[Dystans] dotychczasowy przebieg

[Bizon]

Już pól roku za nami a jak tam z km ile zrobilisćie do tej pory

Ja 5904 jak na razie

 

 

Ps czemu nie mozna zrobic tego sądażu ,kiedy się dało a teraz co z tym sie stało może mi to ktoś wyjaśnic

[ciacho1984]

1658 km ale jezdze od konca maja no i troche sesja ciazyla i nadal ciazy .

[skrzynia]

Jeżdżę w tym roku dopiero od kwietnia, i mam 2949.30 km. Z czego duża część - 1311.60km w Lipcu - nareszcie mam czas na bika

[amoniak]

Ja jezdżę cały rok od stycznia do marca zrobiłem 1700 km (prawie równo) 1698. Wtedy zmieniałem bateryjkę w liczniku to pamiętam

Teraz jest 4752 km

W tym roku będzie chyba po nad 10 000 km :niach:

[Mały]

Troche ponad 2000 jak na razie w tym roku.

[thomash]

Od połowy maja ok 1250km, ale początkowo nie miałem czasu na jazde, więc większość wyjeździłem w lipcu. Maj ~200km Czerwiec~350km Lipiec~700km.

[jimi]

troszke ponad 2000 dopiero, od maja chyba, ale w wakacje jakoś sie jeździć nie chce

[mairo]

Póki co w tym roku przejechałem 4371,2 km. Skrzynia ostro pogoniłeś w lipcu, drugie miejsce w rankingu.

[skrzynia]

No bo w czerwcu to była porażka :oops: :roll:

To tylko jeden miesiąc (na razie :twisted: bo w końcu mam czas ) za to Ty cały czas jesteś w rankingu wysoko :wink:

[mairo]

Do pracy rowerkiem to kilometry lecą, w jedna stronę 19km. A po pracy też lubię pośmigać. :twisted:

[Marix]

Jeżdżę w tym roku dopiero od kwietnia, i mam 2949.30 km. Z czego duża część - 1311.60km w Lipcu - nareszcie mam czas na bika

 

ja też dopiero od kwietnia i mam 2853

 

Bizon świetny temat!

[jimi]

a mamy wyszczególniać w jakim terenie? bo po asfalcie to prawie nie jeżdżę

[Marix]

troszke ponad 2000 dopiero, od maja chyba, ale w wakacje jakoś sie jeździć nie chce Razz

 

 

że co?

 

przez wakacje robie 3x więcej niz normalnie

[Bizon]

Nic nie wyszczególniamy po porstu piszemy ile km od początku roku zrobilismy.Wakacje nie wakacje się jeździ ,ale chyba w wakacje pomimo tego że nie mam wakacji robie się najwiecje km .Przynjamniej w moim wypadku

[comrat]

Ja jak kupiłem swojego pierwszego bike'a (Author Impulse SX - 2001) to byłem tak głodny jazdy, ze jak skorzystałem w wojsku z tzw. "TARYFY" czyli długiego urlopu to trzasnołem 1300 km w 11 dni po Podbeskidziu (50% po trasach górskich). TO BYŁY CZASY :-)

[Qlimax]

w tym roku jak na razie 2254 i chce zrobic conajmniej drugie tyle

[kacu]

2000km w tym roku, 600 zima reszta bez sniegu

[Blue]

buehehe mnie chyba zabijecie smiechem ;D - 600 km ... nie mam za bardzo czasu na jazde niestety ,ale jak juz jade to 40 km przynajmniej ;p[wiem nie duzo,taki ze mnie weekendowy biker ;p]. Jezdzic zaczalem dopiero w tym roku pod koniec czerwca jakos :/ ... ogólnie to brak natchnienia do jezdzenia mialem, nie za bardzo lubie samemu jezdzic ... ale w tamtym roku walnalem 1000 km, to w tym roku mysle ze 2-3 tys bedą [jak mi sie tylko praca skonczy, a to juz nie dlugo ;/...szkoda bo kase na rower wydawalem ;D].

[RafalB]

4200km slabo

Praktycznie wszystko to treningi na szczescie.

[Dinsdale]

Od czasu odstawienia zimowca w połowie marca to 2440km. Przez te wcześniejsze 2 i pół miesiąca na zimowcu i trochę na obecnym tak +/- z 450 chyba też było

[Bizon]

4200km slabo  

To jest słabo :shock:

[Serek_s91]

ja zrobiłem dopiero niecałe 1000 :? No ale dopiero zaczołem od wakacji jeździć :sss: Myśle że pod koniec roku z 2500 bedzie :wink:

[Marta]

Ja mam w tym sezonie nakręcone 1900. a jeżdże od końca marca.

[szakq]

na liczniku 1500 i do tego troche bez licznika mysl ze 3000km przekroczyle w tym roku juz ale za to sporo po szosie jak na wczesniejsze laa jezdze bo zazwyczaj to rzcnie mi maks 3500-4000km wychodzilo

[Tooreck]

miałem sie nie przyznawac ale co tam... w tym roku moj licznik wskazał dopiero 730km :oops: niestety występuje u mnie permanentny brak czasu na rowerek (praca, studia i dziewczyna zajmują naprawde sporo czasu...) chociaz ostatnie 4 dni spędziłem wyjątkowo rowerowo (tzn jezdziłem codziennie po conajmniej kilkanascie kilometrów). Do konca roku jeszcze daleko tak więc przebieg będzie sporo większy. ::smile::