Skocz do zawartości

[opony] Kenda Karma vs Hutchinson Python


sivydym

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W tej chwili jeżdże na Karmach DTC 60 TPI. Wczoraj w Decathlonie kupiłem w szale zakupów oprócz siodełka Selle Italia Prolink Gel za całe 149 pln :) opony Hutchinson Python Original za kolejne 149 pln ( 2 szt. ). No i teraz mam problem... Po co ja to zrobiłem :D - pomijam kwestie zwrotu bo mam karte stałego klienta wiec na to jest zawsze czas. Chodzi mi o to czy jest sens zmienić Karmy na Pythony ( ważą o 90 gramów więcej ). Wg testów jedne i drugie są ok. Wcześniej miałem Nevegale i o tych oponach już wiem że można na nich orać pole, z napedzaniem gorzej ( waża prawie 800 gramów ) więc zamiana na lżejsze prawie o polowę Karmy po prostu uskrzydliła mi rower. A teraz mam dylemat czy zmieniać w sumie dobre dobre opony ( szerokość opon identyczna - 2.0 ). Generalnie opony wykorzystuje na asfaltowych dojazdówkach, las, szuterek itp - taki typowy suchy maraton.

Napisano

W Karmie Mamy środek z twardszej gumy, więc nie powinno być sytuacji, że środek będzie zjedzony, a boki nie tknięte, tworząc semi-slicka:voodoo: Poza tym Kenda jest lżejsza, jak zauważyłeś i w wersji kevlar jest o połowę tańsza od kevlarowgo pythona:devil: Połowa mojego klubu jeździ na tych oponach i sobie chwalą. Bez większych zgrzytów przejechali finał ŚLR w Kielcach, błota było po wózek zmieniarki:woot: No ale mokre nie jest twoim priorytetem.

 

Pythony za to być może będą miały mniejsze opory toczenia na asfalcie, bo klocki mają bardzo gęsto na środku ustawione. Ale to może być problem w terenie. Nie wiem, czy nie będzie problemów z samoczyszczeniem z błota, jak to bywa w gęstych bieżnikach. Poza tym podobno szybko się ściera.

 

Może by zastanowić się nad jakimiś semi-slickami?:)

Napisano

Karmy są w porządku, na asfalcie mimo hałasu moim zdaniem ładnie się rozpędzają bo idzie to poczuć, miałem wówczas porównanie do semislicków kellysa, które wpadały w poślizg jak głupie. Pythonów nie znam ale skoro szybko się ścierają na asfalcie do tego ważą więcej, a zarazem są droższe to wybór pada na Kendy Karmy.

Napisano

Kendy są bardzo dobre, ale tylko w niezbyt wymagającym terenie, na twardym podłożu, ale o taki chodzi Autorowi, więc chyba warto oszczędzić na tych Pythonach i je oddać, bo lepsze nie będą.

Napisano

a nie myslales o IRC Mythos XCII? Tez startowalem na finale SLRu w Kielcach i bez tych opon to chyba bym nie ukonczyl tego finalu... :)

W porownaniu z kendami (u kumpla w rowerze) duuzo lepiej radza sobie w blocie, szczegolnie w rozmiarze 2.1 ktory posiadam.

Waga troche wieksza ale nadrabiaja dzialaniem. Nie wiem jak ze zuzywaniem sie Karm, ale IRC tez szybko nie zniknie (przynajmniej nie tak szybko jak Schwalbe RR)

Napisano

Pytanie czy drut czy kevlar, bo jeżeli kevlar to bardzo dobra cena a jeżeli drut to mocno przepłaciłeś. Generalnie nie tylko moim zdaniem Pythony są rewalacyjne.

Napisano
Poza tym podobno szybko się ściera.

 

Akurat tak się składa, że Pythony, podobnie jak moje Piranhie, mają opinię BARDZO trudno się ścierających. Miałem Karmy właśnie przed Piranhami i były zdecydowanie mniej wytrzymałe. Poza tym Pythony to świetne opony i sam się po nie jutro wybieram (mam nadzieję, że będą). Rok temu właśnie za 129 zł kupiłem komplet Piranhi Air Light 2.0 120 TPI kevlarowych. Oby tylko jeszcze je mieli...

Napisano

Pytanie czy drut czy kevlar, bo jeżeli kevlar to bardzo dobra cena a jeżeli drut to mocno przepłaciłeś. Generalnie nie tylko moim zdaniem Pythony są rewalacyjne.

Kevlar, kevlar :)

No ale chyba nie bede kombinować i zostanę przy Karmach skoro nie widać wiekszej róznicy. Nie to żeby Karmy były złymi oponami - wręcz przeciwnie, są bardzo dobre i myslałem ze Pythony są jeszcze lepsze. Sądząc po odpowiedziach są porównywalne.

Co do innych opon to będąc dzis w Decathlonie - zwrot Pythonów :) - sprawdziłem ceny ( za szt )

Toro Air Light 69 pln

Buldog Air Light 69 pln

Python MRC Tubless 120 pln - to chyba bardzo dobra cena

Piranha Air Light nie były w promocji wiec cena zabójcza 130 pln

Napisano

Miałem Karmy właśnie przed Piranhami i były zdecydowanie mniej wytrzymałe.

 

 

...a jak to wygląda z oporami toczenia na asfalcie ?? Bo karmy mile mnie zaskoczył. W sumie Pirahnie są cięższe.

Napisano

Tylko tu większe rozmiary są.

 

W przypadku takich porównań trzeba pamiętać, że te oceny to normalni ludzie dają, a jak wiadomo, nie każdemu dana opona pasuje.

