19MICHELIN93 Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Witam. Czy warto montować hamulce hydrauliczne na tył? nie mam wystarczająco dużego budżetu aby montować z przodu i z tyłu, oraz zakładać nowe piasty. tak myśle że założe na przód jakąś tarcze hydrauliczną, a na tył v-ki polecą. Co o tym sadzicie? jaki hamulec hydrauliczny polecili byście do 200zł i jakie v-ki? Jeżdżę głównie w MTB czasem XC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Jak nie masz pieniędzy na tył to o czym w ogóle mowa? A o hydraulikach i v'kach jest cała masa tematów, wystarczy poszukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fludi Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Porządnego hydraulika do 200zł to chyba nie znajdziesz... Najtańsze, a co warte polecenia to chyba Avid Juicy 3 za około 250zł albo jakaś Deore czy SLX z Shimano. Jak chcesz mieć hydrauliczną tarczówkę, musisz się liczyć z tym, żeby wydać więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 tarczówka na tył nie jest potrzebna może w dyscyplinach grawitacyjnych. ja jeżdżę XC/XCM i tylnego XTRa V zmienilem na Tektro MT50. ok 40g mniej, działa troche słabiej ale nadal pozwala zablokować tylne koło w każdej sytuacji. modulacja, niewrażliwość na warunki zewnętrzne tu tarczówka jest lepsza ale nie na tyle bym czuł potrzebe jej montowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lextalionis Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Tarcze też tak do końca odporne na warunki zewnętrzne nie są... W dobrym błocie (maraton Suchy Las WLM tego roku) wielu zawodników twierdziło że po prostu nie mieli hamulca... Padały takie heble jak LX, Juicy i Elixir Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 na organicznych klockach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati199 Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 na organicznych klockach Akurat 2(bez J3) i 3 typ można wykluczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19MICHELIN93 Napisano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 To może w mechanika z przodu się pobawić?? czy odpuścić sobie tarcze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 ....działa troche słabiej ale nadal pozwala zablokować tylne koło w każdej sytuacji.... To chyba akurat mało przekonujący argument, bo zablokowane koło akurat wydłuża drogę hamowania. Najlepiej hamować na granicy przyczepności, a do tego przydaje się tarczówka hydrauliczna na tyle. Z początku przyznam sam szedłem w coraz mocniejsze klocki, imponowała mi moc coraz lepszych klocków, ale teraz kiedy ochłonąłem, szukam większej modulacji. Nie ma to jak precyzyjnie dozować hamowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 To może w mechanika z przodu się pobawić?? czy odpuścić sobie tarcze? Avid bb7 wg mnie może spokojnie konkurować z tańszymi hydraulikami (jeśli zignorujemy efekt rozciągania się linki) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 To chyba akurat mało przekonujący argument, bo zablokowane koło akurat wydłuża drogę hamowania. o modulacji już coś wspomniałem ale jak widze na Alejach dzieciaków z tarczami 203mm z tyłu to wydaje mi się że właśnie na piekielnej mocy hamulca im zależy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Witam. Czy warto montować hamulce hydrauliczne na tył? nie mam wystarczająco dużego budżetu aby montować z przodu i z tyłu, oraz zakładać nowe piasty. tak myśle że założe na przód jakąś tarcze hydrauliczną, a na tył v-ki polecą. Co o tym sadzicie? jaki