Skocz do zawartości

[Rower] Giant XTC 2010 by Sorc


Sorcerer

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo mocno mysle takze nad pedalami. Look quartz vs Cranki SL, obecnie przed zakupem crankow hamuje mnie brak dostepnosci metalowych podkladek aby nie niszczyc podeszwy buta.

 

Ja miałem podkładki w opakowaniu z pedałami (egg beater C) więc sądzę, że i w SL będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mówisz o czarny podkładkach @uraz, takich plastikowych? (plastykowych :icon_wink:) bo te to są w komplecie, metalowych nie ma, ale sa do kupienia w Polszy, wyguglaj sobie "podkładki crank", trzeci link, czy coś

to nie są oryginały, ale myślę, że tam to jest nieważne

są też na CRC chyba jeszcze, ja tam kupiłem.

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oponki sa bardzo szybkie na asfalcie, ~35-37km/h nie jest problemem. Mam male porownanie do kojaka 1.35 na tyle vs Roro 2.1 i roznica na zimowce byla niewielka, ale zimowka na slickach ledwo ciagne do 33km/h wiec jest roznica klasy calego sprzetu.

 

Jeszcze pisze z koma bo wracam dzisiaj do siebie to napisze cos wiecej o kolach po zalaniu mleczkiem. Na razie napisze tyle ze bylem sceptykiem co do roznic trakcji i amortyzacji bez detki, ale jednym slowem rewelacja i roznica kolosalna!

 

Ps. Straszny niedosyt po mazovii, mysle ze byla szansa na duzo lepszy czas i min. 5 miejsce w kat. :) za bardzo asekuracyjnie jechalem od poczatku w tym blocie. Oby wiecej takich warunkow i lepszy sektor :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oponki sa bardzo szybkie na asfalcie, ~35-37km/h nie jest problemem. Mam male porownanie do kojaka 1.35 na tyle vs Roro 2.1 i roznica na zimowce byla niewielka, ale zimowka na slickach ledwo ciagne do 33km/h wiec jest roznica klasy calego sprzetu.

 

Jeszcze pisze z koma bo wracam dzisiaj do siebie to napisze cos wiecej o kolach po zalaniu mleczkiem. Na razie napisze tyle ze bylem sceptykiem co do roznic trakcji i amortyzacji bez detki, ale jednym slowem rewelacja i roznica kolosalna!

 

Ps. Straszny niedosyt po mazovii, mysle ze byla szansa na duzo lepszy czas i min. 5 miejsce w kat. :D za bardzo asekuracyjnie jechalem od poczatku w tym blocie. Oby wiecej takich warunkow i lepszy sektor ;)

 

Poniewaz wrocilem, obiecalem troche wiecej materialu.

 

Zacznijmy na wstepie od 'strat' z nieprzygotowania i warunkow z jakimi mialem do czynienia.

 

Zapomnialem zabrac naklejek na rame - strasznie obtarta glowka ramy od hydrauiliki po obnizeniu mostka ;/

Neopren - praktycznie do wywalenia, pociety potwornie przez przerzutke, takze musze zabezpieczyc widelki przed zaciaganiem lancucha bo troche bylo problemow na trasie mazovii.

Musze przejrzec piasty, suport i stery. Jak rozebralem pokretla foxa to pod reboundem mialem tylko ziemie i piasek :P

 

Teraz troche o problemach.

- Na objezdzie trasy w suchych warunkach mialem problem ze slizganiem sie łancucha na 9-tce, winowajca byla 2m trawa ktora sie dosc ostro wgryzla w naped, aczkolwiek to raczej nie byla wina kasety.

- Na wyscigu - w pewnym momencie łancuch slizgal sie na 3/4 kasety od 3 do 9, winowajca chyba jest zle ustawiona wysokosc gornego koleczka od kasety tak podejrzewam. Po malej manimupuplacji ze zdjeciem blota slizganie mialem tylko na 8/9 dopoki troche sie nie przetarlo to bloto.