Dobrze pokazali kiepską przyczepność Piranhii (w AM), no, ale ta opona to do suchego XC się tylko nadaje i rozmiar chyba niewiele jest w stanie tu zmienić.

Napisano

Nie wiem czy do końca te oponki Hutchinsona są na tyle dobre opinie są podzielone i karma tych lepszych zbiera chyba trochę więcej.

 

 

Dorzucił bym tu jeszcze Continentale Leader Pro które prawdopodobnie wybiorę po karmach.

Napisano

Linki do recenzji na MTBR:

 

KARMA

PYTHON

PIRANHA

 

Hmmm, zależy do czego. Jednak jeśli już mówimy o opiniach to Pythony to "klasyk" i do jazdy po twardym, suchym mają niewielką konkurecję. Piranhie natomiast to opony dla doświadczonych, bardzo technicznie jeżdżących (np ktoś kiedyś wygrał na nich olimpiadę), więc raczej nadają się do wyścigów niż spokojnej jazdy. Z tych dwóch, dla mnie, wybrałbym Pythony. Podkreślę jeszcze raz świetną odporność na ścieranie (pewnie mieszanka gumy jest twardsza, w tym przypadku i dla tego zastosowania to zaleta).

 

Kendy Karmy mają natomiast rewelacyjną relację cena/waga.

Napisano

Tylko czy forumowicze nie kierują się opiniami na MTBR :yes:

 

Hutchinsony są u nas mało popularne, jak zresztą wiele innych firm, i wcale nie musi to wynikać z niskiej jakości. Np. dlaczego w Polsce wszyscy wybierają Schwalbe tak, jakby nie było lepszych opon?

Ilość opinii nt Karm wynika z ich opłacalności.

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Odpowiem na pytanie tematu :

 

Kenda Karma owszem ale tylko z tyłu, z przodu zakłądamy Kenda SBE

Dlaczego ?

Bo Karma ma brak trzymania bocznego w porówaniu do SBE która trzyma super i ten zestaw opon jest dobry , ale polecam raczej dać z przodu i z tyłu SBE o wiele lepeij pracują arazem i są niesamowicie szybkie.

 

Pythony są ok jak to móią znajomi , ale ceana dwa razy wieksza, wiec SBE zwycięeża.

 

ale jeśli nie chcemy zmieniać opon jak jest mokro i śslisko to zakładamy IRC Serac, są na każde warunki pogodowe i nie mają w tym równych sobie.

 

Na suche polecam jeszcze lepesze oponki niż te w temacie i SBE także , mianowicie IRC Mibro Marathon - to są opony mistrzowskie, trzymają bocznie jak żadna inna, cena niższa niż Pythonów, waga ok 525 g za oponke 2.1 to bardzo dobrze, i ścianki boczna antysnake .

Napisano

Mam 2xSBE przód i tył. Na suchym wymiata. Na odpowiednim ciśnieniu piach, szuter jej nie straszny. Jednak jak już jedziemy ostro w dół nie jest tak wesoło na wyższym ciśnieniu. Na asfalcie genialnie się toczy, opory znikome. Dobry stosunek waga/cena. Moje ważą odpowiednio : 468 i 471 :)

Napisano

Te opony takze bardzo dobrze jeżdzą jak jest płynne błoto i kamienie , cośs ala trasa na Turbacz , oczywiście na typowej obklejającej wszystko glinie nie jadą, ale płynne błotko, typowe górskie kamienie, suche ścieżki lasy , korzenie suche nie ma równych.

Przy rozmiarze 1.95 ma bardzo dużą objętość i rewelka przyczepnośsć - 8 rzędów malutkich klocków.

Napisano

Nie jeździłem, ale taki gęsty bieżnik nie ma szans w gęstym błocie. Tak więc na przód w moim przypadku również pójdzie Karma. Na ŚLR zawsze trafi się błotnisty odcinek. Zalepię się i będzie kapota:voodoo: Albo rewelacyjne trzymanie na suchym, albo samoczyszczenie z błota;)

Napisano

Dzisiaj karmy przeszły u mnie test w śniegu co prawda nie sprawdzałem na siłę czy na zakrętach ucieknie mi jedno z kół. Bo raczej starałem się jechać ostrożnie, nie mniej jednak i tak spisały się na pewno dobrze. Czasami gdzieś tam mi tył zarzuciło ale nie było źle.

Napisano

Ja tez uzytkowalem w tym sezonie karmy i jestem za nimi jak najbardziej za i nowy sezon tez bede w nich jezdzil. Na oponach zrobilem 7tys km i tylko tylnia opona stracila polowe bierznika a przod jest leciutko zuzyty. Na asfalcie tocza sie lekko, ladnie szumia i sie nie scieraja. W terenie na ubitych sciezkach szutrach nie mam do nich zastrzezen trzymaja na podjazdach i kaieniach, w błocie spisuja sie dobrze nie zapychaja sie oczyszczaja sie szybko, moglo by byc lepsze trzymanie boczne ale nie ma co wymagac od uniwersalnej opony a test blotny przeszly na gp Langa w nałeczowie a wiec test wypadl pozytywnie. Jedynie gdzie sie gubia to "piach" jedzie sie nimi w iare dobrze ale na zakrecie lubi uciec przednie kolo (na jednym wyscigu wyladowalem na drzewie). A i zapomnial bym dodac w przedniej oponie mam rozciecie na srodku bierznika gdyz na wyscigu wjechalem na jakies ogromne szklo(zadna opona by nie miala szans) ale ja podkleilem latka i przejechalem tak caly sezon bez kapcia, a z tylu nadciolem gdzies na warszawskich chodnikach lub jakis drut z boku opone, ale nasczescie nie do detki. Wiec oponom daje 5-tke

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...