Skocz do zawartości

[Zaciski]Zaciski do kół na kluczyk


Moloch89

Rekomendowane odpowiedzi

Mam coś podobnego w swojej crossówce i prawdę powiedziawszy nie widzę większych korzyści bo zabezpieczenie przed kradzieżą koła jest wg mnie, hm, dziwne. Przypuszczam, że złodzieje znacznie częściej kradną całe rowery niż same koła, no chyba, że masz aż tak wartościowe koło ale wtedy pytanie po co zostawiasz taki rower na mieście itd. Na Twoim miejscu wybrałbym coś na imbus i po problemie. Pierwszy lepszy Władek spod sklepu kołą Ci nie zwędzi a i Ty oszczędzisz sobie kłopotu bo jak znam życie to kluczyk prędzej czy później albo się zgubi albo akurat nie będziesz go miał ze sobą jak będzie potrzebny ...

 

Jednym słowem zdecydowanie nie wybrałbym czegoś takiego.

 

W kwestiach czy do szosy się nada się nie wypowidam bo to nie moja działka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coś podobnego w swojej crossówce i prawdę powiedziawszy nie widzę większych korzyści bo zabezpieczenie przed kradzieżą koła jest wg mnie, hm, dziwne. Przypuszczam, że złodzieje znacznie częściej kradną całe rowery niż same koła, no chyba, że masz aż tak wartościowe koło ale wtedy pytanie po co zostawiasz taki rower na mieście itd. Na Twoim miejscu wybrałbym coś na imbus i po problemie. Pierwszy lepszy Władek spod sklepu kołą Ci nie zwędzi a i Ty oszczędzisz sobie kłopotu bo jak znam życie to kluczyk prędzej czy później albo się zgubi albo akurat nie będziesz go miał ze sobą jak będzie potrzebny ...

 

Jednym słowem zdecydowanie nie wybrałbym czegoś takiego.

 

W kwestiach czy do szosy się nada się nie wypowidam bo to nie moja działka.

wyciągnąć koło czy siodełko to kilka sekund przy normalnym szybkozamykaczu, a takie zaciski na kluczyk to zawsze jakieś zabezpieczenie, koła mam dość drogie a roweru staram sie raczej nigdy nie zostawiać bez opieki,

myślałem też nad zamykaczami na imbus, ale jak w tej samej cenie moge mieć na kluczyk to czemu nie, w szosie rzadko łapie sie gumy więc takie rozwiązanie w moim przypadku będzie dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

a niemyslales moze nad czyms takim

 

http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=9630

 

oczywiscie nie sugeruje sklepu, czy firmy, ale rozwiazanie. wiem ze jest to troche wiecej zelaziwa do targania ze soba, ale widoczne prznajmniej jest. jak to mowia lepiej by zabezpieczenie bylo widoczne bo to zniecheca (choc pewnie z drugiej strony kusi - skoro takie solidne). sam zastanawiam sie na czyms takim. widzialem jeszcze inny sposob przypinania roweru (calkiem tutaj popularny). zdejmuja ludzie przednie kolo. linke (lancuch czy inne cholerstwo) przeciagaja przez tylne kolo, odczepine przednie, i rame a nstepnie przypinaja do jakiegos wzglednie solidnego ulicznego przedmiotu. ale tu zachodem jest odczepianie kola. ja wpadlem na nieco inny sposob (jak na razie odpukac dziala). zwyczajnie pozaklejalem wszystkie reklamy i informacje sugerujace klase sprzetu. jako ze mam dostep do folii samoprzylepnej w roznych kolorach to staram sie by kolor byl dobrze dobrany do otaczajacego, naklejke czy, nadruk firmowy lakieru (takia folie dostaniesz w kazdej agencji reklamowej ze scikow - jak powiesz do czego ci to potrzebne to nie sadze by cokolwiek kasowali bo zwykle takie scinki laduj w smieciach). i tym sposobem piasty i obrecze mam cale czarne i z wygladu sa jak kazde przecietne no name. widelec czarny i dla nieobeznanego wyglada malo ciekawie (u -tuna nie d sie zakleic :rolleyes: ). na hamulcach oznaczenia pozaklejane. zwyczajny nieinteresujacy dla nieobeznanego kowalskiego rower. jedynie z oznaczeniami wypuklymi jest pewien problem bo zakleic sie ich nie, ale na kolorowe naklejki czesciej ludzie zwracaja uwage. zauwazylem wlasnie ze jak nakljek jest duzo i bardzie kolorowe to chetniej i lakomiej patrza na rower. jak pozaklejany to nawet w sklepach rowerowych czesto nie rozpoznaja czy to cos ciekawego.

ci co rozpoznajacy to najczeciej ludzie ktorzy sami jezdza i najczesciej pasjonaci. mniejsze prawdopodobienstwo kradziezy roweru (taka zywie nadzieje ;) ).

 

oczywiscie poza naklejkami uzywam solidnej zapinki i przymierzam sie do takiego ustrojstwa jak pokazalem w linku. siodelko to oczywiscie nie "quick release" a jakas soldna obejma na srube. gwarancji nie ma ale ryzyka kradziezy nie da sie zupelnie wyeliminowac.

 

chyba tyle mam do dodania.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sie nad nimi kiedys zastanawialem, ale w koncu padlo na wejscie imbusowe, przynajmniej wiem ze latwiej dostac od kogos niz takie nietypowe(4czy5-katne)

Za ta cene kupisz kolorowe i pewnie rownie dobre dartmoor-y, a klucze imbusowe sie ma zazwyczaj przy sobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WheelR moze raczej nie pisz postow w srodku nocy :)

 

temat dotyczy zaciskow kol tzn ich sposobu mocowania do roweru a nie roweru, jak to okresliles, do wzglednie solidnego ulicznego przedmiotu

 

 

racja racja :D mea culpa :P

 

troche bylo pozno a i zmeczony bylem.

watek w trakcie rozmowy przeszedl nieco z zacisku na zabezpieczenie kola, no i mnie ponioslo :woot:

 

jak jest jakis mod to proszony jest o wywalenie mojego poprzedniego posta. dziekuje.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znam życie to kluczyk prędzej czy później albo się zgubi albo akurat nie będziesz go miał ze sobą jak będzie potrzebny ...

 

Proponuję taki kluczyk przypiąć jako breloczek z kluczami od domu i zawsze wychodząc czy wyjeżdżając rowerem z domu mamy go przy sobie. A i kluczy od domu tak łatwo się nie zgubi. Ja osobiście używam takiego zestawu:

http://www.pinheadcomponents.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...