Skocz do zawartości

[Sosnowiec] Pobudka,Sosnowiec sie budzi ze snu.


Sokol91

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś ma jakieś plany na sobotę? Prognozy mówią o niezłej pogodzie na ten dzień.

 

Bo jak nikt nie ma planów, to może taki event obskoczymy: jutro jest całkowite zaćmienie Księżyca. U nas będzie widać jego końcówkę z racji tego, że wypada mniej więcej o zachodzie Słońca. Dobrze będzie to widać z jakiegoś wzniesienia w kierunku północny-wschód. Można by się zjechać tak gdzieś około 15:00 i podjechać na jakąś górkę (mam taką jedną na uwadze). Cyknąć foty i jeszcze gdzieś po nocy pojechać. Zbiórka np. na Pogorii IV przy tamie.

Ja i tak zamiarowuję ów event obskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Tama na Pogorii IV (ta od strony "trójki"). 15:00. Z prognozy wynika, że będzie o tej porzez bezchmurnie, temperatura około 2-3 stopnie na plus i słaby wiaterek. Powinny być niezłe warunki do jazdy a i może uda się choć końcówkę tego zaćmieia obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Tama na Pogorii IV (ta od strony "trójki"). 15:00. Z prognozy wynika, że będzie o tej porzez bezchmurnie, temperatura około 2-3 stopnie na plus i słaby wiaterek. Powinny być niezłe warunki do jazdy a i może uda się choć końcówkę tego zaćmieia obejrzeć.

 

Masz na myśli tą tamę na której zamknęli teraz bramy przejazdowe? Zdradzisz jaką górkę masz na myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tą tamę mam na myśli.

Jest takie jedno wzniesienie w Toporowicach gdzie bez problemu da się podjechać i jest dobry widok akurat w kierunku, gdzie ma wschodzić Księżyc. Jadąc od Przeczyc obok remizy do remizy w Toporowicach po prawej stronie jest wzniesienie. To mam na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę pokapało tak do Będzina ale niegroźnie. Do domu dojechałem właściwie suchy.

Ja również dziękuję Wam za wspólną jazdę. Trzymam kciuki za pogodę żeby dało się jeszcze choć raz w tym roku wspólnie gdzieś pojechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę pokapało tak do Będzina ale niegroźnie. Do domu dojechałem właściwie suchy.

Ja również dziękuję Wam za wspólną jazdę. Trzymam kciuki za pogodę żeby dało się jeszcze choć raz w tym roku wspólnie gdzieś pojechać.

Za godzinkę będę na Pogorii trochę pokręcić (ale tempo bardzo wolne - wczoraj dostałem od was nieźle po tyłku)jak masz czas to nie ma co marnować dnia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzień to się da takim tempem jeździć ale po ciemku to już nie bardzo. Pamiętasz objazd, który kończyliśmy na górce na Środuli? Wcale nie było takiego tempa a jeśli by miało być coś wieczorem to właśnie w takiej formule czyli nie za szybko, wertepami, przy lampkach itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pasuje tak o 17 najwcześniej. Jeśli chodzi o trasę to jak najmniej błota gdyż niestety muszę pogodzić się ze starym rowerem. Amor z Meridy wysłałem na gwarancję. Możemy powtórzyć tą samą trasę co z thomasem (lasek za zajezdnią-pogoria-wały-Będzin).

Ale bardzo chętnie pojadę też w inne miejsce. Tylko tak aby czasowo na 20 być w domku.

Andy zagadaj do Thomasa może pożyczy Ci swojej lampki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. W takim razie 17:00. Byśmy wystartowali jak ostatnio ze ścieżki rowerowej na Mecu, naprzeciw niebieskich zbiorników. Trasa mi chodzi po głowie nieco inna ale nie powinno być drastycznego błota. Wyglądałaby mniej więcej tak: Za PKM-em tak wertepami do Dąbrowy (jak poprzednio), potem do dworca kolejowego i w stronę oczyszczalni ścieków. Tam wzdłuż torów na Ksawerę, klinkierkiem za Przemszę i wbijamy w teren. Wyjeżdżamy na wylocie drogi z Będzina do Łagiszy. Tam do wyboru albo terenem albo asfaltem kawałek do lasku grodzieckiego (terenem kiedyś jechałem ale nie wiem jak on teraz wygląda więc można by trochę asfaltem). Z lasku do Grodźca. Terenem do Czeladzi. Z Czeladzi do Będzina na Syberkę i potem w prawo (chyba to się Nowy Małobądz nazywa). Dalej do dworca kolejowego Stary Będzin, obok izby wytrzeźwień i powrót na Mec. Myślę, że spokojnie da się to zrobić do 20:00. Poza tym trasa taka, że jak coś to zawsze można gdzieś skrócić.

Jeśli ktoś zainteresowany taką propozycją to proszę o info. Jeśli godzina nie pasuje, to możemy zawsze przesunąć na później. Np. 18:00.

Co o tym myślisz Doms?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prognozie coś tam po 19:00 pokazują. Jakieś konwekcyjne opady poniżej milimetra tzn. że może mżaweczka być. Ale może też jej nie być. Poza tym o tej porze to już powinniśmy raczej być na finiszu objazdu. Jedynie wiatr będzie niezbyt sprzyjający bo będzie szedł do 30 km/h. Poza tym zawsze możemy skrócić jak będzie się robiło nieciekawie. To ma być rundka dla frajdy jeżdżenia a nie odhaczanie punktów kontrolnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...