dzosef Napisano 28 Grudnia 2009 Napisano 28 Grudnia 2009 W związku z niezbyt dobrą pogodą i koniecznością częstego mycia roweru zastanawiam się nad tzw. Opryskiwaczem kompresyjnym. W związku z tym, że nie mam przed domem bieżącej wody takie urządzenie myślę, że spełniło by rolę. Czy ktoś tego kiedyś próbował? ktoś użytkuje? Jak daje radę? Znalazłem takie dwa: http://www.marolex.p...rofession12.htm http://www.allegro.p...row_kwazar.html Co prawda sprzęt jest przeznaczony głównie do natrysków i pracv w ogrodzie ale myślę, że przy szybkim myciu dał by radę. Ciśnienie też jest ok, bo za wysokie mogłoby tylko zaszkodzić łożyskom i łańcuchowi. Ciekawe ile się trzeba napompować, żeby umyć czymś takim. Poza tym myślę, że lepsze to niż wiadro wody albo co gorsza mycie w wannie:)
blair7 Napisano 28 Grudnia 2009 Napisano 28 Grudnia 2009 Wg mnie te opryskiwacze nie nadaja sie do mycia roweru, na dobra sprawe wiaderko z woda zrobi ta sama robote a o wiele taniej, poniewaz ilosc wody ktora z dyszy wyplywa jest raczej "skromna" i jesli mowimy o myjce to tylko urzadzenia typu karcher. Ktos powie ze nie bo pod cisnieneim nie mozna myc roweru, ale z drugiej strony to po co kupowac lozyska uszczelniane do pakietu, zawieszenia czy sterow? Wracajac do opryskiwacza, to uzywam podobnego podczas mycia samochodu, ale tylko po to by rozpylic detergent na samochodzie za jago pomoca
Schwefel Napisano 28 Grudnia 2009 Napisano 28 Grudnia 2009 Zapoznaj się z regulaminem pkt.2. Tym razem temat poprawiłem ale za każdy następny dostaniesz punkty karne.
dzosef Napisano 28 Grudnia 2009 Autor Napisano 28 Grudnia 2009 Zgadza się, karcher jest bardzo ok, to znaczy bardzo skuteczny, a to czy jest barzdziej, czy mniej szkodliwy ze względu na swoje wysokie ciśnienie to już inna sprawa. Jednak do karchera trzeba mieć podłączenie i wody i prądu, a tego u mnie przed domem brak.
XxUzixX Napisano 28 Grudnia 2009 Napisano 28 Grudnia 2009 Ja takim dozownikiem rozpylam tylko płyn do czyszczenia, a później Kercher. I rower się błyszczy jak psu jajca
koziol Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 Tak się składa że pracuje na myjni , i roweru nigdy nie myłem inaczej jak własnie karcherem ;p Dobrze wypłukać , zlać tzw woskiem i wytrzeć i wydmuchać. Tyle to roboty ;p co do samego kwazara to jest przydatny do spryskiwania większych powierzchni , moim zdaniem w przypadku roweru jest raczej bezużyteczny.polecam raczej jakąś butelkę z atomizerem, http://www.allegro.pl/item855382117_opryskiwacz_merkury_1ltr_kwazar_nowy_gw.html Ja takiego używam i przynajmniej nie popryskam nie chcący woskiem tarczy ;p
grindz0ne Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 Jaką złą pogodą ?? jakim myciem w zimę ?? Szaleńcy !! Ostatni raz kiedy myłem swój rower na działce pod wężykiem z pompy to był jakiś dzień Października. Teraz gdy temperatura utrzymuje się blisko 0 a w lesie przy gruncie do minus dochodzi. Błotka nie ma praktycznie. Rower się nie brudzi. Takie przynajmniej mam u siebie warunki jazdy. Taka pogoda jest najlepsza jak na zimową jazdę pod koniec grudnia
Andrew Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 Jeżeli w Twoim lesie jest poniżej 0* C to zazdroszczę. U mnie jest cały czas na plusie i błoto jest okrutne. Po każdej jeździe myję rower, bo inaczej nie wcisnąłbym go do pokoju.
Mod Team michuuu Napisano 29 Grudnia 2009 Mod Team Napisano 29 Grudnia 2009 Zalety: mobilne, lekkie (5L), wydajne, po nalaniu szamponu z woskiem można ramę wypicować, można stosować ciepłą wodę. Wady: przy zaschniętym błocie konieczne dwukrotne spryskiwanie ( z namaczaniem) Używam od ubiegłego lata i jestem zadowolony. Sąsiad podpatrzył i też stosuje. Regulacja strumienia w dyszy pozwala na dobranie ciśnienia wody w zależności od potrzeb a przy tym nie jest tak "agresywne" jak myjka ciśnieniowa. Bez prądu jak w myjce, bez węża , całkowita niezależność. Taki ubogi zamiennik dla myjki, no i mój własny. Mały koszt a efekty niezłe. Tylko mała uwaga, niektóre środki owado lub chwastobójcze zabarwiają alu na paskudny brązowo-żółty kolor. Stosować tylko do mycia albo pamiętać co było wlewane i dobrze wypłukać!
NGH Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 Ja odradzam mycie karcherem itp. Myłem rower takim czymś i powiem że zmyło mi wszystkie nieczystości razem z wszystkimi smarami na kasecie i łańcuchu. W moim przypadku to było konieczne bo miałem tyle błota w kasecie że nie przeskakiwały mi biegi. Najlepsza myjka to szmata, wiadro i woda
Gość R3surrection Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 xDDD post powyżej mnie rozbroił. O to właśnie chodzi żeby wypłukać cały syf, łącznie z zapiaszczonym smarem
mrSpock Napisano 29 Grudnia 2009 Napisano 29 Grudnia 2009 ja bym kupil to ustrojstwo, jak nie wypali z rowerem to bedzie mozna jablonke za domem pestycydami opryskac. a tak serio, to wiadro z woda + szczotka ma lepsza skutecznosc.
robkellys Napisano 2 Stycznia 2010 Napisano 2 Stycznia 2010 Myślę że to może być ciekawe rozwiązanie dla Ciebie Super Pit Kit
kllnTToOn Napisano 2 Stycznia 2010 Napisano 2 Stycznia 2010 Ja mam karchera. Pierw spryskuję napęd Brunoxem czekam 5 min i heja Rower jak nówka i potem smaruje napęd
Mucios Napisano 3 Stycznia 2010 Napisano 3 Stycznia 2010 dzosef ja z czystym sumieniem moge polecić Ci hydronetkę strażacką https://ssl.allegro.pl/item868745924_hydronetka_20l_z_wezem_i_pradownica.html ja takim czymś myje rower i jest naprawdę gitara. jesli chciał bys mam jeszcze ze dwie w zapasie to moge ci odsprzedać co do cony bysmy sie dogadali. pozdro.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.