KeenJow Napisano 19 Listopada 2009 Napisano 19 Listopada 2009 Proszę o radę. Właśnie wyjechałem z serwisu z zamontowanym nowiutkim napędem SLX - korba SLX 44T, łańcuch HG-73 (z spinką Sram), kaseta SLX 32T-11T, manetki SLX, przerzutki tył - SLX SGS, przód SLX (chciałem mieć komplet z jednej grupy). Wszystko w miejsce starego napędu (korba Suntoura 42, łancuch srama 850, kaseta hg50, itd.). Wyjechałem niestety na ostry deszcz i zdążyłem dojechać do domu (8km). W domku, po wyschnięciu napęd działał ładnie (kręcąc w miejscu), ale słyszałem piach w łańcuchu, więc go przeczyściłem. Teraz stoi naoliwiony na "przeżarcie" oleju, ale mimo wszystko wydaje mi się że cały napęd znacznie głośniej chodzi od mojego poprzedniego. Obok stoi identyczny rower żony (GT Outpost) na podstawowym osprzęcie (HG30, łańcuch jakiś Shimano) i posmarowany (przebieg 600km) działa cichutko i sprawnie. Chodzi tu głównie o dźwięk "nabijania" łańcucha na koronki kasety i korby. Ten nowy SLX jest dużo głośniejszy pod tym względem, wykluczając oczywiście dżwięki przerzucania (cicho i sprawnie). Czy to może być skutkiem braku "dotarcia" się jeszcze nowego napędu ? W serwisie twierdzili że trzeba dać ok 100km aby mógł się dotrzeć i nie przesadzać z wyczynem...
accentinferno Napisano 19 Listopada 2009 Napisano 19 Listopada 2009 Może dostał się piach na cały napęd i go nie wyczyściłeś. Dotarcie napędu nie ma raczej dużego wpływu na głośność napędu.
mati199 Napisano 19 Listopada 2009 Napisano 19 Listopada 2009 Zawsze nowy napęd będzie chodził duużo głośniej. Przebieg się zwiększa to i hałas się zmniejsza Pamiętaj o smarowaniu i czyszczeniu żebyś go szybko nie zajechał PS. Nie chciałeś dopłacić do przerzutek i manetek ( w szczególności ) do XT ?
KeenJow Napisano 19 Listopada 2009 Autor Napisano 19 Listopada 2009 Może dostał się piach na cały napęd i go nie wyczyściłeś. Dotarcie napędu nie ma raczej dużego wpływu na głośność napędu. To mnie zmartwiłeś, chyba że SLX chodzi głośniej i muszę się po prostu przyzwyczaić. Kuzyn ma osprzęt na starszym LX i też mi się wydawało, że ma głośniejszy napęd od mojego starego Acera, HG50, Suntour 42T. Może jak się zużyje SLX (u mnie chyba za 2-3 sezony, ostatnio tylko 3kkm) to poćwiczę z kasetami SRAM i innymi łańcuchami. PS. Nie chciałeś dopłacić do przerzutek i manetek ( w szczególności ) do XT ? Wiem, że fajnie by było, ale i tak się wykosztowałem, praktycznie wydałem tyle co na nowy rower 2 lata temu (GT Outpost to podstawowy rower GT - praktycznie wersja turystyczna o wyglądzie MTB) a nawet więcej. Manetki XT to ok. 50zł więcej na jednej, a tak to jest - tu 50zł, tu 50zł i zrobiłoby się jeszcze 2 stówy więcej. Mimo wszystko nie jestem takim "eksploratorem" MTB, wystarczyłby mi prosty rower, moje wycieczki to 80-90 km max po szlakach rowerowych Wielkopolski (równiny) więc SLX chyba wystarczy. Poprzedni napęd dawał radę, ale był za mało sztywny, co mnie newralgicznie denerwowało (jestem perfekcjonistą). Poza tym - mam wszystko z jednej grupy ! Nie wiem czemu, ale bardzo mnie to dowartościowuje No i jeszcze duże wydatki przede mną w (DALSZEJ) przyszłości - amortyzator (w tej chwili prawie sztywny - RST Omni 191 C7) i koła z jakimiś obręczami markowymi i dobrymi (w tej cwhili no-name). Wiem, że przy zużytej przerzutce tylnej raczej będzie lepiej zainwestować w XT (czytałem kilka opinii na tym forum o tej tematyce). Ach, poprawka - ale to już nie napęd : hamulce mam XT V-ki z 2004 (równoległe) i klamki mam ze starej LXowej grupy - łapana linka w środku wajhy
KeenJow Napisano 20 Listopada 2009 Autor Napisano 20 Listopada 2009 (...) Dotarcie napędu nie ma raczej dużego wpływu na głośność napędu. (...) Przebieg się zwiększa to i hałas się zmniejsza Macie może jeszcze jakieś rady lub potwierdzenie, której z opinii ?
miciu22 Napisano 20 Listopada 2009 Napisano 20 Listopada 2009 Faktycznie, u mnie łańcuch Deore z korbą SLX współpracował dość głośno, ale mu przeszło i jest cisza.
