Skocz do zawartości

[Samochód] jaki używany do 10 tyś zł.


TocaS

Rekomendowane odpowiedzi

Co Ty, nawet powiem Tobie, że ojciec takich planów nie ma. Raz przywiązanie dwa to auto ma dwie wady leci gdzieś woda i spływa pod lewy dywanik i jest jakiś problem z kanałami wentylacyjnymi jeśli chodzi o uno właśnie w wersji 900 czytałem kiedyś na forum club uno czy coś takiego. W sumie jest jakiś pomysł ale mój ojciec to ciężka sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mazdy nie kupuj!! Drogie części oryginalne.

Ford Focus , Mondeo - Odradzam strasznie słaba blacha i szybko koroduje.

 

W tej cenie najlepiej diesel brać.

Jeśli to ma być samochód do normalnej jazdy to może Opel Astra , Vectra itp.

 

W Polsce ciężko wyszukać w komisach nie klepany wóz w takiej cenie...Najlepiej iść z osobą obeznaną w tej kwestii.

Jak bym miał 10tys. na samochód to wolałbym kupić go w komisie w Niemczech i mieć pewność że nie był jeszcze w rękach naszych mechaników i lakierników... :P W takiej cenie spokojnie znajdziesz Opla po niewielkim przebiegu od babeczki co nim do Aldika tylko jeździła.

 

Skoda też dobry wybór tylko że od 10 tyś :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mazdy nie kupuj!! Drogie części oryginalne.

A powiedz mi do jakiego auta oryginalne części są tanie. Przerabiałem już kilka marek i ceny oryginalnych części to jest kosmos. Dlatego jeśli już to kierowałbym się ogólną dostępnością części. Chociaż autor wątku raczej chce kupić zupełnie normalne auto więc z tym nie będzie problemu.

 

Ford Focus , Mondeo - Odradzam strasznie słaba blacha i szybko koroduje.

 

W tej cenie najlepiej diesel brać.

Jeśli to ma być samochód do normalnej jazdy to może Opel Astra , Vectra itp.

Zgadza się. Kiedyś ze znajomym podnosząc Mondeo myśleliśmy, że lewarek opada, ale to nie to. On się po prostu wbijał w podłogę. Jednak Ople gniją tak samo. Z resztą przy samochodach w tym wieku każdy może być dziurawy i pordzewiały, nie ma na to reguły. Dlatego trzeba szukać po prostu dobrego egzemplarza.

 

W Polsce ciężko wyszukać w komisach nie klepany wóz w takiej cenie...Najlepiej iść z osobą obeznaną w tej kwestii.

W Polsce w ogóle ciężko wyszukać nie klepane i nie zajeżdżone auto, niezależnie od ceny i wieku. Ludzie czasem szukają samochodu miesiącami.

 

Jak bym miał 10tys. na samochód to wolałbym kupić go w komisie w Niemczech i mieć pewność że nie był jeszcze w rękach naszych mechaników i lakierników... ;) W takiej cenie spokojnie znajdziesz Opla po niewielkim przebiegu od babeczki co nim do Aldika tylko jeździła.

Absolutnie nie. W Niemczech komisy są w tureckich rękach i tam kupno dobrego auta graniczy z cudem. Jak już to z rąk prywatnych z ogłoszeń (mobile.de, autoscout24.de). Ale Niemiec głupi nie jest i dobrego samochodu za półdarmo nie odda. Jeśli ktoś szuka konkretnego egzemplarza w jak najlepszym stanie to wtedy warto szukać w DE i nawet przepłacić. Ale absolutnie nie ma co liczyć na okazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pozwolcie ze sie dołącze :D

 

Ujeżdzam obecnie Fieścianke model MK IV. rok poczatek 98. FAjne małe auto miejscie, silnij 1.25 zetec w miare dynamiczny. mamy go od 3 lat. Był z niemiec. Jedyne co robilismy przy nim to wymiana oleju, filtrów opon itd. silnik praktycznie dziala bez zastrzerzen. Z tym ze niewiele pali to bym sie klocił bo potrafi i 5.5 i prawie 10 wiec ma pora rozpietość :P. Wersja ghia czyli w sumie wszystko tam jest 2 poduchy klima podgrzewana przednia szyba - fajny bajer pelna elektryka podgrzewane fotele ABS TCS etc. Ogolnie mały ma bagaznik i mało miejsca z tyłu niestety - ciosno ale własno jak to mówią :P Blacha moze nie najepszej maści ale zauwazylerm ze wersja giha ma grubsza niz zwykłe.

