Skocz do zawartości

[rama] Rama z włókna węglowego - trwałość.


porto

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zamierzam kupić rower szosowy Specialized.

Specialized daje dożywotnią gwarancję na ramę.Jak to wygląda w rzeczwistości?

Czy powiedzmy po 5 czy 10 latach ta rama będzie tak samo wytrzymała?

Zakładając że miałbym wydać na rower 8799 PLN ( Specialized Tarmac) chciałbym mieć świadomość że to rower na całe życie.

W przeciwnym wypadku kupię Specialized Allez.Ta sama geometria i napęd a różnica w cenie duża (5399 PLN).

Napisano

Na całe życie , pod warunkiem , że nie jesteś pierwszej młodości :mellow:

Oczywiście nie da sie ze 100 % pewnością stwierdzić ile rama wytrzyma, a firma zawsze spróbuje się jakoś z gwarancji wywinąć ;)

Nie wiem czy po 10 latach rama się poprostu nie znudzi.

Gość R3surrection
Napisano

carbon nie jest bardzo żywotny, lekkie alu też. Rower dość intensywnie eksploatowany jeśli ma być lekki to kilka lat ;) potem już nie jest w 100% niezawodny, co nie znaczy że się rozleci. Weź sobie alu jeśli masz tego typu dylematy

 

ps

 

z autopsji mówię że gwarancja na ramy carbonowe jest przez polskich dystrybutorów traktowana iluzorycznie. Szkoda słów.

Napisano

Na całe życie? Ciemno to widzę, tak samo jak lajtowane aluminium. Na całe życie to może być dobre cro-mo jak się o nie odpowiednio zadba. Popatrz jak dobrze się trzymają stare szosy.

Napisano

Czy to oznacza, że wydając powiedzmy 8000 PLN na karbon albo 5000 PLN na alu mam w perspektywie tylko kilka lat cieszenia się niezawodnością mojego wymarzonego roweru? Jeśli tak rzeczywiście jest to karbon jest zdecyowanie za drogą zabawką dla przeciętnego Kowalskiego.

  • Mod Team
Napisano

Tak się zapytam, dajecie takiej ramce te kilka lat ze wzgl. na zastosowanie (lekka, wiec i delikatna), czy ze wzgl. na materiał (carbon, alu)? Chyba raczej to pierwsze, bo do niedawna jeździłem na dualowej ramce Bergamonta (alu, zmieniłem niedawno na fulla)z 2002r i poza uszkodzeniami typowymi lakieru żadnych oznak zużycia nie widać, a nie jest to sprzęt do lajtowej jazdy. Co się może stać t taką ramą jak w rowerach, które podał autor tematu po tych kilku latach (zacznie pękać?).

Napisano

Aluminium jest materiałem podatnym na zmęczenie więc pokatujesz, pokatujesz i w końcu gdzieś coś pęknie np. koło mufy.

 

Z carbonem sprawa jest innego typu bo jego legendarna wręcz wytrzymalość dotyczy tylko pewnego kąta przyłożonego obciązenia. Obrazkowy przykład: Kawalek mięsa łatwiej rozerwiesz wzdłuż włokien niż prostopadle do nich. Ta własność wymusza stosowanie różnych wartstw przeplotów tak aby sprostały obciążeniom przewidywanym na danym rowerze. Dlatego kupując ramę karbonową warto zaufać doświadczonym producentom, którzy potrafią przewidzieć(obliczyć w odpowiednich aplikacjach) obciążenia(ich kierunek).

 

Dlatego pytania o wytrzymałość karbonu są kompletnie oderwane od rzeczywistości bo wszystko zależy od producenta. W tym temacie dyskutujemy o Specu. Nie miałem nigdy takiej ramy, ale znając markę podejrzewam, że sprzęt będzie nie do zakatowania pod względem zmęczeniowym, ale należy pamiętać ,że każda wyrwa w strukturze karbonowej(np. powstała po jakimś mechanicznym uderzeniu) będzie działać jak mała dziurka w olbrzymiej tamie. z początku niezniszczalne, a ostatecznie jednak do rozwalenia.

 

Zniszczone ramy zawodowców to nie efekt zmęczenia materiału(bo karbon jest twardzielem i się nie męczy) tylko konsekwencje setek mikrourazów.

 

To tylko ogólnikowe info jak chcesz więcej to zapraszam:

Carbon i inne

Carbon fakty

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...