Skocz do zawartości

[przerzutka przód] Problem z regulacją


adam200

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W moim rowerze od nowości jest zamontowane:

korba TRUVATIV ISOflow Power Spline (44x32x22T)

łańcuch KMC Z 9000 (110 links)

przerzutka przód SHIMANO SLX (09) M661 (31.8mm)

W momencie, kiedy z przodu chcę zrzucić łańcuch na najmniejszą tarczę, łańcuch pozostaje na 2, średniej tarczy. Zaczęło się tak dziać po przejechanych ok. 2k km. Próbowałem przestawić całą przerzutkę względem tarcz, ale nie daje to efektu. Próbowałem wykręcić śrubkę regulacyjną L, ale na prowadniku nie ma różnicy, bo opiera się on już o obejmę. Czy przyczyną może być rozciągnięty łańcuch?? Jak ją wyregulować??

 

 

 

P.S. czy pomocne będą zdjęcia, które mogę bez problemu zrobić, byle rozwiązać tą zagadkę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki to raczej niewiele pomogą. Może się gdzieś zacierać na lince, może też być źle wyregulowana. A z największej na średnią zlatuje bez problemów, czy może tak na słowo honoru? Przerzutka musi być ustawiona równolegle do zębatek, od tego trzeba zacząć. Łańcucha bym nie obstawiał - trochę za wcześnie.

Wrzucamy największą tarczę. Sprawdzamy odległość między prowadnikiem (wodzikiem) przerzutki a największą tarczą - powinna wynosić 1-3 mm W razie potrzeby odkręcamy śrubkę mocującą przerzutkę na rurze podsiodłowej i przesuwamy jej korpus w dół lub w górę. Sprawdzamy, czy fragment wodzika jest równoległy do największego blatu. W razie potrzeby korygujemy pozycję, po czym dokręcamy wstępnie śrubę mocującą przerzutkę. Przewracamy rower do góry girami lub stawiamy na stojaku:) . Teraz wyregulujemy dwie śruby ograniczające ruch przerzutki: L i H . Z przodu wrzucamy najmniejszy blat, z tyłu - największą koronkę. Luz, jaki ma być pomiędzy wewnętrzną blachą prowadnika (od strony ramy) a łańcuchem powinien wynosić 1-1,5 mm Osiągamy to kręcąc jedną z dwóch śrubek regulacyjnych. Teraz przechodzimy do drugiej regulacji. Dajemy największą tarczę, a z tyłu najmniejszą koronkęOdkręcamy w lewo do oporu śrubkę baryłkową znajdującą się przy manetce (gripie), gdyż naszym celem jest doprowadzenie wodzika do pozycji maksymalnie wysuniętej na zewnątrz. Kręcimy drugą śrubą regulacyjną tak, aby blacha zewnętrzna wodzika przestała dotykać łańcucha Ostatnia faza polega na regulacji indeksacji przerzutki. Wrzucamy "pośrednią" koronkę i najmniejszą tarczę. Wkręcamy śrubę baryłkową przy manetce w prawo do oporu i odkręcamy kilka (5-6) obrotów w lewo. Linka nie powinna być naprężona, ale też nie może być na niej luzu. W razie potrzeby odkręcamy śrubę blokującą linkę i dokonujemy stosownych poprawek w jej naciągu. Linkę dość mocno blokujemy. Wrzucamy średnią tarczę; gdy chrypi i nie chce wrzucić, odkręcamy w lewo śrubę baryłkową. Wrzucamy na największą tarczę, zrzucamy, próbujemy różnych kombinacji (w tym skrajnych), kręcimy w lewo lub prawo śrubą baryłkową aż do uzyskania "pełnej satysfakcji" :-). Tak jak w przypadku tylnej przerzutki, naszą zabawę w mechanika rowerowego kończymy w naturze, tzn. w odludnej uliczce lub alejce. Wyposażeni w odpowiedni zestaw (śrubokret, odpowiednie imbusy i inne klucze), jeżdżąc tam i z powrotem doprowadzamy do perfekcji nasze ustawienie. Jak zawsze w takich przypadkach, nie obędzie się bez wielokrotnych poprawek, gdzie każda śrubka przejdzie wielokrotną "adiustację". Cała operacja musi być zgodna z powiedzeniem: szybko i źle, albo powoli i dobrze. Kończymy dokręcając porządnie śrubę blokującą linkę.