Mazdy nie kupuj!! Drogie części oryginalne.

Ford Focus , Mondeo - Odradzam strasznie słaba blacha i szybko koroduje.

 

W tej cenie najlepiej diesel brać.

Jeśli to ma być samochód do normalnej jazdy to może Opel Astra , Vectra itp.

 

W Polsce ciężko wyszukać w komisach nie klepany wóz w takiej cenie...Najlepiej iść z osobą obeznaną w tej kwestii.

Jak bym miał 10tys. na samochód to wolałbym kupić go w komisie w Niemczech i mieć pewność że nie był jeszcze w rękach naszych mechaników i lakierników... ;) W takiej cenie spokojnie znajdziesz Opla po niewielkim przebiegu od babeczki co nim do Aldika tylko jeździła.

 

Skoda też dobry wybór tylko że od 10 tyś :P:)

A co jeździsz mazda ze sie tak mowisz? Moj brat ma mazde 323(osstatni rocznik, pozniej weszła mazda 3).Brat ździ mazda juz 2 lata i tez wymienił ojeje filtry itd. załozył sobie gaz i teraz ma ekonomie :D Fakt ze silnik mu swirował i nikt nie weidzła o co kaman ale jak załozył gaz to przestał i doszlismy do wniosku ze przepływomierz sie zabrudził. teraz chodzi jak talala. Czesci jak sie zamienniki kupije albo wie co i jak to eksploatacja jest nie droga. Pali niewiele. duuzy bagaznik ok 500l (sedan).

CO do mazdy te starsze (takie jak chcesz bo tansze ;) ) były w całosci klepane w japonii dlatego mimo wieku brata mazdy lakiej aligancki nigdzie rdzy nie widac nawet w podwoziu nie licząc wahaczy :P

 

Co bym proponował w tej cenie?? Seat był by dobry skoda oczywiscie tez jest dobra ale za te pieniądze ciezko bedzie. Audi A3 drogie ale warte swoich pieniedzy.

 

FIat ?? NIE chyba ze te nowsze jak grande punto itd. ale to wiadomo :P

ktoś wymieniał Nissana almere - bardzo dobry i rozsądny wybor.

Tak dodam od siebie jeszcze nie sugeruj sie silnikiem ze mały mało pali bo to guwno prawda. Ojciec tak kupował i owy mały 1.2 pali tyle co kuzyna 2.2Vtec z hondy a mocy przynajmniej 2 razy tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odi tak może i racja z tymi komisami...Turki tam nie tylko to mają w ryzach ;)

Dlatego łatwiej chyba o dobry zakup przez ogłoszenie z stron internetowych de. Tak właśnie brat kupił i jest zadowolony z Opla Astry kombi 2001r.

Ceny nowych oryginalnych japońskich części do samochodów typu Mazda , Honda itp. są wyższe niż z Europejskiego rynku np. Ople

Mam kontakt z osobami z firmy Hart która jest dobrze rozwinięta w Polsce i nie tylko , więc troszkę się dowiedziałem na temat cen części do samochodów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/item857205812_skoda_felicja_1_6_mpi_lpg.html Ze swojej strony polecił bym skodę felicję 1.6 glx :) 75 koników.

Moja rodzina sama używa takiego czeskiego wynalazku w wersji kombi od nowości (nasza skoda ma już chyba 11/12 lat.)

I z usterek to mogę wymienić

.

