Skocz do zawartości

[smarwowanie goleni] Brunox ... Czy ?


Rekomendowane odpowiedzi

Brunox Deo jest do smarowania/czyszczenia goleni nie ważne jaki to amortyzator, a trzymanie do góry kołami roweru by olej spłyną jak masz np hydrauliczne tarcze zaowocuje ci koniecznością odpowietrzania ich bo prawdopodobnie będzie po takim zabiegu gumowa klamka więc nie polecam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ciekawe jak skoro układ jest układem zamkniętym i skoro niema w nim powietrza teraz to niby skąd sie weźmie ?? Dyfuzja miedzy cząsteczkowa ? :D

 

Co innego jeżeli układ posiada jakąś ilość powietrza to tak. A opinie gościa z serwisu to wiesz :o Tam tacy magicy pracują ze klękajcie narody ;)

 

A odwracanie amora poskutkuje jeżeli ma kąpiel olejową w przeciwnym wypadku ... nic sie nie stanie i nic to nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powietrze to ci się pojawia po pierwszym zagrzaniu traczy ze zwykłego utleniania płynu :o po to są zbiorniki wyrównawcze żeby braki uzupełnić ;)

więc okey po odpowietrzeniu nie powinno tak być ale już po kliku(nastu) jazdach może się tak zdarzyć :D lepiej nie ryzykować chyba że ktoś lubi odpowietrzać tarcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy używacie Brunoxa do amortyzatorów Fox'a? W instrukcji piszą aby czyścić amor szmatką i rower przechowywać "do góry kołami"- olej spłynie i nawilży ślizgi i kurzóki.

Jak najbardziej, moze nie przechowywac ale obrocic od czasu do czasu (amory z otwarta kapiela)

Ciekawe jak skoro uk

ład jest układem zamkniętym i skoro niema w nim powietrza teraz to niby skąd sie weźmie ?? Dyfuzja miedzy cząsteczkowa ?

Bardzo typowe zjawisko dla hydraulikow shimano, po obroceniu kilka machniec klamka i wszystko wraca do normy.

 

I na tym konczymy OT, wracamy do brunoxa i goleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli 3x taniej, bede w maju w polsce to sie zaopatrze. W UK uzywaja chyba czegos innego, bo znalazlem tylko na ebayu i tylko jeden sprzedajacy.

Wchodzilem w tego linka, tylko ta butelka, bez rurki, myslalem ze to jest w plynie. Ale teraz przeczytalem ze spray :)

1415chris jestes z UK?

Nie szukalem w lokalnych sklepach, bo na necie niby jest wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama cena Deo nie jest az taka zla £4.75 ale przesylka powyzej £3 to juz lekkie przegiecie.

 

Ale z tego co pamietam to bylo jedyne miejsce gdzie znalazlem Brunoxa w uk.

 

To jak teraz kupisz to juz nie bedzie sensu ciagnac tego z polski, jak nie masz 10 rowerow to taka objetosc powinna wystarczyc na min jeden sezon albo i dluzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam, dziś byłem w serwisie i przy okazji spytałem serwisanta czy brunox to dobre rozwiązanie do konserwacji i zabezpieczania amortyzatora. Powiedział, żebym tego nie robił pod żadnym pozorem, iż brunox zniszczy mi uszczelki w rebie. Dobry on jest do amortyzatora za 200zł ale nie do takich. (koleś ma foxa) i mówi, że on używa białej wazeliny na golenie, również przy uszczelkach lub kupić coś typu teflon w sprayu. Szczerze powiedziawszy trochę się przestraszyłem. To jak z tym jest w końcu? Co groźne a co nie i co używać?

 

ps. Dziś zakupiłem biała wazelinę ale po otworzeniu to ona jest w formie takiego proszku hmm cukru?? I zastanawiam się czy nie łapie syfu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dajmy na to, że przed jazdą psiknę i wytrę po brunoxie. Warto potem nałożyć warstwę wazeliny przy uszczelkach,goleniach?(tych co chronią przed zbieraniem syfu]

 

Wazelina czy teflon nie zaszkodzi w pracy? Przypomnę, że ta wazelina ma taką konsystencje cukru tylko jakby w smarze, no może jest drobniejsza.

CZyli mogę być pewny, że brunox nie zajedzie mi uszczelek ani niczego wewnątrz amorka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie wiem skąd ten pomysł, ze brunox rozwali Ci uszczelki. Swojego Skareba już kilka lat psikam brunoxem, uszczelek od nowości nie zmieniałem, nie są przetarte, wyżarte, nic się nie poci. od czasu do czasu warto przerzucić rower do góry kołami i kilka razy pocisnąć goleniami dolnymi. Olej wewnątrz lepiej się rozprowadzi (dotyczy amortyzatorów z kąpielą olejową).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem Brunoxa do Suntoura XCR a potem do Epicona. Jego wadą było to, że cały syf się przyklejał do goleni i w okolicach uszczelek. Sądzę iż na dłuższą metę robiło to więcej szkód niż pożytku, bo nie zawsze był czas, żeby przed jazdą czyścić amor, a już tym bardziej nie wchodziło to w grę w trakcie wyprawy :) Ale ja nie należę do ludzi, którzy lubią codziennie dłubać przy rowerze, więc z tego samego powodu do bani jest dla mnie zielony finish line do łańcucha... A propos finish line - teraz do Epicona używam preparatu finish line stanchion lube. Jego cena jest porównywalna z francuskimi perfumami - buteleczka niewiele większa niż naparstek kosztuje jakieś 39 zł, ale przez 2 miesiące ubyło mi z niej może 1mm. Megawydajny i czysty preparat z teflonem! Robię to tak - wpierw przecieram golenie i uszczelki, potem używam wspomnianego środka, następnie dołączoną w zestawię szmatką rozprowadzam go na goleniach i gotowe. Amor chodzi jak szwajcarski zegarek i nie jest obklejony gęsta mieszanką smaru i pyłu.

 

A i byłbym zapomniał - jest to również świetny srodek do linek !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...