Skocz do zawartości

[Dystans] dotychczasowy przebieg


Robimy Ranking ?  

394 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Robimy Ranking ?

    • Tak
      324
    • Nie
      70


Rekomendowane odpowiedzi

styczeń: 0km.

luty: 0km.

marzec: 0km.

kwiecień: 0km.

maj: 38.23km, czas: 2h.

czerwiec: 1698.66km, czas: 78h 46min.

lipiec: 1301.16km, czas: 59h 24min.

sierpień: 1412.25km, czas: 64h 32min.

wrzesień: 1424.86km, czas: 62h 36min.

październik: 1129.24km, czas: 49h 43min.

 

razem w 2006 roku: 7004.40km, czas: 317h 1min.

 

do zaplanowanych 10000km jeszcze brakuje troche, ale juz nie duzo, zeby tylko sie pogoda utrzymała to moze da rade dokręcić :)

szkoda ze dopero od 31 maja jezdże, tak bym juz dawno miał 10000km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styczeń - 0,00 km

Luty - 0,00 km

Marzec - 175,55 km ; 7 godz. i 24 min.

Kwiecień - 1328,27 km ; 53 godz. i 27 min.

Maj - 2000,00 km ; 75 godz. i 31 min.

Czerwiec - 1803,26 km ; 72 godz. i 50 min.

Lipiec - 2728,00 km ; 105 godz. i 18 min.

Sierpień - 1809,36 km ; 72 godz. i 44 min.

Wrzesień - 2095,72 km ; 77 godz. i 58 min.

 

Pażdziernik - 1980,58 ; 71 godz. 21 min.

 

Suma 2006 - 13920,74 km ; 536 godz. i 33 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze grzybek ze 15000km bedzie jak nic :)

 

kiedy Ty znajdujesz tyle czasu na rower, mi to coraz mnie czasu zostaje na rower bo jak wracam ze szkoły to juz jest ciemno i mi sie jakos juz nie chce tak po ciemnku jeździc, a tu jeszcze snieg głoszą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styczeń , Luty , Marzec - 0 km

Kwiecień - 561 km

Maj - 736 km

Czerwiec - 588 km

Lipiec - 615 km

Sierpień - 700 km

Wrzesień - 366 km ;)

 

Pozniej jezdzilem sporadycznie co dało rezultat 4000 km . We wrzesniu sporo chorowalem , poza tym sprzęt sie troche rozkraczyl :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku od 2 listopada pogoda się całkiem skopała. Licznik pokazuje tylko 5899km i na dodatek ostatnie kilometry zrobiłem na urwanej lince tylnej przerzutki :) i jakoś nie chce mi się tego naprawiać, kij z tym niech leży do wiosny. Jakby co to mam jeszcze drugi rower - zimówkę. Teraz chce mi się spać, a nie jeździć. Ogólnie sierpień był do bani (kiepska pogoda) i mam mały przebieg ( powinno być minimum 2 tys km. więcej). Może w przyszłym roku bedzie lepiej ( z pogodą). Chciałbym kiedyś wykręcić w sezonie 10 tys, ale czuję, że to się nie uda, bo sporo czasu przeznaczam na bezczynne plażowanie na słoneczku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...