Zapieczenie się klocka w lewym tylnym kole (naprawa 50zł)

Termostat (200zł razem z holowaniem i robocizną)

Po około 60tyś trzeba było wymienić podkładki pod relingami (a auto często śmiga z czterema ciężkmi góralami)

 

Teraz(ok 120tyś przebiegu) coś zaczął centralny zamek wariować... (może wilgoć albo temperatura)

Rdza jest na obu tylnych nadkolach.

Nie wiem jak spalanie dokałdnie ale raczej nieznacznie wzrosło. Auto wmiarę dynamicznę. Bardzo elastyczny silnik (ciągnie od samego dołu, spokojnie ruszy z trzeciego biegu jak się zapomni :) ). Niskoobrotowy silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w rodzinie też jeździ Felicja 97 powiem Tobie że autko mi pasuje, a zaś rodzinie się świetnie spisuję.

 

Przypominam, że to moje pierwsze auto jak na razie status na stronie (12/28/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne. :)

Spodobało mi się też BMW ale tu większość z napędem na tył, chyba za dużo jak na świeżego kierowce.

 

Moim głównym typem jest na dzień dzisiejszy Almera, Civic jajko i Skoda Felicja.

 

Nie wiem jeszcze jak będzie z siankiem bo jak się może okazać to kupie byle gów.... za przeproszeniem byle jeździło z rok. Potem pomyśle np. nad taki audi A3/A4 ale to jest przyszłość.

 

Jeśli chodzi o auto to liczy się dla mnie niska awaryjność bo prędzej mi zabraknie czasu na naprawę. Brak rdzy no niestety nie podoba mi się to. By nie był mułowaty, ale z drugiej strony też bez przesady i kolejna sprawa mało mnie interesuje gaz w silnikach 0,9 - 1.2 ostatnio kobieta na stacji powiedziała, że na gazie nawet Hummery jeżdżą... a to ciekawostka. Ceny za części byle nie w cenie jak za części do Mercedesa czy do Volvo. Niech nie pali więcej niż 9-10 litrów to też będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie da się pojechać rowerem tylko trzeba odpowiedni rower wybrać. Ja to robię w ten sposób: do rekreacji i w dalsze podróże - wybieram dobry rower, na zakupy i dojazd do pracy - wybieram tani rower, który nie jest wart więcej niż łańcuch w tym pierwszym :P

No ale samochód też jest potrzebny, masz rację.

Ja bym jeszcze radził wybrać się do Gniezna. Jest tam parę komisów, a jeden z nich, o ile nie więcej oferuje autka z południowej Europy. Są co prawda trochę poobtłukiwane ale za to nie są okradane tak jak samochody w niemieckich komisach. Kumpel tam kupił i był bardzo zadowolony. Nie wiem, który to komis ale może by trzeba było popytać tamtejszych lokales (rudd, sebekfireman - tak z pamięci :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Fakt ze jak kupowac auto to z dobrym zaprzyjaznionym mechanikiem :wallbash: my zawsze jezdzimy z kuzyem. Tak na pierwszy rzut oka to trzeba zwrocic uwage na stan drązka od biegów i pedał sprzegła jak wyglądaja i czy ich stan by sie zgadzał z licznikiem. Pozniej przyjRZ eć sie szczelinom miedzy drzwiami, klapą, maską a błotnikami. Jaka koliwek odchyłka czy nierowność świadczy o przeszłości blacharskiej. Koniecznie tez pozaglądać od spodu tam sie potrafią ciekawe rzeczy ukryć.

 

Rzecz prosta sie przejechać :D ale nie tak po asfalcie koło domu tylko najlepiej po dziurawej trelince zeby było czuć/słychać ewentualne braki w zawieszeniu i ewentualnym zniechceceniem badź obniżką :)

 

ZwrÓcic uwage na czesci eksploatacyjne czyli płyny (i tutaj sprawdzić czy układ chłodzenia szczelny czy sie nie sączy bo wiadomo :P) paski - zwłaszcza rozrzadu bo jak przypadkiem szczeli to bedzie kuku. Wszelkiego rodzaju gumowe osłony np. przy przegubach napedowych.

