Eastern Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Siema. Jest to mój pierwszy "całoroczny" sezon, w którym jeżdżę bez względu na warunki, więc traktujcie mnie jak kompletnego newbie . Jak wiadomo, mamy teraz okres świąteczny dzięki czemu mój rower doczekał się czyszczenia . Cała sytuacja wyglądała tak: 23.12.2009 odbył się ostatni przedświąteczny wyjazd w temperaturze +3 stopnie C - cały zalegający śnieg zaczął topnieć dzięki czemu sól i piach nie oszczędzały mojego napędu. Przychodzę do domu, rower ocieka na korytarzu - potem wkładam go suchego do pokoju, sprawdzam jak "wszystko działa" obracając łańcuchem do tyłu i... ostre zdziwienie - wszystko chodzi bardzo opornie - mało tego, mam wrażenie jakby w wolnobiegu lub w jego "wewnętrznych" okolicach znalazł się piach. Pierwszym krokiem jaki wykonałem było spryskanie napędu włącznie z łańcuchem środkiem czyszczącym a'la WD40. Po 10 minutach wszystko ładnie się namoczyło - zabrałem się do wycierania na "sucho". Nie rozbierałem wolnobiegu i poszczególnych części, ponieważ jest to zbyt "ryzykowne" zajęcie w moim wykonaniu . Toteż częścią jaką najbardziej udało mi się wyczyścić był łańcuch - otarłem go w szmatkę po czym nasmarowałem. Wszystko zachowywało się nawet ładnie poza tym, iż wolnobieg dalej wydawał odgłosy z udziałem ocierającego się piachu. Następnego dnia, tak odruchowo sprawdziłem jak się wszystko zachowuje i doznałem szoku... Łańcuch stał się strasznie luźny. Teraz w ogóle wszystko chodzi ciężko i opornie. Zmieniałem przednie i tylne biegi, łańcuch cały czas jest niesamowicie luźny. W wolnobiegu dalej słyszalne są odgłosy piasku, lecz wydaje mi się iż nieco mniej (może przez to, iż są zagłuszane przez łańcuch ocierający się o dolną część przedniej przerzutki). Początkowo radziłem się domowych "specjalistów" co poradzić - no to wyśmiali mnie i powiedzieli, "iż łańcuch został wyczyszczony z różnego typu zabrudzeń i się rozciągnął - należy w tym momencie przesunąć kółko do tyłu" ... tak jak to się robiło w składakach . Jakoś ta teoria do mnie nie przemawia . Po swojemu sądze, że z tego co czytałem łańcuch powinno się wymieniać po około 1000 km. Ten ma wbite już 3504.99 km, lecz do tej pory chodził dobrze. Ciekawi mnie, dlaczego źle zaczeło się dziać dopiero następnego dnia, a nie w momencie wyczyszczenia. Dołączam parę fotek i filmik napędu w stanie obecnym: Rozciągnięty łańcuch Wyczyszczony Łańcuch Mistrzowski Wolnobieg Cały napęd Podczas kręcenia wstecz... Proszę o porady, wskazówki, przemyślenia. Sam nie wiem co o tym sądzić. Niedawno zastanawiałem się nad wymianą napędu - doszliśmy tutaj jednak wspólnie do wniosku, iż jeszcze nie pora, ponieważ wszystko działa jak należy. Co do przerzutek srama i korb - są bardzo pewne, nic nie strzela, nie przeskakuje - działają niesamowicie płynnie i delikatnie. Z góry dzięki za pomoc, pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Ja tu widzę jeden podstawowy błąd - po jeździe w takich ciężkich warunkach zostawiłeś rower do wyschnięcia i na pożarcie soli zamiast od razu obficie go opłukać wodą. Normalne że po takiej jeździe piach jest wszędzie i sprzęt chodzi gorzej toteż należy mu się dokładne mycie. Łańcuch najlepiej by było zdjąć i porządnie wykąpać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Classified Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Zapiaszczyć wolnobieg jest dość łatwo, ja w rowerze z wolnobiegiem