 

Dobra, a teraz troche bardziej na powaznie i testowo:

 

- Łancuch C9 + Rohloff. Łancuch po zakupie jest oryginalnie przesmarowany jakas gesta mazia. Po przejechaniu 240km w suchych warunkach - kampinos, szuter, pola i potraktowaniu benzyna ekstrakcyjna, nie starczylo mi 0.5l butelki aby caly brud usunac z łancucha. To bylo przed samym wyscigiem, czysty łancuch potraktowany rohloffem po kropelce miedzy blaszki na ogniwo. Po wyscigu i 60km blota, podobno najgorsze w tym roku w/g opinii, łancuch poszedl do shake'a w benzynie po wczesniejszym shaku w cieplej wodzie. Woda praktycznie czysta, nastepnie benzyna - pierwszy shake PRAWIE idealnie czysto, drugi kompletnie czysto. Jedyny slad po tym ze cos bylo na łancuchu to kolor benzyny ktory zmienil sie z bezbarwnego na zolty czyli taki jaki ma sam olej. Jednym slowem rewelacja.

 

- Kółka, przed wyscigiem postanowilem zalac tylnie kolo mleczkiem i pozbyc sie detki. Przodu nie zalalem z dwoch powodow - blad przy zalozeniu yellow tape oraz czysto pragmatycznie iz lepiej cos spieprzyc w 1 kole niz w 2 przed wyscigiem. Samo zalanie i uszczelnienie bylo banalnie proste przy 1 rancie juz na obreczy po zdjeciu detki. Skupie sie wiec na walorach trakcyjnych i amortyzujacych. We czwartek przejechalem trase mazovii z "anemia" z forum w suchych warunkach jeszcze na detkach. Trasa bardzo wyboista i nierowna, dodatkową atrakcja byly fragmenty żużlowe i 'ala' tłucznik kolejowy czyli tzw. nasyp kolejowy pod torami, aczkolwiek troche drobniejszy. I tutaj musze sie skupic przy porownaniu detki vs brak, o ile trakcji i AMORTYZACJI na detce prawie w ogole nie bylo na suchym na kamieniach, to przy braku detki bylo cudnownie na mokrym - miekko, stabilnie, koło nie mialo ochoty na skoki w bok. Co ciekawe, przy braku detki jechalem na dosc wysokim cisnieniu ~30PSI z obawy o rozciecie oponki. Na moja wage 60kg to byla przesada, mimo to wyraznie bylo czuc ze opona duzo lepiej wybiera nierownosci.

 

Przy okazji tematu kół mysle ze warto napisac pare slow o Rocket Ronach w tym blocie, czyscil sie bardzo dobrze. Na tyle 2.1', mialem zero problemow z trakcja mimo mojej niewielkiej wagi, na przodzie 2.25' chyba bylo za szerokie w to bloto, ale nie bylo problemow z utrzymaniem toru jazdy. Tempo w blocie mialem zdecydowanie lepsze niz ludzie startujacy z 3-5 sektora, to na dodatek czulem ze odpoczywam jadac w strasznym blocie gdzie inni mieli problemy, podjazdy mimo prawie ich braku to byly wymagajace z uwagi na bloto i nachylenie to takze swietnie sie jechalo. Stad moje zdanie ze zle pojechalem wyscig, zle rozkladajac sily. Pierwszy start w sezonie, pierwsza nauczka i doswiadczenie na przyszlosc.

 

- Hample, warunki byly jakie byly, bloto i z NOWYCH (240km) jeszcze nie dotartych metali i ledwo co dotartych polmetali nie zostalo nic. Po ok. 10km juz czulem ze prawie nic nie zostalo z polmetali. Nawet szkoda pisac ze hamowalem cokolwiek na wyscigu, nawet nie bylo kiedy... Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze sprezynki skonczyly sie bardzo szybko i nie rokuje to najlepiej na nastepne bloto, aczkolwiek ocieranie klockow nie bylo jakies straszne. Anemia za to mial lepiej, bo u niego oprocz zniszczonych klockow, sprezynek to pekla mu az sruba mocujaca klocki w elixirach. :D

Polecam 2 ostatnie zdjecia. http://picasaweb.google.com/Sorcerer086/R1#

 

Jesli chodzi o modyfikacje, doszly sruby do blatow aerozine niebieskie 6.6g

 

PS. Sorry za wall of text, ale jakos tak wyszlo po powrocie.

 

PS2. Macie jakies magiczne sposoby na dopranie ciuchow? Moja kurtko-bluza nalinii po 4 praniach, w tym vanish i 70*C jeszcze widac brud... W 40*C za ch*** (chiny) nie chcialo zejsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mówisz o czarny podkładkach @uraz, takich plastikowych? (plastykowych :P) bo te to są w komplecie, metalowych nie ma, ale sa do kupienia w Polszy ...