 

Wazne tez aby jak juz sie zdecydujesz na konkretny model i chcesz kupić wypada sprawdzić czy przypadkiem sie nie zapalają kontrolki podczas jazdy itd.

 

Długo by wymieniać, tyle mi sie wydaje na poczatek sprawdzić, sam juz troche przy autach robilem a i kuzyn mechanik troche nauczył. Zwłaszcza Jak kupujesz diesla trzeba uwaznie sie przyglądać bo one zwykle maja grubo ponad 200kkm. W dieslu przedewszystkim sprawdzić turbine (jak jest) bo to sie psuje najcześciej jak ktoś z nią nie umie jeździć.

 

I najwazniejsze ale to juz z kupnem czegokolwiek - nie kupować emocjami :P 5 razy pomysleć bo kwota nie mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za kolejne argumenty w tym temacie, nie sądziłem, że tak się to rozwinie, mniej więcej wiem o co chodzi i raczej wezmę kogoś do pomocy co się zna na rzeczy. Ja wiem mniej więcej, nie mniej nie mam jeszcze takiego doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt ze jak kupowac auto to z dobrym zaprzyjaznionym mechanikiem :) my zawsze jezdzimy z kuzyem. Tak na pierwszy rzut oka to trzeba zwrocic uwage na stan drązka od biegów i pedał sprzegła jak wyglądaja i czy ich stan by sie zgadzał z licznikiem. Pozniej przyjzeć sie szczelinom miedzy drzwiami, klapą, maską a błotnikami. Jaka koliwek odchyłka czy nierowność świadczy o przeszłości blacharskiej. Koniecznie tez pozaglądać od spodu tam sie potrafią ciekawe rzeczy ukryć.

 

Rzecz prosta sie przejechać :D ale nie tak po asfalcie koło domu tylko najlepiej po dziurawej trelince zeby było czuć/słychać ewentualne braki w zawieszeniu i ewentualnym zniechceceniem badź obniżką :P

 

Zwrucic uwage na czesci eksploatacyjne czyli płyny (i tutaj sprawdzić czy układ chłodzenia szczelny czy sie nie sączy bo wiadomo :P) paski - zwłaszcza rozrzadu bo jak przypadkiem szczeli to bedzie kuku. Wszelkiego rodzaju gumowe osłony np. przy przegubach napedowych.

 

Wazne tez aby jak juz sie zdecydujesz na konkretny model i chcesz kupić wypada sprawdzić czy przypadkiem sie nie zapalają kontrolki podczas jazdy itd.

 

Długo by wymieniać, tyle mi sie wydaje na poczatek sprawdzić, sam juz troche przy autach robilem a i kuzyn mechanik troche nauczył. Zwłaszcza Jak kupujesz diesla trzeba uwaznie sie przyglądać bo one zwykle maja grubo ponad 200kkm. W dieslu przedewszystkim sprawdzić turbine (jak jest) bo to sie psuje najcześciej jak ktoś z nią nie umie jeździć.

 

I najwazniejsze ale to juz z kupnem czegokolwiek - nie kupować emocjami :D 5 razy pomysleć bo kwota nie mała.

 

i do tego jeszcze sprawdź jak kontrolki się wyłączają [abs, poduszek, itd] jak 2 czy 3 na raz to oznaka, że są podłączone pod jedną czyli coś jest nie tak

sprawdź też akumulator, stan opon, przy wymianie oleju i rozrządu powinna być fiszka z zakładu, który wymieniał z datą przebiegiem i pieczątką

jak jest jakieś ekstra wyposażenie, też warto sprawdzić czy działa

 

i przy propozycji przeglądu na stacji diagnostycznej, wybierz tą inną niż sprzedający poleca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, można powiedzieć, że auto jest na trwałym i mało awaryjnym autem. Kumpel miał i nigdy nie narzekał;) To jest klasa Golfa, i mimo iż francuski to całkiem udany model :) Jak zadbany i w ogóle to brać :) Model dosyć popularny w Polsce swego czasu.

