razie lepiej jest napompować 6,7 czy 8? Drugie pytanie - czytałem, że niektórzy spuszczają trochę powietrza po jeździe. W sklepie facet też nie napompował mi kół na maksa. To ma jakiś sens i powinno się tak robić, czy można trzymać koła napompowane cały czas na te 8 barów?

Napisano

Ja pompuje 7, 8 barow. Nie spuszczam powietrza ale i tak detki nie trzymaja dokladnie tyle ile wbijesz i co jakis czas mimo wszystko trzeba dobic. Pompuje w zaleznosci od tego po czym bede jezdzic ale nie schodze ponizej minimum. Wtedy latwiej o snejka.

Napisano

To jakie ciśnienie będzie dobre zależy: od Twojej masy i stylu jazdy, rodzaju opon, jakości nawierzchni dróg, po których się poruszasz. Ja używam najniższego dopuszczalnego ciśnienia, wg mnie różnica komfortu między 6 a 8 barów jest duża.

Napisano

Mam tu dosyć równy asfalt jak na polskie warunki, więc wbiję bliżej 8. W crossie te 4 bary wydawało się ok, ale mam dziwny stres przed pompowaniem takiego ciśnienia jak w szosie.

Napisano

Ale opona w crossie pewnie miała inną szerokość niż ta w szosówce, do tego miała jakiś bieżnik.

Ja przy równym asfalcie właśnie dałbym najmniej jak to możliwe, dla poprawy komfortu jazdy :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...