zdejmowałem go, płukałem pod ciśnieniem, wstrzykiwałem smar żeby naoliwić pieski i voila. Co do łańcucha: Kiedy wymienić łańcuch?W trakcie eksploatacji tolerancje połączeń poszczególnych części łańcucha zwiększają się. Mówiąc po ludzku: łańcuch się rozciąga. Tempo rozciągania zależy od warunków w jakich jest użytkowany i stylu jazdy. Bywa, że po jednej, dwu wycieczkach w błocie następuje bardzo poważne rozciągnięcie łańcucha. Rozciągnięty łańcuch dopasowuje do siebie kształt zębów koronek i trybów kasety, szlifując je na kształt zębów rekina. Spiłowane zęby nie są w stanie utrzymać nacisku na pedały i łańcuch zaczyna przeskakiwać. Tylko czyszczenie i smarowanie oraz wymiana rozciągniętych łańcuchów pozwoli zachować zęby napędu w dobrym stanie. Gdy łańcuch zaczyna przeskakiwać, najczęściej na jego wymianę jest już za późno, pozostałe komponenty są już zużyte i używanie nowego nie będzie możliwe do chwili, w której i on się nie rozciągnie. Wymiana łańcucha musi nastąpić przed wystąpieniem wyżej wymienionych objawów. Warto korzystać z pomocy specjalnych wskaźników rozciągnięcia. Kiedy wymienić łańcuch Są dwie strategie używania łańcucha: pierwsza zakłada stosowanie "najtwardszego" (czytaj: najdroższego) możliwie łańcucha i jego pieczołowitą pielęgnację aż do chwili gdy zacznie przeskakiwać. Potem trzeba już wymienić cały napęd. Druga szkoła proponuje częstą, co ok. 800-1000 km (chyba, że łańcuch był używany w bardzo ciężkich warunkach, wtedy dystans między wymianami może spaść nawet o połowę), wymianę możliwie najtańszych lecz kompatybilnych z napędem łańcuchów. Rozciągnięty łańcuch Pomiar na oko: odciągnąć palcami ogniwo, jeśli odległość A jest większa niż 2 mm, łańcuch należy wymienić. 1. Do nowego napędu (kaseta, koronki, rolki przerzutki) kupić trzy takie same łańcuchy adekwatnej do pozostałych komponentów klasy. 2. Po przejechaniu ok. 300 km zdemontować pierwszy z nich i powiesić na gwoździu, a na jego miejsce zamontować drugi z nowych łańcuchów. Należy zachować identyczną ilość ogniw. 3. Po przejechaniu kolejnych 300 km zdemontować drugi, zaznaczyć jego miejsce w hierarchii i odwiesić, zastępując trzecim nowym łańcuchem. Należy zachować identyczną ilość ogniw. 4. Po kolejnym trzystukilometrowym etapie zastosować łańcuch, który używany był jako pierwszy. 5. 300 km później zdemontować i wieszając wszystkie trzy na tym samym gwoździu sprawdzić, który jest najkrótszy. Długość łańcucha będzie zależała nie tylko od ilości pokonanych na nim kilometrów, ale i od warunków w jakich był użytkowany. 6. Zamontować najkrótszy. 7. Powtarzać procedurę począwszy od punktu 5. Za: http://bikeboard.pl/index.php?d=porady&g=34&art=60 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Ja tu widzę jeden podstawowy błąd - po jeździe w takich ciężkich warunkach zostawiłeś rower do wyschnięcia i na pożarcie soli zamiast od razu obficie go opłukać wodą. Normalne że po takiej jeździe piach jest wszędzie i sprzęt chodzi gorzej toteż należy mu się dokładne mycie. Łańcuch najlepiej by było zdjąć i porządnie wykąpać. Dzięki, zapewne dobry pomysł, ale mieszkam w bloku, dzięki czemu spryskiwanie wodą jest raczej niemożliwe. Ale poza tym co zrobić teraz - następny tydzień wolny, a ja bez roweru . Zakupić łańcuch wraz z wolnobiegiem? Czy dokupić piastę, kasetę, łańcuch i manetkę ośmiobiegową? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Classified Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Dzięki, zapewne dobry pomysł, ale mieszkam w bloku, dzięki czemu spryskiwanie wodą jest raczej niemożliwe. Do wanny z nim Ja bym zdjął, wypłukał i naoliwił wolnobieg; sprawdził czy łańcuch rozciągnięty, jeżeli tak to kupił nowy. Jeżeli nie, to rozkułbym łańcuch, wypłukał dokładnie, wysuszył, naoliwił smarem do łańcuchów i po kłopocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Łańcuch kupię raczej na pewno. Zastanawia mnie jeszcze stan wolnobiegu - co o nim sądzicie? Też nadaje się do wymiany? Czy zdjęcie i wyczyszczenie załatwiłoby sprawę? Poza tym, czym czyścić (omijając wodę)? WD40? Rozpuszczalnikiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lbx Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Miałem podobnie w starym makrokeszu z wolnobiegiem. Trzeba bylo rozebrac wolnobieg, bo kupa piachu w srodku siedziala, a przerzutke wyplukac i nasmarowac, bo w sprezynie syfu nalecialo, i nie napinala lancucha jak nalezalo. Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Przerzutka działa idealnie - sprężyna czyściutka. Wracając do wolnobiegu - zapewne wyczyszczę, ale czy nie opłaca się bardziej wymienić? Jaką mam pewność, że po wyczyszczeniu wszystko będzie działało jak należy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Classified Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 ale czy nie opłaca się bardziej wymienić? Jaką mam pewność, że po wyczyszczeniu wszystko będzie działało jak należy? Pewnie ze wymień. To koszt raptem koło 30 zł, a rozbieranie całego wolnobiegu to kupa roboty, bez odpowiednich narzędzi będzie krucho... Teraz większośc rowerzystów płucze wolnobiegi jedynie odkręciwszy je od piasty, bez rozbierania samego wolnobiegu. Jak czyszczenio-płukanie nie pomoże, to kup po prostu nowy, załóż i zapomnij. A do czyszczenia hmm wd-40 może być, warto też użyć nafty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 26 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Tak też chyba zrobię, chociaż kusi mnie zmiana napędu na ośmiorzędowy, mimo iż aktualna piasta pod wolnobieg jest jeszcze w stanie idealnym, więc wydaje mi się to tak trochę marnotrawne ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Na twoim miejscu wyczyściłbym wszystko i nasmarował. Ale skoro tak bardzo chcesz wszystko zmieniać i masz za dużo kasy to lepiej poczekaj do wiosny a ten wolnobieg i łańcuch dojedź przez zimę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zidentyfikowany Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Czy jeśli napęd jest czyszczony bardzo dokładnie co około 200-250km i jest eksploatowany z głową (czyt. łańcuch nigdy nie leży po ukosie, używane są wszystkie koronki) to czy jest szansa na przejechanie bez problemów około 5000km? Nie uczestniczę w żadnych maratonach ani innego rodzaju zawodach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Zidentyfikowany poważ nie pytasz? Ja w czasach kiedy jeszcze jeździłem naprawdę dużo też dbałem o napęd i często go czyściłem. Zrobiłem wtedy na tym zestawie (kaseta LX, łańcuch PC-59, korba Suntour) ponad 12 000 km. Kaseta jeszcze troszkę by pociągnęła, ale łańcuch i kiepska korba Suntour (mająca wtedy 18 000 km) nie dały rady. Obecnie mam kasetę i łańcuch XT, korbę Deore, ma to przejechane ok. 7 200 km i widać już mocne zużycie napędu, ale jeszcze się trzyma i nie przeskakuje. Fakt że teraz jeżdżę mniej i z racji braku