hamulec hydrauliczny polecili byście do 200zł i jakie v-ki? Jeżdżę głównie w MTB czasem XC nie wiem jak można jeździć w mtb albo w xc no ale co tam a co do tematu - czy montować tarczówkę na tył: - nie każdy lubi pracę dwóch róznych hamulców - dwie rózne dźwignie, rózne odczucie przy ruchu klamki, rózna reakcja - zamontowanie tarczy z tyłu ratuje hamowanie gdy podbije się obręcz - uszkodzona pod vbrake powoduje szarpanie, w gorszym przypadku uniemożliwia normalną eksploatację hamulca. - tylny hamulec typu v obsługiwany jest linką/pancerzem - a te nie lubią brudu. łatwiej utrzymać dobrą kulturę pracy przedniego vbrake niż tylnego - jeżdząc w trudnych warunkach takich np jak deszcz czy śnieg zwiększa się tempo zużycia klocków nawet dosyć drastycznie. uzywałem tanich klocków tektro/aluhonga i w deszczu ich zużycie to para na tydzień. te same klocki gdy jest sucho wystarczają na 2 miesiące. oczywiście lepsze klocki starczają na dłużej jednak proporcje między ich zyciem sucho/mokro są te same. oczywiscie - każdy przeciętnie dobry hamulec v spokojnie wystarczy na tył. co do jazdy w błocie (nie w deszczu): zywiczne klocki shimano do deorek 525 przewiozły mnie całą trasę błotnego maratonu w Sokołowsku, hamulce hamowały bardzo dobrze a po maratonie z ktorego przywiozłem 2 razy cięższy rower niż był klocki służyły mi nadal i to dosyć długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 ja żwyczne xtr załatwiłem w tydzień potem były całe poszarpane poodppadały kawałki etc.. używane z tarczami tr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krosiant Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Mój znajomy jeździ na jednym hamulcu hydraulicznym i jednym v-brake. Nie narzeka, ale patrząc na pracę hamulca z przodu i z tyłu to już nie może się doczekać kompletu tarczowych;) Możesz tak zrobić, ale tylko jako stanowisko tymczasowe. Jeśli nie planujesz zmiany w najbliższej przyszłości v-ki tylnej to lepiej odpuść sobie tarczówki w ogóle. W mechaniki nie ma, co się babrać, bo to taki substytut hamulca, żeby fajnie wyglądał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Krosiant Nie zgodzę się co do opini że "mechanik to taki substytut hamulca, żeby fajnie wyglądał" - jak napisałem wcześniej, wg mnie Avid bb7 może spokojnie konkurować z tanimi (a może i średnimi) hydraulikami (z juicy 3 - na pewno). Największy mankament stanowić może linka - i to że się trochę rozciąga przy silniejszym hamowaniu. Siła jak i modulacja jest jak najbardziej dobra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krosiant Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Nie zgodzę się co do opini że "mechanik to taki substytut hamulca, żeby fajnie wyglądał"Nie zgodzę się co do opini że "mechanik to taki substytut hamulca, żeby fajnie wyglądał" - jak napisałem wcześniej, wg mnie Avid bb7 może spokojnie konkurować z tanimi (a może i średnimi) hydraulikami (z juicy 3 - na pewno) Więc pewnie jesteś użytkownikiem tych Avidów, którego nie stać na hydrauliki chociażby klasy Tekro Auriga i tak sobie usprawiedliwiasz swój zakup. Tarczówki mechaniczne są totalnym nieporozumieniem i jedyny sens, jaki widzę w montowaniu tego hamulca w rowerze to sprawianie pozorów, że jest drogi i porządny(z tego samego powodu montuje się ''tarczówki'' w marketowcach). Nie zgodzę się co do opini że "mechanik to taki substytut hamulca, żeby fajnie wyglądał" - jak napisałem wcześniej, wg mnie Avid bb7 może spokojnie konkurować z tanimi (a może i średnimi) hydraulikami (z juicy 3 - na pewno) Nie ośmieszaj się, proszę Cię... Chyba naprawdę nigdy nie miałeś porównania pomiędzy najdroższymi mechanikami, a Juicy 3... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Więc pewnie jesteś użytkownikiem tych Avidów, którego nie stać na hydrauliki chociażby klasy Tekro Auriga i tak sobie usprawiedliwiasz swój zakup. Tarczówki mechaniczne są totalnym nieporozumieniem i jedyny sens, jaki widzę w montowaniu tego hamulca w rowerze to sprawianie pozorów, że jest drogi i porządny(z tego samego powodu montuje się ''tarczówki'' w marketowcach). Przez rok jeździłem na tym Avidzie (rocznik 2007 (podobnież 2008 jest już nieco inny)), teraz używam Hayesa Stroker Trial. Na juicy 3 też nieraz jeździłem. Hayes faktycznie jest lepszy, lecz juicy 3 wypada już gorzej (tyle że nie mają linki). którego nie stać na hydrauliki chociażby klasy Tekro Auriga i tak sobie usprawiedliwiasz swój zakup Z tego co zauważyłem u kolegi (no tak, nie moje więc i opinia może być nietrafna) to to jest imitacją hamulca (do bb7 się nie umywa) (z tego samego powodu montuje się ''tarczówki'' w marketowcach). "tarczówki" wa marketowcach a bb7 - to różnica. Te pierwsze nie hamują (mama ma jakieś tektro), ten drugi - tak, bez problemu. Co Ci się tak w bb7 nie podoba? Może miałeś jakiś felerny egzemplarz? Siła słaba? Modulacja (chyba prędzej)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krosiant Napisano 25 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2009 Co Ci się tak w bb7 nie podoba? Może miałeś jakiś felerny egzemplarz? Siła słaba? Modulacja (chyba prędzej)? Jestem przeciwnikiem hamulców mechanicznych, bo to zapychacz asortymentu. Już lepiej, kiedy klient kupi droższe mechaniki(bo fajnie wyglądają...) niż V-Brake. Mechaniki mają przewagę nad V-kami tylko dlatego, że hamują w trudnych warunkach terenowych, więc zabłocona obręcz nie będzie problemem. Reszta jest identyczna - od modulacji po siłę hamowania. Z tego co zauważyłem u kolegi (no tak, nie moje więc i opinia może być nietrafna) to to jest imitacją hamulca (do bb7 się nie umywa) Dokładnie, jak trochę pojeździsz na różnych hamulcach to wysnuwaj swoje daleko idące teorie... Lepiej kupić Tektro Auriga niż bb7. W tych pierwszych mamy przynajmniej możliwość dosyć dobrej modulacji hamowania, która nie zmieni się, bo rozciąga się linka lub pancerz jest zabrudzony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Ludzie jak wy chcecie linke stalowa naciągnać?? co to nylon jest?, bardziej sie sciaska ciecz w hydraulikach niz stalowa linka naciąga podczas hamowania. No moze i fakt ze po kilku tysiącach km to sie kilka setek procenta naciągnie ale bez przesady i jak to moze mieć wpływ na modulacje ?? Na modulacje w mechaniku odpowiada mechanizm ślimakowo-dociskający klocek do tarczy i przekładnia klamki. W Hydraulikach bierze sie ze stosunku tłoczkow (prawa hydrodynamiki). Ludzie roznie mowią na temat pancerzy, negował nie bede, ale w mojej karierze jeszcze sie nie zasyfiły tak zeby działanie wyraznie sie pogorszyło. Jezeli chodzi o tarcze a vki to nie tylko fakt zabłoconej obreczy przemawia za tarcza, tak samo centra koła uprzykrza życie a na tarcze prawie nie wrazliwe, o modulacji sie nie bede wypowiadał bo to kazdy odczuwa po swojemu w kazdym razie moje są dość przewidywalne. Rowniez fakt nie zuzywalnosci sie obreczy. Przeciez jak sie rant obreczy zetrze koło (obrecz) do wymiany a to kosztuje czasem nie małe pieniądze. Pozatym gówniania tarcza mechaniczna kosztuje tyle samo co marny