 

Ja miałem (mam) i czarne plastikowe i srebrne "metalowe" (z logiem cranka). Są to jedyne cranki jakie do tej pory kupiłem więc nie twierdzę, że owe podkładki są dołączone zawsze. Swoją drogą w manualu jest napisane, że podkładek należy używać nie do ochrony podeszwy tylko w przypadku kiedy wysoki "bieżnik" buta utrudnia wpinanie się (albo coś źle zrozumiałem).

 

BTW. Sorc z którego sektora startowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 sektor, 108 open, 28 M2.

 

Musisz mieć jakieś chody skoro to twój pierwszy start a zamiast z 10 startowałeś z 5 sektora. Niezłe błoto było z tego co widzę. Może za rok i ja się wybiorę na lubelską edycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oponki sa bardzo szybkie na asfalcie, ~35-37km/h nie jest problemem. Mam male porownanie do kojaka 1.35 na tyle vs Roro 2.1 i roznica na zimowce byla niewielka, ale zimowka na slickach ledwo ciagne do 33km/h wiec jest roznica klasy calego sprzetu.

Chyba trochę się pogubiłem... Czy dobrze rozumiem, że szybciej jeździsz na Rocket Ronach niż na Kojakach?? W takim razie co to znaczy "na zimowce" - masz na myśli, że zimą?? ;)

Jak mógłbyś wyjaśnić takiej lamie jak ja o co chodzi byłbym wdzięczny... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zimówka" to taki 20kilogramowy makrokesz... :D więc nawet kojaki nie pomogą w rozbujaniu tego kloca.

Dzięki za uświadomienie :) Swoją drogą kolega musi mieć niezłą nóżkę bo ja nie wiem czy 37 km/h osiągam na IRC Smoothie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uświadomienie ;) Swoją drogą kolega musi mieć niezłą nóżkę bo ja nie wiem czy 37 km/h osiągam na IRC Smoothie...

 

Ja wiem czy taka mocna? Goldbloom nie narzekal na tempo :P

 

Panowie, poleccie jakis dobry ogolny artykul o pulsometrach ale z niuansami, bo jesli to jest tak pomocne race-wise to chyba sobie sprawie po lekturze na dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, jako, że wywodzę się bezpośrednio ze środowiska medycznego, pulsometr był zakupem "must be", nawet przed pompką do amora, której nie mam do tej pory ;) więc radzę naprawdę poważnie zastanowić się nad zakupem tego urządzonka.

 

37km/h to wcale nie tak dużo jak by się mogło wydawać, szczególnie jeśli jedzie się po asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37km/h to wcale nie tak dużo jak by się mogło wydawać, szczególnie jeśli jedzie się po asfalcie.

Kończąc to OT i zaśmiecanie tematu to powiem tak... Nie mam jeszcze licznika więc niewykluczone, że przekroczyłem już magiczną barierę 40 km/h tylko jeszcze o tym nie wiem ;) Jednak jak sobie czytam jakie niektórzy robią codziennie trasy (norma to 30-40 km), w jaki sposób się przygotowują (10 x podjazd na Agrykolę) itp. itd. to ja wypadam blado... Stąd też taki a nie inny mój komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golenie i uszczelki w stanie super bo sprawdzalem i dobre przygotwanie wczesniej z brunoxem, pod reboundem tona piasku i ziemi byla, niestety okazalo sie ze aby odkrecic lockout potrzebuje imbusa <1mm ktorego nie mialem w Lbnie. Przeczyszcze jak wroce.

 

Piasty ok, aczkolwiek musze rozebrac po przyjezdzie we czwartek/piatek. Troche sie boje o stan piast i tego co moze byc w srodku. A rzecz ktorej sie najbardziej boje to to ze rozbiore i nie zloze! Bede wiec musial sie dobrze przygotowac... Tak samo z suportem i sterami.

 

Ja do sezonu sie nie przygotowuje specjalnie, tyle ze jezdze do pracy (15-40km/day) i wycieczki. Sprzet hardcorowy na dojazdy wiec i efekty calkiem dobre ;p

 

Wiem ze pytalem, jaki smar kupic aby zajac sie piastami, suportem i sterami? Uniwersalny z centrumrowerowego styknie czy cos kombinowac?

Bede mial jeszcze kilka pytan, ale to juz pozniej dzisiaj lub jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...