Skocz do zawartości

[ocieplenie] na twarz co radzicie i jak się zabezpieczacie?


Shelbyboy

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście używam kominiarki, można powiedzieć ze "coś tam grzeje powietrze", ale generalnie po kilometrze jazdy już będzie mokra w okolicy ust. W sumie puki ją masz na sobie i oddychasz, to to mokre się cały czas ogrzewa i czuć może mały dyskomfort (co prawda mi to jakoś nie przeszkadza). Nie wiem natomiast jak zareaguje skóra na taką wilgoć po dłuższym czasie (używałem do 1,5h) i nic mi się nie działo.

A komin mam zwykły (bodajże poliester 4 kanałowy) - wpisz sobie w google marko2 i poszukaj podstawowego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może nie na rowerze używam kominiarki, ale na nartach. Wczoraj jeździłem jakieś 5h w kominiarce i po jakimś czasie tak jak już kolega wyżej wspomniał zrobiła się mokra w okolicach ust, powiem tak że dziś strasznie mnie piecze skóra do okoła ust. Ja najbardziej polecam mocno się nakremować (najlepiej mocno tłustym kremem) i dopiero na to kominiarkę, zawszę mi się ten sposób sprawdza. Niestety wczoraj go nie zastosowałem i dziś są wyniki :down: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bikeman.pl/Sklep-rowerowy/Odziez-rowerowa/Odziez-zimowa/Zimowa-kominiarka-Nalini-Passator

 

 

Używam czegoś takiego i spokojnie daje na pewno radę przy minus 12 bez kasku (z kaskiem też ok). Co do okolic ust to zakrywam na około 10 minut potem jak już się rozgrzeje to zsuwam z tego miejsca i jest ok, bo faktycznie jest tak jak koledzy piszą wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam maski windstopperowej od dobrych kilku lat, w twarz jest ciepło nic nie zamarza: http://media.ulkoilukauppa.com/productimages/JW_WS_Face_Mask_Musta.jpg mniej wiecej cos takiego tyle ze ja mam na zewnatrz mebrane a wewnatrz delikatny polarek.

 

Jezdzilem przy -18 i jedyne co mi zmarzlo to stopy :voodoo:

Jakby ktos potrzebowal moge zrobic jakies fotki swojej maski.

Pozdro

P.S. nie smaruje kremem twarzy bo nie ma takej potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak na moje to trochę odbiegacie od tematu, albo nie do końca zrozumieliście (albo ja :))

Autor wątku napisał "Witam

 

Jak w temacie. Co stosujecie?

 

Potrzebuje propozycji ponieważ nie chcę się rozchorować oddychając szybko ustami lodowatym powietrzem. Maska czy kominiarka jaka czym się kierować przy kupnie?"

A wy sugerujecie że ciepło w twarz przy masce - ok. Ale z drugiej strony piszecie że są dziurki w tych maskach. Czy powietrze przelatujące tamtędy zdąży się ogrzać? Bo przez mokrą zwykłą kominiarkę (u mnie dodatkowo przed ustami jest wysoki kołnierz dochodzący pod nos) powietrze jest ciepłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do wczoraj używałem zwykłej bawełnianej kominiarki i dawała radę. Jedynie nos przy -25 (do tego dodać pęd powietrza) zaczął dosłownie zamarzać (nie był zakryty) do tego stopnia, że nie dopływała do niego krew. Ale... stałem się posiadaczem porządnej kominiarki z osłona na nos, wind-stoperem i och, ach :icon_mrgreen:

 

Tak wglądałem po godzinie jazdy w starej kominiarce, a bywa, że kręcę się 5-8 godzin w każdą pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Ale z drugiej strony piszecie że są dziurki w tych maskach. Czy powietrze przelatujące tamtędy zdąży się ogrzać?

U siebie zauważyłem że do czasu kiedy nie zdąże się rozgrzać - wyjazd z domu, to wdycham chłodne powietrze, po rozgrzaniu wogole nie czuje zimnego powietrza. (powietrze ogrzewa się od twarzy i od powietrza ktore jest wydychane)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...