Skocz do zawartości

[Amortyzator] dziwny problem mechaniczny.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wyszedłem dziś na rower, jak wyszedłem na dół od razu zauważyłem że amor zrobił się dużo dużo twardszy, no ale olałem wsiadłem i jadę. Przejechałem jakiś kilometr i przyjemnie zmiękł ciemno było więc go nie widziałem a jak wróciłem do domu to zobaczyłem co się stało. Dołączam zdjęcie. I pytam, co to się stało, jak to naprawić, jak zapobiec i co zrobić żeby na mrozie amor był normalnie miękki.

7916a78b9ec43aa6med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaproponuję przykleić temat dla potomnych, coby nie było, że oferujecie mi rower za 2000 peelenów jak mogę mieć za 400 super maszynę w rajdowym kolorze czerwonym ;)

 

Ten "amor" jest na elastomerze, więc normalne, że sztywnieje na mrozie ;) Jak go złożyć do kupy, żeby już nic się nie stało nie mam autentycznie pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie da się tych uszczelek normalnie wcisnąć na swoje miejsce??? Wytrzyj golenie z nadmiaru smaru, a potem przy pomocy własnych paluchów i odrobiny siły postaraj się zamocować uszczelki na swoim miejscu.

A jeśli chcesz by amor działał nieco lepiej na mrozie, to rady są podobne jak w lecie. Dbaj o czystość goleni i po kropelce oleju na uszczelki co parę godzin jazdy. Oczywiście amor nie będzie działał jak latem, ale może być nieco lepiej.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie da się tych uszczelek normalnie wcisnąć na swoje miejsce??? Wytrzyj golenie z nadmiaru smaru, a potem przy pomocy własnych paluchów i odrobiny siły postaraj się zamocować uszczelki na swoim miejscu.

A jeśli chcesz by amor działał nieco lepiej na mrozie, to rady są podobne jak w lecie. Dbaj o czystość goleni i po kropelce oleju na uszczelki co parę godzin jazdy. Oczywiście amor nie będzie działał jak latem, ale może być nieco lepiej.

Powodzenia!

No więc, wcisnąłem uszczelki razem z tymi tulejami do środka. Poleżał w domu i już jest normalnie, ale jak jest zimno to jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtas - tyle że oprócz uszczelek, wylazły również ślizgi.

 

Z tego co się dopytywałem jakiś czas temu czy da się włożyć ślizgi (od rockshoxa akurat) bez użycia narzędzi wychodzi na to, że się da - ale łatwo uszkodzić itp itd.

 

Czy amor/rower jest na gwarancji?

 

 

BTW, to ciekawe czemu tak wyszło ;) Czyżby ślizgi pod wpływem mrozu skurczyły się bardziej niż lagi? :)

 

 

Aha, co do twardniejących amorków na mrozie - o ile wiem, to te porządne też zamulają przy ujemnych temperaturach, bo olej gęstnieje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam od siebie, że w niskiej (!!!) klasie amortyzatorach na zimę wyciągam elastomery. XCM dzięki temu śmiga jak nigdy. No i dobrze też wlać trochę oleju syntetycznego do amortyzatorów. Ponadto pamiętaj o czyszczeniu roweru po każdej jeździe z soli - ta naprawdę potrafi narobić szkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam od siebie, że w niskiej (!!!) klasie amortyzatorach na zimę wyciągam elastomery. XCM dzięki temu śmiga jak nigdy. No i dobrze też wlać trochę oleju syntetycznego do amortyzatorów. Ponadto pamiętaj o czyszczeniu roweru po każdej jeździe z soli - ta naprawdę potrafi narobić szkód.

A czy jak go rozbiorę i wyjmę elastomery to będzie to miało jakiś wpływ na te tuleje? W ciepłym pomieszczeniu jak je włożyłem to nie wychodzą. A w zimnym wychodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...