eloo Napisano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Witam. Jak tylko zrobi sie cieplej (12-15st C) planuje pokonać dystans dzielący Warszawe i Kraków a może nawet jak dam rade to dojade i do Zakopanego. Zastanawiam się tylko nad trasą. Google maps jako najkrótszą wyznaczyło droge przez Radom i Kielce - niecale 400km (do Krakowa 300km). Chciałbym wybrać dość urozmaicona trasę a nie cały czas drogą ekspresową bez jakichkolwiek widoków nawet jesli mialoby byc kilkadziesiąt kilometrow więcej. W prawdzie watpie czy w ciagu jednego dnia dojade do Zakopanego, ale do Krakowa nie powinno byc większych problemów. Może ktoś już pokonał ten dystans i może mi polecić którędy lepiej pojechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARTINK Napisano 14 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Hej Jazda drogą główna to nie jest dobrym pomysł w szczególności że w kilku miejscach będziesz miał zakaz jady rowerów (na pewno na obwodnicy Kielc), a poza tym spore kawałki są remontowane i mnóstwo ciężkiego sprzętu jeździ Jechałem kiedyś do Zakopanego ze Starachowic i jest niezwykle ciekawa trasa która wygląda tak: Starachowice - Bodzentyn - Daleszyce - Pierzchnica - Chmielnik - Busko - Wiślica - Kraków. Do Krakowa wjeżdzasz od strony Nowej Huty. Wyjazd z Krakowa nie główną drogą tylko na Wieliczkę a potem Dobczyce i Rabkę Zdrój. Potem możesz jechać wprost na Zakopane ale ruch jest spory. Ja jechałem przez Czarny Dunajec i Chochołów. Do Starachowic z Radomia możesz pojechać przez Wierzbicę. Traska ma ten plus że jest bardzo malownicza i ruch jest stosunkowo niewielki. Minus to kawałki gorszego asfaltu w okolicach Wierzbicy i Krakowa. Pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 14 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 odradzam trasę przez radom i kielce na rowerowanie. spory ruch, mnóstwo remontów i gliniarze zaczajeni w krzakach a poza tym na drogach ekspresowych jest zakaz jazdy rowerem. a poza tym mnóstwo radarów... wiem bo zawsze jeździmy tamtędy do zakopanego (autem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eloo Napisano 14 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Tylko że na głownych drogach prawie wszędzie są dość spore pobocza. Nawet tam gdzie jest zakaz wole zaryzykować mandat (zreszta ktory normalny policjant wlepi za to mandat) niż jechać drogą gdzie dwa auta z trudem sie mijają a ich predość przeważnie jest taka sama jak na autostradzie. Aczkolwiek trasa którą podał MARTINK bardzo mnie zainteresowała, w końcu przez ulubione góry Świętokrzyskie:) zahaczyłbym o Nową Słupię i Świety Krzyż. Jak tam jest z poboczami?? Z tego co pamietam to w górach Świetokrzyskich nie za dobrze, tylko ruch jest naprawde mały, a dalej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARTINK Napisano 14 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 To zależy jaką masz koncepcję. Jeśli chcesz zrobić trasę szybko to można próbować przebijać się E7 ale według mnie przyjemność średnia. Ruch jest olbrzymi. Poza tym między Skarżyskiem a Kielcami robią drugą nitkę siódemki i mnóstwo syfu nawiezione jest na asfalt. Jak nie masz błotników to cały będziesz w czerwonym błocie - fe . Co do bocznej trasy to faktycznie poboczy nie ma ale ruch jest naprawdę symboliczny. Od ładnych paru lat robię po parę tysięcy km w sezonie na tych drogach i nie ma problemu. Droga wygląda zasadniczo tak samo aż do Zakopanego. Wyjątki to kawałek Chmielnik-Busko i okolice Krakowa - tam jest więcej blachosmrodów, ale da się jechać. Oprócz Nowej Słupi i Św Krzyża polecam też Wiślicę - kapitalny klimat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.