Tomcinkowiec Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Witam Problem polega na tym iż podczas zjazdów , próbach "podskoczenia"( 30-40 cm ;p ) rowerem strasznie boli mnie nadgarstek ,jak pierwszy raz mnie zabolało to prawie cała drogę z Gdyni do Gdańska jechałem bez trzymanki ;p ponieważ jak najechałem na krawężnik lub większą nierówność to ból dawał się we znaki ;p teraz może nie jest tak tragicznie ale często mnie boli chwilowo ale bardzo mocno tylko prze próbach podskoczenia, problem mam już cały ten sezon ... Jaka może być przyczyna ? jak mogę się tej dolegliwości pozbyć ? BARDZO proszę o rady i opinie
Rybka33 Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Witaj Może nie pomogę Ci za bardzo, ale postaram podpowiedzieć. Więc powodem może być złamanie kości łódeczkowatej, jest często ignorowane, bo boli(bardzo) tylko przez 2/3 dni, później tak jak piszesz przy energiczniejszych próbach. Ważne żeby iść do lekarza, bo mogą być tego późniejsze komplikacje. Ogólnie: koniecznie iść do lekarza, to nie boli(z reguły ) Na forum nikt Ci nie będzie potrafił odpowiedzieć, bo zapewne jest tu znikoma ilość lekarzy, a nawet jeśli są to bez oględzin nie będą potrafili odpowiedzieć na Twoje pytania. Respect
Tomcinkowiec Napisano 8 Grudnia 2009 Autor Napisano 8 Grudnia 2009 Bardzo dziękuje za odpowiedź kurcze no nie mam wyjścia, do chirurga !!! mam nadzieje opinia lekarska będzie bedzie optymistyczna ;p
wojtekkrakow Napisano 8 Grudnia 2009 Napisano 8 Grudnia 2009 Kiedyś miałem taki durny upadek, wracałem zrelaksowany do domu, i trzymałem kierownicę jedną(lewą) ręką, wyskoczył mi gołąb przed oczy i wystraszony gwałtownie zahamowałem tą ręką, oczywiście wykręciło mnie i poleciałem na asfalt prawym bokiem. Cała obdarta prawa ręka, bolała jak cholera przez cały dzień. Rano za to jak się obudziłem to miałem spuchniętą zamiast prawą, o dziwo lewą. Ponieważ myślałem, że pewnie sobie coś ponaciągałem, zignorowałem to i zrobiłem sobie domową kurację. I tak nadgarstek bolał mnie przez prawie pół roku i nie miał okazji się zagoić bo cały czas dużo jeździłem, aż poszedłem do lekarza, na prześwietleniu wyszło mimo że pół roku wstecz, że bardzo możliwe że miałem pękniętą jedną z kostek nadgarstka, już nie pamiętam, którą. Pomogła mi miesięczna przerwa oraz maści, które dostałem.
Rybka33 Napisano 9 Grudnia 2009 Napisano 9 Grudnia 2009 No problemo A spróbuj jeszcze przycisnąć palcem w miejsce pokazane na zdjęciu. http://www.carolina.pl/img/loaded/k2.jpg No i oczywiście powiedz co tam po wizycie u lekarza
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.