Skocz do zawartości

[Rękawice] na zimę


hehe12

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jezdze w takich(w troche innych kolorach - dominuje szary) - http://www.allegro.pl/item886625666_nowe_rekawiczki_lemon_husky_l.html zalozonych na zwykle najtansze rekawiczki za kilka zl(chyba bawelniane) i chociaz mam bardzo chude dlonie(i ogolnie jestem chudy) i zle znosze niskie temperatury to w ww zestawie jest ok :thumbsup: Pomimo 2 par rekawiczek czucie w dloniach mam dobre. Troche upierdliwe jest zakladanie 2 par rekawiczek(chyba ze te badziwene beda na stale w srodku) no i numeru na komorce tez raczej nie da sie wybrac, ale poza tym wszystko ok :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś podobny do mnie - też wszystko mam chude i niskie temperatury nie najlepiej znoszę :thumbsup: A na jak dalekie wypady w nich jeździsz?

Obecnie po kilku km z górki nie czuję rąk, a jak wejdę do domu to muszę je dać pod lekko letniawą wodę bo w domu jest za gorąco i trudno wytrzymać ból, więc teraz mogę jeździć tylko w pobliżu, dlatego szukam rękawic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega ma podobne do twoich cysiek

możesz je wziąć i do tego kupić rękawiczki wewnętrzne albo te z rynku za 5 zł bawełniane. Zakladac je będzie ci cieplej ale wtedy te husky musisz kupić rozmiar większe a jak będzie cieplej czyli np 5 stopni to będą za duże, żeby je same założyć. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2 parach rekawiczek jezdzilem na uczelnie przez miasto kolo 12 km. Czasowo w zimie jest to kolo 50 minut. Dlonie przez jakis czas przyzwyczajaja sie do temperatury, ale pozniej juz jest ok. Tzn nie jest jakos super cieplo, ale mozna spokojnie jechac i myslec o czyms innym niz "o cholera ale pic zaraz mi lapy odmarzna" :thumbsup: Najnizsza temperatura w jakiej jechalem w tych rekawiczkach(2 parach) to miedzy -15 a -20, wiec juz naprawde zimno. Komfort podrozy nie byl jakis super, ale spokojnie dalem rade przejechac i bez problemu moglbym jeszcze sporo przejechac. Jeszcze rok temu jezdzilem w jakis starych rekawiczkach pseudo narciarskich(niby grube i niezle wygladaja) i bawelnianych i po przejechaniu okolo 7km(do szkoly mialem blizej :) ) przy -20 jedna reka trzymalem kierownice a z drugiej zdejmowalem rekawiczki i wkladalem sobie dlon pod ubrania i kladlem na brzuchu/klacie, zeby ja troche ugrzac, potem zamiana rak.... bylo naprawde ciezko.Tak jak wspomnial Qamal jezeli chceszjezdzic w 2 parach rekawiczek to te zewnetrzne musisz kupic za duze. Moim zdaniem jest to dobre rozwiazanie - w za duzych rekawiczkach jezdzi sie ok, a jak jest cieplo to mozna jezdzic tylko w bawelnianych(chociaz wtedy szybko sie niszcza). Ogolnie jak zle znosisz niskie temperatury to polecam jeszcze kupic sobie dodatkowe spodnie, ktore zakladasz na normalne - wygladaja jak dresy ale niezle chronia przed wiatrem, troche przed zimnem i zatrzymuja na sobie cale bloto co jest wazne jezeli po jezdzie musisz wygladac jak czlowiek :confused: Niezbyt dobrze radze sobie z deszczem/sniegiem - poki slabo pada jest jeszcze niezle, ale przy ulewie i tak bedziesz mial przemoczone spodnie. Oprocz tego jeszcze ciepla kurtka, 2 pary skarpet, cieple buty, czapka/kominiarka(ja wole czapke), szalik(dlugi - taki zeby mozna sobie nim bylo zaslonic od wiatru szyje i twarz az do nosa), ew jeszcze jakies kalesonopodobne cos i nawet bedac takim chudzielcem jak ja mozesz ruszac na podboj Syberii :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...