[Dystans] dotychczasowy przebieg

[ralf]

no gratuluje Grzybek

ja niestety nie mam juz raczej szans na dociągnięcie do 10000km, choc bede robił wszystko zeby było, zima bede jeździł chocby nie wiem ile sniegu będzie, jednak za późno zacząłem bo dopiero od czerwca śmigam i troche za bardzo sie obijałem w lipcu i przez ostatni tydzien sierpnia, i na dzien dzisiejszy mam tylko 4542.9km, ale jeszcze mam miesiąc wakacji

tak czy inaczej, nie poddam sie bez walki i załozony plan trzeba wykonać, przeciez to tylko 5500km :lol:

[ralf]

od ostatniej wycieczki 106km chciałem do konca miesiaca utrzymac srednia ok. 100km na dzień zeby troche nadrobić, ale nic z tego bo sie rozchorowałem i juz widze ze nie ma szans na 10000km, a szkoda, gdyby nie to ze rower mam dopiero od poczatku czerwca, gdyby nie to ze od tego czasu jestem 3 raz chory, gdyby nie te upały w lipcu i lenistwo w sierpniu to by juz było 10000km :angry: :angry: :angry:

[Goska]

7000km zrobione

 

Ale do pełnego 10 000 jeszcze dużo brakuje

[bazyl1987]

Jak patrze na Wasze tegroczne wyniki to chyle czoła :) Niestety jeźdże dopiero od końca maja, bo miałem maturke i brak roweru (ukradli mi). na razie mam niecale 3000km ,ale myśle że tą przyzwoitą barierę 5000km pobije.

[Slawek_l_83]

Ja do tej pory zrobiłem 5300km od kwietna!!! Byłoby dużo więcej lecz sesja i zajęcia ułożyły się nie po mojej myśli więc smigałem tylko na biku w sobote i niedziele. Przez wakacje praca więc też nie za ciekawie ale zawsze to jakiś przebieg

[pogo]

Od maja 2154km. Jazda bardziej rekreacyjna. W następnym sezonie planuje radyklanie ulepszyć (wymienić) napęd i powinno być dużo więcej, niż w tym sezonie. Zimą nie jeżdże.

[hirikawa]

A ja mam niecałe 2000km, od czerwca (jak sesja się skończyła zacząłem smigać) No i niestety 1,5 miesiąca wypadło mi z wakacji dlatego tak słabo :/

[Przemek]

Ja od kwietnia 3600, ale praca na wyjazdach i permanentny brak czasu .

Teraz robie na miejscu i za rok zrobie z 6000-8000.

[jacob]

Ja niestety nie mam zbytnio czasu na rower ponieważ szkoła zżera mi dużo czasu często wyjeżdżam gdzie nie mogę wziasc roweru. :025: :029: Ale gdy jest okazja to jezdze. Od połowy maja zrobiłem TYLKO 1040 km jak na razie to chyba dobry wynik

[Misiek^^]

Ja od początku wakacji 1500... Wcześniej nie miałem roweru.

[Moskit]

Ja nienapisze ile zrobilem do tej pory w tym roku bo jest to tak mało, że aż wstyd. Byłem praktycznie odcięty od roweru przez ostatni rok i niestety może tak być jeszcze przez jakiś czas. Staram się to zmienić, ale niestety napotykam na swojej drodze różne problemy. Naszczęście mam nasze ukochane forum i ciesze sie razem z wami z waszych osiągnięć. Gratuluje wszystkim przebiegów, zarówno dużych jak i małych. To pisałem ja cyklomaniak odcięty od roweru.

[Dinsdale]

Dzisiaj na liczniku wskoczyła mi liczba 5000km

Tak się składa, że przed chwilą w lodówce namierzyłem jakąś butlę ze złocistym napojem z napisem "Krusovice" więc w takich okolicznościach zacznę tydzień od małego świętowania

[TocaS]

Dzisiaj na liczniku od 1 stycznia 2006 7330 km. Do końca roku planuje zrobić do 11 tyś. Chociaż nie wiem, wszystko zależy od tego co i jak i ile będzie pracy no i im bliżej zimy tym szybciej się ściemnia. Do samej roboty w dwie strony razem mam 16 km to do końca grudnia odejmując święta około 1000 km na bank będzie plus co dzień po pracy (chyba że będą nadgodziny to nie) od 20 do 30 km wyjdzie gdzieś koło 2 tyś. km plus weekendy od 1500 do 5500 km (w zależności od długości tras). Najdłuższy przestój miałem w zimę ze względu na temperatury i upalny lipiec gdzie sprzedawałem jeden z rowerów, a drugi usprawniałem do lepszego osprzętu.