v'brake. Pożadne vki kosztują tyle co juz przyzwoita tarcza mechaniczna wiez stwierdszenie ze sa droższe nie jest takie do konca słuszne, choć fakt zamontowania jest faktycznie delikatnie wyzszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krosiant Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Ludzie jak wy chcecie linke stalowa naciągnać?? Jak się douczysz na temat rozciągliwości materiałów to się dowiesz. Przeciez jak sie rant obreczy zetrze koło (obrecz) do wymiany a to kosztuje czasem nie małe pieniądze. Oj tak, a obręcz się ściera kilka razy na sezon... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Jak się douczysz na temat rozciągliwości materiałów to się dowiesz. Jak byś miał materiałoznastwo i policzył sobie siły działające na linke to byś wiedział ze owe siły są lekko za małe zeby naciągnąć i tu podkreśle naciągnąć stalową linke. Bo fakt linka sie moze "naciągać" jeżeli w jakimś miejscu jest kilka wlokien urwanyc i sie rozplątuje zwiekszająć swoja długość a ostatecznie sie zrywając. Linka sie tez moze wydłużyć w ciągu swojej pracy co wynika z rozciągliwości materiałow jak było wspomniane ale jak wspominałem wczesniej o setne cześci procena a wiec niezauwazalnie. Tak sie śmiesznie składa ze z linami stalowymi to akurat mam doświadczenie w pewnym stopniu Oj tak, a obręcz się ściera kilka razy na sezon... A wyobraź sobie ze niektórym potrafi sie zetrzeć A do tego wystarczy uszkodzić obrecz o np. krewznik (czasami sie zdarza) a zagieta obrecz moze mieć nadmierną tendencje do blokowania sie w tym miejscu co zetrze opone w jednym miejscu i bedzie raczej nie uzyteczna a nawet niebezpieczna. A ty to w ogóle wiesz jak działa hamulec tarczowy mechaniczny ze tak ochoczo sie wypowiadasz ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Puklus Nie będę mówił jak teoretycznie być powinno bo jeszcze do takiej wiedzy nie doszedłem. Ale praktyce nie zaprzeczę - przy silnym naciśnieciu klamki (kilkoma palcami), ta wyraźnie zbliża się do kierownicy (choć klocek już dawno dotknął tarczy) - czyżby rower się skracał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Ludzie jak wy chcecie linke stalowa naciągnać?? co to nylon jest?, bardziej sie sciaska ciecz w hydraulikach niz stalowa linka naciąga podczas hamowania. No moze i fakt ze po kilku tysiącach km to sie kilka setek procenta naciągnie ale bez przesady i jak to moze mieć wpływ na modulacje ?? Na modulacje w mechaniku odpowiada mechanizm ślimakowo-dociskający klocek do tarczy i przekładnia klamki. W Hydraulikach bierze sie ze stosunku tłoczkow (prawa hydrodynamiki). Ludzie roznie mowią na temat pancerzy, negował nie bede, ale w mojej karierze jeszcze sie nie zasyfiły tak zeby działanie wyraznie sie pogorszyło. Jezeli chodzi o tarcze a vki to nie tylko fakt zabłoconej obreczy przemawia za tarcza, tak samo centra koła uprzykrza życie a na tarcze prawie nie wrazliwe, o modulacji sie nie bede wypowiadał bo to kazdy odczuwa po swojemu w kazdym razie moje są dość przewidywalne. Rowniez fakt nie zuzywalnosci sie obreczy. Przeciez jak sie rant obreczy zetrze koło (obrecz) do wymiany a to kosztuje czasem nie małe pieniądze. Pozatym gówniania tarcza mechaniczna kosztuje tyle samo co marny v'brake. Pożadne vki kosztują tyle co juz przyzwoita tarcza mechaniczna wiez stwierdszenie ze sa droższe nie jest takie do konca słuszne, choć fakt zamontowania jest faktycznie delikatnie wyzszy. hm moze ty w twojej karierze nigdy nie miales tak zasyfiałych pancerzy, hm pytanie sie nasuwa czy tak