Skocz do zawartości

[część] z której jestes zadowolony na -200% - jaka jest?


Rekomendowane odpowiedzi

Podpisuję się pod tym. Nie oszczędzam ich-ba, na slickach dobiłem do felgi wieeele razy niestety i po dwoch takich sezonach nadal bicie nie pojawiło się żadne(choć waga to w sumie ledwie 70kg..) Luzów żadnych, toczą sie super, a waga jak za cene i tak jest do przeżycia IMO:) Trefny egzemplarz? Tak bym obstawiał:) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę od siebie przerzutkę przednią Shimano Deore FD-cośtam, w trakcie jazdy zaczęła na mnie szczekać i się rozpadła po <300km, drugi w kolejności jest łańcuch Shimano CN-HG53, się po prostu rozdzielił na parę części no ale na nim przejechałem całe 800 klocków. Mogę dorzucić jeszcze suport Shimano UN-26 który to próbuje się ze mną skontaktować w trakcie jazdy strzelając ostrzegawczo od nowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sam koniec dodam jeszcze 3 rzeczy z przeszłości które pozostawiły w mej pamięci pewnien niesmak:

1. koła mavic crossride: ok. 500zł za okropnie ciężkie koła ze stalowymi szprychami i bez ceramiki na bokach

2. Przerzutka t. sram x.7: szybko łapie luzy przy głównej śrubie mocującej (nie to co stare sramy...)

 

1. A widziałeś kiedyś koła z innymi szprychami niż stalowe (wykluczając tytanowe szprychy w cenie 400zł/36szt)? I jakim prawem oczekujesz ceramiki na kołach za 500zł podczas gdy jedna obręcz Mavic XC717 Ceramic kosztuje prawie 400zł?

 

2. Ta przerzutka zawsze ma taki luz, znika całkowicie po założeniu łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-tarcza dartmoor nano 203mm, pofalowała się po pierwszym ostrym hamowaniu

-pedały bop cancan, łożyska są tam tak szczelne że po pierwszym deszczu było w nich więcej piachu niż na niejednej plaży, czyszczenie i smarowanie obowiązkowe co naście kilometrów

-kaseta shimano CS-HG30, 7 zębatka dzwoni od nowości obijając się o 6 i 8 niezależnie od tego jak mocno by jej nie dokręcić

-hamulce shimano BR-M575 z klamkami BL-M575, po pierwsze jakby tego nie odpowietrzyć to klamki mają długi skok jałowy a dalej są gumowate, na dodatek nie wiem czy to wina oryginalnych klocków czy hamulców, a raczej spowalniaczy, sprawiają wrażenie jakby były wysmarowane olejem, niezależnie do ich czyszczenia, moczenia i innych szamańskich zabiegów, po prostu nie hamują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie było tego tak wiele, zazwyczaj wszystkie zakupy były wnikliwie analizowane w grupie znajomych.

 

Mimo wszystko ostatnio pokłóciłem się z moimi kilkunastoletnimi klamkami i kupiłem SH DEORE. Luz na klamce po tygodniu jazdy był większy niż na starych.

Dawno temu kupiłem mostek KORE 110mm. Połowa moich najomych miała takie, wszystkim popękały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licznik ASSIZE model: AS 418

Chciałem kupić porządny licznik, z podstawowymi funkcjami. Myślałem o Sigmie, Cat-Eye, Author, oglądałem również oferty allegro. Przy okazji zakupów w jednym z centrów handlowych wstąpiłem do sklepu martes sport, w gablocie znalazłem liczniki rowerowe, z tego cała półka liczników ASSIZE ceny od 46.99 do 58.99 (bodajże 5 modeli). Czytelny wyświetlacz i podstawowe funkcje: godzina, czas jazdy, prędkość, v-max, dystans dzienny oraz całkowity zupełnie mi odpowiadały. Co się później okazało to tylko godzina by się zgadzała, nawet już nieczytelna jak się okazało po mżawce.

Wybrałem model za 56.99zł, wróciłem do domu i zainstalowałem licznik, zdziwił mnie brak możliwości wpisywania w mm tylko były gotowe funkcje od 5" do 31" :icon_arrow: Masakra pomyślałem, ale licznik zainstalowany i dziarsko ruszyłem kółkiem... brak sygnału 0km/h! Fu..K! W końcu ustawiłem prześwit na 2mm DZIAŁA! jazda próbna... dzwine pomiary 12km/h zaraz 60km/h wróciłem... ustawiłem prześwit na 1mm!!! Umordowałem się strasznie, w końcu ok działa! pomiary OK! był już wieczór i postanowiłem mimo lekkiej mżawki wyruszyć na mały przejazd... po około 20min jazdy licznik trafił szlak! Cyferki mocno zbladły i nie wszystkie się wyświetlały.. wróciłem do domu. (dodaje że uszczelka pod pokrywką baterii była) licznik wysechł lecz już nic nie podawał stałe 0km/h jedynie godzina się zgadzała. Jeśli miałem opisać część z której jestem zadowolony na -200% to proszę bardzo oto Licznik ASSIZE AS 418 P.S. Nie chce już tłumaczyć nazwy licznika ASSIZE :)

Ass Size - Wielkość D.py!

Dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...