Teoria teorią, a życie życiem! Niestety, mogą pojawić się kłopoty; zresztą na ogół przednia przerzutka jest bardziej "upierdliwa" w regulacji i działaniu od tylnej. W razie kłopotów upewnijmy się (to samo dotyczy również tylnej przerzutki), że ten typ przerzutki może współpracować z naszymi tarczami; chodzi o ich rozmiar. Drugą najczęstszą przyczyną kłopotów jest odległość blatów od ramy. W przypadku złej długości osi lub nadmiernego wyrobienia kwadratu korby, tarcze są położone za blisko ramy. Może się wówczas zdarzyć, że przerzutka nie chce wchodzić na najmniejszą tarczę, bo jej korpus opiera się już o rurę podsiodłową. W łagodniejszym przypadku pojawiają się kłopoty z wrzuceniem łańcucha na nawiększą tarczę. Pomimo zupełnego odkręcenia śruby ograniczającej ruch wodzika na zewnątrz, nie jesteśmy w stanie - albo udaje się to z dużym trudem - wrzucić łańcuch na największą tarczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. przerzutka raczej nie była uderzona, choć nie wykluczam tego. być może jakaś gałąź uderzyła w nią i stąd problem

2. zacieranie na lince odpada, wyciągałem ją całą, sprawdzałem, smarowałem, nic to nie dało, tym bardziej że kiedy zrzucam przerzutke na najmniejszą tarczę, linka jest nienaciągnięta, bo prowadnik opiera się o obejmę

3. regulację zrobiłem przy okazji wyciągnięcia i czyszczenia linki, ustawiłem ją tak jak teoretycznie powinna być, wchodzi i schodzi na 2 większe zębatki, na najmniejszą "nawet za dopłatą" nie chce zejść ;/

 

 

fotke zaraz wrzucę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem wykręcić śrubkę regulacyjną L, ale na prowadniku nie ma różnicy, bo opiera się on już o obejmę. Czy przyczyną może być rozciągnięty łańcuch?? Jak ją wyregulować??

 

Coś chyba nie tak z przerzutką skoro nie chce się ustawić do najmniejszej tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręciłem ją dopiero, jak zaczęło się z nią coś nie tak dziać, jednak ustawiłem ją tak, jak była od początku, pojeździłem trochę i znowu ją ustawiłem tak, jak jest teraz, rzeczywiście trochę krzywo względem tarcz. co do wysokości, to na ramie są ślady, wg których ją ustawiłem "fabrycznie". Da się to jakoś wyregulować?? Może to byc wina zbyt łatwo dającego się wyginać łańcucha??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

względem ramy to znaczy jeszcze bardziej ją skrzywić niż na zdjęciu które tutaj załączyłem w poprzednich postach czy ją wyprostować??

 

względem ramy to znaczy jeszcze bardziej ją skrzywić niż na zdjęciu które tutaj załączyłem w poprzednich postach czy ją wyprostować??

 

 

parę chwil temu skończyłem regulację przerzutki. Grzebałem się z tym 1.5h, wypróbowałem chyba wszystkie możliwe ustawienia całej przerzutki względem tarcz. Udało mi się ją wyregulować tak, aby przerzucała bezproblemowo ze wszystkich na wszystkie tarcze (z 1 na 2, z 2 na 3, z 3 na 2, z 2 na 1 tarczę xD). Niewiem czemu, kiedy wszystko jest w porządku, przerzutka jest jeszcze bardziej przekrzywiona względem tarcz. Czy jest to szkodliwe dla podzespołów napędowych??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

NIe jezeli przerzutka nie jest równolegle wzgledem tarcz nic sie nie dzieje tyle ze "normalnie" wtedy nie powinna dzialac poprawnie. U Ciebie jezeli działa sprawnie znaczy ze coś jest krzywe albo badziewne a biorąc pod uwage ze jest to SLX i działał dobrze musiał dostac jakiegoś strzała podczas jazdy bo ja innej mozliwosci nie widze zabardzo.

 

Ale grunt ze działa dobrze tylko teraz staraj sie jej nie demontowac bo znowu regulacja zajmnie ci sporo czasu :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że przebieg ma znaczenie ale w Twoim przypadku, przy tej klasie przerzutek dwa tysiące km to trochę mało żeby ją wyeksploatować. No chyba, że dostała strzała, albo jeździłeś tak jak katorżnik:laugh:;), bez litości dla podzespołów:thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

dobra dzięki Wam bardzo za pomoc. Będzie trzeba wymienić w najbliższym czasie przednią przerzutkę ... ehhh znowu koszty.

A poco wymieniac ? poki działa to bym nie ruszał. Łancuch a raczej jego zuzycie raczej nie ma na to wpływu. Zuzyty lancuch ma wplyw na zuzywnie sie zebów napedu ale na samo przerzucanie raczej nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...