czasu i chęci nie dbam o napęd tak bardzo jak kiedyś. Ale myślę że na tym zestawie dociągnę do 8 000 - 9 000 km. Podsumowując - 5000 km uważam że zrobisz bez najmniejszeego problemu, a jeśli dbasz o sprzęt to i dwa razy tyle przejeździsz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Łańcuch kupię raczej na pewno. Zastanawia mnie jeszcze stan wolnobiegu - co o nim sądzicie? Też nadaje się do wymiany? Czy zdjęcie i wyczyszczenie załatwiłoby sprawę? Poza tym, czym czyścić (omijając wodę)? WD40? Rozpuszczalnikiem? Według mnie kupowanie łańcucha, jeżeli oczywiście nie przeskakuje, mija się z celem. Jak kupisz łańcuch to wtedy mogą pojawić się ewentualne problemy bo nowy łańcuch może ze starymi elementami nie współpracować tak jak powinien. Ja bym zrobił tak, wyczyściłbym łańcuch, rozebrał i wyczyścił wolnobieg i po kłopocie, zaoszczędzisz pieniążków, które można przeznaczyć na co inne:) Obejrzałem sobie ten filmik. To ewidentnie wina wolnobiegu, łańcuch na dole jest napięty a na górze luźny, to znaczy, że wolnobieg ciężko chodzi. A nawet jak kupisz sobie nowe klamoty to szczerze radzę ten stary wolnobieg rozebrać, możesz go naprawić, przesmarować no i poznasz budowę, co oczywiście zaowocuje w przyszłości Przerzutka działa idealnie - sprężyna czyściutka. Wracając do wolnobiegu - zapewne wyczyszczę, ale czy nie opłaca się bardziej wymienić? Jaką mam pewność, że po wyczyszczeniu wszystko będzie działało jak należy? Jeżeli rozbierzesz, przesmarujesz i nie pogubisz tych pieruńskich, malutkich kuleczek, a potem wszystko złożysz do kupy to masz 100% pewności, że będzie śmigać jak należy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eastern Napisano 29 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 ****Do tematu: Wczoraj po kupnie amortyzatora wybrałem się do majstra z meridy, cóż w tej kwestii poradzić . Rozważaliśmy wszystkie opcje, włącznie z wymianą napędu. Doszliśmy jednak do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie ściągnięcie wolnobiegu z piasty i pozostawienie na kilka godzin w nafcie, rozpuszczalniku itd. Tak też zrobiłem, mój wolnobieg zawstydził turbodymomana, moczył się aż 4 godziny ! Rezultat: Wolnobieg czyściutki jak nówka . Następnym krokiem poleconym przez majstra było delikatne wprowadzenie gęstego oleju do łożysk wolnobiegu aż zacznie wyciekać przeciwległą stroną. Niestety takiego nie miałem, toteż wlałem motorex'a wet lube. Zamontowałem, nasmarowałem łańcuch ponownie - efekt: cud - miód wszystko gra i tańczy . Następną taką czynność powtórzę wiosną. Dzięki wszystkim za pomoc . Inna sprawa, jest jeszcze tylko jeden mały problem - piasta złapała luz (nie znów aż taki tragiczny, ale jest to denerwujące). Wydaje mi się, że to dzięki odkręcaniu wolnobiegu na imadle (wcześniej takiego zjawiska nie zaobserwowałem). Ktokolwiek wie co z tym zrobić (o ile w ogóle istnieje taka opcja)? Z góry dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 29 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 No i proszę, w kieszeni zostało kilkadziesiąt złotych Jak miałem jeszcze wolnobieg i nawłaziło mi tam piachu, to go zawsze rozbierałem ale jak widać można go też wymoczyć. Co do piasty, to trzeba ją skręcić na konusach (te śruby z bieżnią, po której latają kulki ) Trzeba tylko pamiętać o mocnym zakontrowaniu przeciwnakrętką bo inaczej cała praca pójdzie na marne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.