malo jeździsz, czy w tak rewelacyjnych warunkach pogodowych a moze wyjątkowo o sprzęt dbasz. nie kazdy jednak uzytkownik forum ma zajoba na punkcie roweru, wiele osób to zwykli posiadacze rowerow i tyle. mowisz ze na modulacje mechanicznej tarczowki ma wplyw mechanizm w zacisku? tylko? wg mnie jeśli pancerz jest brudny a linka (do tego nie zawsze z dobrego materiału i rdzę potrafi złapać) przez to tez, bo te dwa elementy na siebie wpływają, to tarcie wewnatrz wzrasta - logiczną konsekwencją jest wzrost siły jaka jest ci potrzebna by aktywować hamulec oraz to że powrót do pozycji wyjściowej takze jest upośledzony. pokazałbym ci jak bardzo zarzniete potrafią być pancerze i linki u normalnych użytkownikow - ludzi np dojezdzających rowerem do pracy, takich ktorzy nie znaja sie na sprzecie i nie grzebią przy nim hobbystycznie a rower jest dla nich jedynie przedmiotem czysto uzytkowym - ale obecnie nie jestem w pracy gdzie takich rowerow mam sporo i materiału fotograficznego nie jestem w stanie zmajstrowac a co do pozostałych faktow tego tematu: moze urządzimy konkurs kto ile potrafi naciągnąć linkę? mysle ze latwiej byloby wyłonic zwyciezce w konkursie "ile potrafisz ścisnąć pancerz" wg mnie cala dyskusja jest krancowo bez sensu - autor tematu zapytal czy kombinacja tarcza przod/vbrake tył sie sprawdzi. co by nie napisac - sprawdzi się, pytanie jak optymalne w komforcie eksploatacji jest to rozwiązanie. gdyby wymieniane minusy byly tak drastycznie istotne znaczyloby to ze vbrake wogole nie nadaje sie do eksploatacji co prawdą nie jest znam sporo osob ktore korzystały lub nadal korzystaja z takiej kombinacji. te które przeszły na opcję dwóch tarcz uczyniły to z powodu komfortu (ograniczonego) eksploatacji dwóch róznych hamulcow, lub tez zwyczajnie z powodu popularnosci na dzien dzisiejszy takiego rozwiązania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 26 Grudnia 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Tak ja wiem bo, widziałem pancerze ktore sie zintegrowały z lnką. Miałem przypadek ze linka zaczela jak by cos ciezej działć wiec wyczyściłem. Mi chodziło o to ze jak linka pracuje ładnie w pancerzu, czyli płynnie to nie ma wiekszego wpływu na działanie hamulca czyt. siłe czy modulacje. Oczywiście jezeli sie tak zasyfi ze linka sie cofac nie chce, albo zardzwieje to oczywiscie. Wracając do pomnietego tematu czy warto? na pewno tak z wielu przyczyn, ktore juz wymieniłem. Jezeli nie masz kasy na sam hamulec mozesz wymienic piaste. Vki spokonie załozysz a z czasem dorzucisz i tarcze sam zacisk + tarcza bo klamka (niewiem jakie masz) bedzi pasowała z vek. Ponoć Avidowe są najlepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krosiant Napisano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Jak byś miał materiałoznastwo i policzył sobie siły działające na linke to byś wiedział ze owe siły są lekko za małe zeby naciągnąć i tu podkreśle naciągnąć stalową linke. Bo fakt linka sie moze "naciągać" jeżeli w jakimś miejscu jest kilka wlokien urwanyc i sie rozplątuje zwiekszająć swoja długość a ostatecznie sie zrywając. Linka sie tez moze wydłużyć w ciągu swojej pracy co wynika z rozciągliwości materiałow jak było wspomniane ale jak wspominałem wczesniej o setne cześci procena a wiec niezauwazalnie. Ekhem, jeśli ty masz ''doświadczenie'' ze stalowymi linami i przekładasz je na linkę rowerową to chyba powinieneś przestać się wypowiadać zanim ośmieszysz się jeszcze bardziej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.