adriansocho Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Proponowalbym nie teoretyzowac tylko pisac o faktach. Jakim cudem mozesz przesunac manetke o kolejny bieg z 2 na 3 jesli przerzutka jest zablokowana na 2? No chyba ze uzywasz gumowe linki Nie po prostu są przerzutki sztywne i sztywniejsze. Taki mały niuans. Gdzie się skończyła właściwa dyskusja, bo chciałbym coś napisać bardziej na temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktone Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Tylko po co? Zastanawiam się i kombinuję, bo obecny układ 22/32/44 mi nie pasuje, w ogóle nie korzystam z blatu, a jednak czasami 32 to za mało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 36 nie bedzie za malo? Najsensowniejsze wydaja sie zestawy w zakresach 26-28 i 39-42, ludzie jezdza tez na 44. Wszystko jest uzaleznione od tego gdzie jezdzisz i jak jezdzisz. Duzo lepszym rozwiazaniem jest mocowanie wiekszej zebatki na miejscu srodkowej, takie umiejscowienie daje duzo lepsza linie lancucha, mozna na jednej zebatce jezdzic po calej kasecie, ilosc zmiany biegow z przodu sprowadza sie do minimum. Ja jezdze na zestawie 26/40 i jak dla mnie jest to optymalne rozwiazanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Srodkowa zębatka 36 nie będzie zbytnio podchodziła zamiast 44, bo wtedy piny i przetłoczenia będą skierowane w stronę korby - na zewnątrz (jest przeznaczona do montażu w odwrotną stronę), a jesli będziesz chciał ją obrócić, wtedy przetłoczenia mogą uniemożliwić prawidłowe przyleganie jej do pająka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Srodkowa zębatka 36 nie będzie zbytnio podchodziła zamiast 44, bo wtedy piny i przetłoczenia będą skierowane w stronę korby - na zewnątrz (jest przeznaczona do montażu w odwrotną stronę), a jesli będziesz chciał ją obrócić, wtedy przetłoczenia mogą uniemożliwić prawidłowe przyleganie jej do pająka. Ej ale jeśli 36 założysz zamiast dużej (na prawej pozycji) to co założysz na środkowym miejscu, bo chyba nie 24-26z? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Jak nie urok, to sraczka Myślę, ze warto najpierw spróbować czy da się rade w terenie z tylko 2 koronkami z przodu. Próbowałem już nie raz nie używać najmniejszej koronki i powiem szczerze, że niektóre podjazdy cudem zrobiłem, ale wymiękałem potem ze zmęczenia... Na maratonie czy coś to się trzeba nieźle wypompować, pomijając kwestie bolących stawów... Trzeba mieć naprawdę sporo pary w nogach, żeby jeździć w takim ustawieniu. Wydaje mi się, że te 30gram więcej nie zrobi aż tak dużej różnicy kosztem pracy. Podejrzewam, że i żywotność łańcucha spada przy ustawieniu 2/9 Oczywiście ja mieszkam w rejonie gór Świętokrzyskich i do tego odnosi się mój tekst. Na mazowszu być może faktycznie nie używa się tak często tej najmniejszej zębatki... Pozdrawiam, Artro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktone Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Ej ale jeśli 36 założysz zamiast dużej (na prawej pozycji) to co założysz na środkowym miejscu, bo chyba nie 24-26z? Na środku zostanie 32, a zamiast 44 chciałbym coś mniejszego. W tej chwili praktycznie nie korzystam z blatu, w terenie prawie zawsze starcza mi 32, na asfaltowych dojazdach przydałoby się coś większego, stąd zastanawiam się i szukam jakiegoś kompromisu. Wydaje się, że idealna byłaby zębatka 38 lub 40, ale ciężko takie znaleźć. Srodkowa zębatka 36 nie będzie zbytnio podchodziła zamiast 44, bo wtedy piny i przetłoczenia będą skierowane w stronę korby - na zewnątrz (jest przeznaczona do montażu w odwrotną stronę), a jesli będziesz chciał ją obrócić, wtedy przetłoczenia mogą uniemożliwić prawidłowe przyleganie jej do pająka. Czy w przypadku "gładkich" blatów nie będzie problemu ze zmianą przełożeń? Dla przykładu http://allegro.pl/item854716341_nowa_zebatka_dartmoor_sting_38_zeby_kolory.html Jak będzie współpracować taka zębatka z przerzutką LX i łańcuchem HG73? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 W szosie miałem korbę dwublatową, zębatki nie miały w ogóle wcięć i biegi się zmieniało. Choć oczywiście nie tak precyzyjnie jak to bywa w nowej generacji korbach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziekk Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Kilka konkretów z własnego doświadczenia. Mam trójrzędowego Truvativa przerobionego na 22/36 + plastikowy rockring. Do tego zwykła przednia przerzutka i manetka. Może najpierw odpowiedź dla nie rozumiejących po co? w moim przypadku na pewno nie dla oszczędności wagi, bo mam basha. Zaletami są mniejsza częstotliwość mieszania przednią manetką, większy prześwit oraz to, że łańcuch nie spada. Na siłę jeszcze można napisac, że kaseta zużywa się bardziej równomiernie, ale z drugiej strony występuje też szybsze zużycie przednich koronek. W rowerze enduro używanym tylko w górach takie rozwiązanie jest dla mnie idealne. Ale już na przykład dla kogoś, komu zdarza się jeździć po szosie, 36T to będzie za mało. Co do przedniej manetki, to jedynym rozsądnym wyjściem jest używanie pozycji 1 i 2. Przy dobrze wyregulowanej przedniej przerzutce 3 praktycznie nie da się wrzucić - tzn. da się, ale przy użyciu bardzo dużej siły. Dodam jeszcze, że nie ma co się obawiać, że pogorszy się jakość zmian z przodu, przy różnicy 14 zębów takie coś nie występuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.