manta980 Napisano 20 Listopada 2009 Napisano 20 Listopada 2009 Czesc.. Głosna praca napedu moze byc spowodowana złym dobraniem czesci,zabrudzeniami lub poprostu nowoscia. W twoim przypadku poprostu naped jest nie dotarty ja posiadam łancuch pc971 kasete pg970 srama i na razie pracuja głosno bo maja przejechane ok 100km wiec nic dlatego pokatuj go i bedzie gites
KeenJow Napisano 29 Listopada 2009 Autor Napisano 29 Listopada 2009 Dzisiaj przejechałem 30km i jakby się poprawiło (inny smnar niż firmowy), ale widzę, że dźwięk napędu może być większy niż w Acerze, chociażby przez konstrukcję tylnej przerzutki (SLX SGS Shadow). Długi wózek ma jakby podpórkę w środku, aby łańcuch ładniej "szedł". Przewijając widać, że łańcuch o to się opiera, więc pomimo, że wszystko jest przystosowane aby działało, wydawany jest pewien dźwięk słyszalny głównie dla audiofilii, takich jak ja
abstinent Napisano 30 Listopada 2009 Napisano 30 Listopada 2009 Ja mam kasetę SLX, tył SLX i łańcuch XT, i od nowości nic nie słychać, po prostu miodzio Ostatnio w niskich temperaturach nie słychać nawet zmieniania biegów(za wyjątkiem odgłosu manetek XT)
piotrekbe Napisano 30 Listopada 2009 Napisano 30 Listopada 2009 Dzisiaj przejechałem 30km i jakby się poprawiło (inny smnar niż firmowy), ale widzę, że dźwięk napędu może być większy niż w Acerze, chociażby przez konstrukcję tylnej przerzutki (SLX SGS Shadow). Długi wózek ma jakby podpórkę w środku, aby łańcuch ładniej "szedł". Przewijając widać, że łańcuch o to się opiera, więc pomimo, że wszystko jest przystosowane aby działało, wydawany jest pewien dźwięk słyszalny głównie dla audiofilii, takich jak ja Łańcuch o tę "podpórkę" w ogóle nie powinien się opierać, dotykać, po prostu zero kontaktu. Prawdopodobnie źle założyłeś łańcuch, tzn: nie z tej strony "podpórki". Masakra, raz też mi się pomyliło, ale momentalnie zauważyłem, że coś jest nie tak, bo skrzeczał potwornie, no i co najważniejsze, nie sunął płynnie. Radzę przełożyć, zanim coś sie zniszczy.
KeenJow Napisano 30 Listopada 2009 Autor Napisano 30 Listopada 2009 Łańcuch o tę "podpórkę" w ogóle nie powinien się opierać, dotykać, po prostu zero kontaktu. Prawdopodobnie źle założyłeś łańcuch, tzn: nie z tej strony "podpórki". Masakra, raz też mi się pomyliło, ale momentalnie zauważyłem, że coś jest nie tak, bo skrzeczał potwornie, no i co najważniejsze, nie sunął płynnie. Radzę przełożyć, zanim coś sie zniszczy. O ja głupi ! Przyznaje się, pierwszy raz czyściłem łańcuch i nie wiedziałem o tym szczególe. Na szczęście wygląda, że nic się nie uszkodziło. Dzięki stokrotne ! A inne pytanie... Ile powinna wykonać obrotów splanowana korba SLX bez obciążenia (czyt. bez łańcucha) ? Bo chyba serwis Cyklotur znowu mnie naciął ? Na Forum piszą, że powinno to być do 8 obrotów, tymczasem u mnie jest 2-3 obroty...
miciu22 Napisano 30 Listopada 2009 Napisano 30 Listopada 2009 U mnie nówka robiła właśnie koło 3 obr.. Po 9 tyś. kręci się ostro, nawet więcej jak 8 razy. Najważniejsze- łożyska bez luzów i czyściutkie.
tompoe Napisano 30 Listopada 2009 Napisano 30 Listopada 2009 Jak mierzycie tą ilość obrotów? Kręcicie jak w kole fortuny? Ja założyłem tydzień temu slx i też mam wrażenie, że troche kiepsko z obrotami,ale to mój pierwszy hollowtech więc nie wiem czego oczekiwać.
KeenJow Napisano 30 Listopada 2009 Autor Napisano 30 Listopada 2009 Jak mierzycie tą ilość obrotów? Kręcicie jak w kole fortuny? Ja założyłem tydzień temu slx i też mam wrażenie, że troche kiepsko z obrotami,ale to mój pierwszy hollowtech więc nie wiem czego oczekiwać. No, ja też Dokładnie, kręcę jak w kole fortuny, silnie jednym palcem lub dwoma popycham ramię i 2-3 obr. aż się zatrzyma. Mam nadzieje, że miciu22 ma racje. Pocieszył mnie, mimo wszystko wysłałem zapytanie do serwisów (2ch) ile według nich powinno być... ciekawe czy coś odpowiedzą.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.