 

W:

- styczniu i w lutym temperatury były niskie i razem wyszło około 200 km (tu rower dostał w dupe jak nigdy)

- marcu 300 km

- kwietniu zrobione miałem 1500 km, kumple uczyli się do matury, ja śmigałem na rowerku (i matury nie zdałem ) ale technika mam ,

- maju koło 800 km

- czerwcu 2000 km

- lipcu 800 km

- sierpniu 1200 km

 

Do dzisiaj razem 7330

[rowerzystka]

wczoraj przebiłam 3000 km

[amoniak]

Jeszcze 200 km i będzie 6 kkm w tym roku

[jurasek]

Jeszcze 200 km i będzie 6 kkm w tym roku

 

i ja coś koło tego

[siwyex]

Ja jeszcze trochę i od początku wakacji wybije mi 2000

[Ciastkorz]

Jeszcze niecałe 50 km i bede mial 2000 km w sensie juz mam na pewno tylko bez licznika zrobilem jakos 100 km

[Bizon]

Styczeń 232 km

Luty 142 km

Marzec 736 km

Kwiecień 1051 km

Maj 1172 km

Czerwiec 1433 km

Lipiec 1812

Sierpień 1173 km

Wrzesien 1304

Co w sumie daje 9055

[Badb Catha]

Od początku czerwca do dziś okrągłe : 2 690.5 km. Piękna liczba .

[grzybek]

Styczeń - 0,00 km

Luty - 0,00 km

Marzec - 175,55 km ; 7 godz. i 24 minuty

Kwiecień - 1328,27 km ; 53 godz. i 27 minut

Maj - 2000,00 km ; 75 godz. i 31 minut

Czerwiec - 1803,26 km ; 72 godz. i 50 minut

Lipiec - 2728,00 km ; 105 godz. i 18 minut

Sierpień - 1809,36 km ; 72 godz. i 44 minut

 

Wrzesień - 2095,72 km ; 77 godz. i 58 minut

 

Suma 2006 - 11940,16 km ; 465 godz. i 12 minut

[ralf]

to ja tez zrobie zestawienie z całego roku:

 

styczeń: 0km.

luty: 0km.

marzec: 0km.

kwiecień: 0km.

maj: 38.23km, czas: 2h.

czerwiec: 1698.66km, czas: 78h 46min.

lipiec: 1301.16km, czas: 59h 24min.

sierpień: 1412.25km, czas: 64h 32min.

wrzesień: 1424.86km, czas: 62h 36min.

 

razem w 2006 roku: 5927.27km, czas: 269h 3min.

 

planowanych 10000km na pewno nie bedzie, choć gdybym doliczył jazdy przed koncem maja na starym rowerku, to byłoby spokojnie 2500-3000km, ale to na starym rowerku i nie chce tego wliczać, ale gdybym to wliczył to w tym roku jednak bym osiągnął planowane 10000km, bo to razem by było ok. 9000km, a ten 1000km jeszcze spokojnie dokręce

[Dinsdale]

wrzesień zamknąłem liczbą 5399km w tym roku

miesiąc więc nie najgorszy, bo wyszło 897km

[Krzysztof]

Stan na dzisiaj 10.145 km

 

I - 641

II - 617

III - 1042

IV - 1191

V - 1268

VI - 1330

VII - 1276

VIII - 1505

IX - 1193

 

Całkiem ładnie, biorąc pod uwagę że: nie należę do żadnego klubu sportowego, nie mam planu treningowego i nawet nie silę się na treningi. Po prostu jeżdżę.

[myszon7]

2200 od maja,widzę , że niektórzy więcej w miesiąc:(