[Sosnowiec] Pobudka,Sosnowiec sie budzi ze snu.

[Doczu]

Weekendzik się zbliża, wiec może wreszcie jakieś spotkanko ?

Jak coś to ja w sobotę mogę tak do ok 15.00 gdzieś wyskoczyć, a w niedzielę to w zasadzie cały dzień mi pasuje

[andi333]

To może Jura ? w sobotę (jak nie będę pracował )

[Doczu]

uuu kurcze - jeśli o mnie chodzi to wolałbym nie, bo jeszcze się nie rozjeździłem w tym sezonie, a ponadto do 15 to raczej ciężko się będę miał wyrobić :/ A muszę się wyrobić bo do pracy idę :/

 

po rozmowie z andi333 na GG dogadaliśmy się, że jeśli da radę pojechać, to w sobotę zrobimy raczej Siewierz (zamek) przez Pogorię, Ujejsce i Trzebiesławice, więc asfalt będzie w przewadze.

[Sokol91]

hm w sobotę pracuje,ale w niedziele można by,o ile zas mi cos nie wyskoczy.

[andi333]

W niedziele bedzie lało

[Sokol91]

No to kur** nie pojeżdżę chyba w tym tygodniu

[andi333]

Życie ale sie nie martw po niedzieli ma być lepiej

[Sokol91]

Zawsze jak weekend to pogoda do kitu,a w tygodniu ładnie

[Shogun]

Pojeżdżę chętnie w weekend, chyba, że będzie naprawdę niedobrze z pogodą.

[Sokol91]

W niedziele ma byc ładnie,wiec pytam teraz czy ktoś wybiera się na jakaś przejażdżkę?

 

Na dzień dzisiejszy niedziele mam wolna od jakich kolwiek zajęć.

W tygodniu może uda mi sie potrenować to można gdzieś sie w kacu przejechać

[Doczu]

No może mnie uda się w niedzielę do południa gdzieś wyskoczyć, ale głowy nie daję, bo pracuję w niedzielę :/

[andi333]

W niedziele na 99,9% Jura już się nie mogę doczekać,a że dziś odpowietrzyłem przedniego elixirka to będzie miodzio.Jak kto chetny to pisać trasa prawdopodobnie pociągiem do Zawiercia dalej podzamcze i czerwonym do Rabsztyna z Rabsztyna asfalcik do domciu Gdzieś w okolicach 100km powinno być.

[Sokol91]

Jak w tygodniu dobije minimum 50km,to w niedziele można sie wybrać bo inaczej to wysiądę

[YankeZ]

kur.. ehem.. ...de, a ja znowu sobie nie pojeżdże... w piątek i w niedziele gdy byłem na rowerze padał deszcz (w sumie to troche celowo wyszedłem wtedy, lubie jeździć 'na mokro'). Teraz siedze przeziębiony w domu przeklinając moment w którym stwierdziłem 'fajnie, troche popadało ide na rower' *#%^$(@(

[Sokol91]

I tak pogoda marna,to nie masz czego żałować

 

Ja korzystając z okazji ze nie za ładnie jeżdżę i szukam jakiegoś kompletu (bluza i spodnie)tylko ceny szokujące...

[YankeZ]

I tak pogoda marna,to nie masz czego żałować

i tak żałuje, jaka by pogoda nie była ...ale jeszcze sie odkuje... ...<diaboliczny śmiech>...

 

też szukam jakichś długich spodni typowo rowerowych (tylko nie mocno obcisłych, bo takich nienawidze ).

ale dopiero zaczynam poszukiwania więc zdziwienie '<zonk> jakie to drogie' dopiero przede mną jak wyzdrowieje to sie kopsne do decathlona, tam może coś ciekawego znajde...

 

ps. jak coś fajnego gdzieś wywęszysz w akceptowalnej cenie to daj cynk

[.PaVLo.]

Sosnowiec chyba za wcześnie sie obudził, bo dzisiaj oberwałem kawałem asfaltowego chodnika w udo od kretyńskiego pracownika spółdzielni na Zagórzu, który chciał rzucić go chyba na łąkę a nie zauważył, że jadę. Nie zdawał sobie sprawy co by narobił, gdyby to było małe dziecko. Nie wiem czemu go nie opierniczyłem tylko pojechałem dalej...

[Sokol91]

Jak widzisz sosnowiec to piękne miasto,asfalty latają,laki zielenieją,ptaszki ćwierkają

 

YankeZ tez wybieram sie do decathlona bo w rowerowych to masakra,ale jak pojadę wcześniej od Ciebie to dam Ci znać

[.PaVLo.]

Latające asfalty to niedługo będzie znak rozpoznawczy Zagórza, ludzie będą mówić "stary, dzisiaj jechałem przez osiedle latających asfaltów"

 

Ale udo trochę mnie boli, jednak ból po uszkodzonej ramie byłby nieporównywalnie większy, jakby te parę kilo w nią trafiło

[YankeZ]

YankeZ tez wybieram sie do decathlona bo w rowerowych to masakra,ale jak pojadę wcześniej od Ciebie to dam Ci znać

 

ok, w razie czego wiesz gdzie mnie szukać

 

 

Na Niwce nie ma atrakcji pokroju 'latających asfaltów' (WOW , czegoś takiego nawet w Hogwart nie było ) , za to można przebierać w mocherach, dresach, silikonach i innych subkulturach, średnio tolerujących jazdę rowerową

[Sokol91]

Yankez bylem w plejadzie w tym sportowym extreme sport czy jakoś tak,ceny to od 100zl wzwyż za spodnie lub koszulkę

[andi333]

Panowie jade w niedziele pociag 7:47 czekam na dworcu lub na peronie jak kto chetny zapraszam

[YankeZ]

Yankez bylem w plejadzie w tym sportowym extreme sport czy jakoś tak,ceny to od 100zl wzwyż za spodnie lub koszulkę

ojoj... czyli szukamy dalej...

 

Andi333:

Mnie nie będzie na pewno, może z kimś innym uda Ci sie zgadać

[Sokol91]

tak o 13-14 ide pojezdzic,jak cos to mozna sie spotkac gdzies.Pisac 503706124

[Mleczu]

Witam wszystkich!

W związku z tym iż Słonko zaczęło ładnie świecić i mój stan zdrowia pozwala na rozpoczęcie sezonu rowerowego chciałabym powitać wszystkich zapaleńców rowerowych i zaproponować wspólne " pedałowanie" - tylko mnie źle nie zrozumcie! Troszkę o mnie.. otóż nie jestem żadnym wyczynowcem pokonującym kilkaset kilometrów rocznie.. rower towarzyszy mi od dawien dawna, a w zeszłym roku stałam się posiadaczem tego wymarzonego którego imię brzmi Kross level A6 :]. Rzadko kiedy planuję jakieś dalekie trasy, a to pewnie w związku z tym iż brak mi towarzyszy wspólnej jazdy. Moje wypady są głównie spontaniczne, czasami skoczę do Jaworzna, czasami na Ostrowy Górnicze, czy też objadę wszystkie możliwe Pogorie zapuszczając się w jakieś dziwne lasy z których trudno jest mi wyjechać, a czasami zwyczajnie śmigam sobie po całym sosnowcu poznając jego najskrytsze zakamarki. W związku z tym, jeżeli kiedyś ktoś będzie miał ochotę bezcelowo pośmigać po mieście, tudzież zaplanować jakąś dalszą trasę to pukajcie w moje okienko gg ( 20653468 ). Pozdrawiam' Marta