Jeżeli jakiś model interesuje Cię szczególnie, warto wejśc na forum o danym modelu. tam jest duuużo więcej przydatnych informacji oraz rzeczowe opinie użytkowników!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak jak ktoś na górze pisał - nie kupuj diesla! benzyniaka zwykłego montuj.

 

co do hammerów na gazie - ja kiedyś jechałem audi a8 z silnikiem 4,2 quattro przerobionym na gaz:D

 

ocena pasku rozrządu - tego się właściwie nie da ocenić. jakiego byś samochodu nie kupił warto się wykosztować i akurat to wymienić bo jak siądzie (nie daj boże, jeśli akurat podczas jazdy siostry, która będzie mimo to próbowała ruszyć) to silnik do wyrzucenia...

 

a astra poszła do nowego właściciela, który szczęśliwy wypchnął szybę i bez niej, mimo braku przeglądu pojechał przez całe dwa województwa do szczecina do domu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

i do tego jeszcze sprawdź jak kontrolki się wyłączają [abs, poduszek, itd] jak 2 czy 3 na raz to oznaka, że są podłączone pod jedną czyli coś jest nie tak

sprawdź też akumulator, stan opon, przy wymianie oleju i rozrządu powinna być fiszka z zakładu, który wymieniał z datą przebiegiem i pieczątką

jak jest jakieś ekstra wyposażenie, też warto sprawdzić czy działa

 

i przy propozycji przeglądu na stacji diagnostycznej, wybierz tą inną niż sprzedający poleca

Tak jest kazda kontrolka gasnie w swoim czasie najczesciej stosowane tricki to podpiecie kontrolek od poduszek pod asb i odwrotnie.

 

Co do tego peugot'ika ... hmmm Wiem ze te obecne peugoty np 307 marnota (nie obrażając właścicieli). kumpla wujek sobie kupił i mowił ze po kilkudziesieciu tysiącach wsystko sie zaczęło tłuc i trzeszczeć. Te starsze np 406 to były bardzo wdzieczne auta.

 

A taki francuz http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10994911

Renault Safrane. Jeden z najbardziej niedocenianych aut. Dlatego takie tanie. A auto przeciez klasy sredniej wyższej :thumbsup:

 

i tak jak ktoś na górze pisał - nie kupuj diesla! benzyniaka zwykłego montuj.

No diesel fajny mało pali ma duzy moment itd. Ale fakt faktem jak sie tam zacznie coś dziać to juz spory problem. W benzyniaku jak sie nawet zatankuje marne paliwo i sie wtryski zatkaja(bo gaznik zeżre wszystko prawie) to wyjecie i wymiana/naprawa jest na tyle prosta ze mozna samemu w domu zrobić. Natomiast jak diesel sie zakrztusi kiepskim paliwem to juz moze sie okazac kaplica a w nowych autak z silnikami na komonrailu(niewiem jak to sie pisze :)) to koszt moze siegnąć 2k za jeden wtrysk ...

 

Tak ze na poczatek na pewno benzynka :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Puklus co do Safrane masz rację. Auto nadzwyczaj komfortowe, dobrze wyposażone i tanie. Miałem z Safranami trochę do czynienia i bardzo dobrze to wspominam. Ale niestety zdecydowanie nie nadaje się na pierwszy samochód. Po pierwsze jest za duże (ponad 4,7m), po drugie silniki od 2.0 w górę, przy czym 2.0 jest do tego kolosa za słaby i dużo pali. Konstrukcja Volvo 2,5 montowana w Safrane spala podobne ilości paliwa i świetnie sobie radzi z tym autem. Za 10 tys. spokojnie można kupić nowsze roczniki po liftingu. Tylko to jest samochód dla kogoś, kto jest pewien, że chce właśnie to auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No tak Odi masz racje - krowa to jest spora ... ale zato jaka krowa ;)

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10958378 Citroen Xara :P

Bardzo chwalony model, komfortowy i w miare nie drogi w utrzymaniu, sam powaznie rozwazalem kiedyś zakup xary tylko tej nowszej :P Ogolnie citroeny to dobre auta zwłaszcza 2CV :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...