Skocz do zawartości

[muzyka] czego słuchacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Jesień to pora na Rudego z Wenecji. A najlepiej w interpretacji któregoś z Włochów: Biondi lub Carmignola. Chociaż Brytyjka Rachel Podger też daje czadu z naszym Arte Dei Suonatori. 

 

Zobaczcie jak można grać rubato:

 

https://www.youtube.com/watch?v=GZYNH05qBYI

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupę lat słuchałem tylko metalu, a teraz właściwie wszystkiego. Moje aktualne top 3 od dłuższego czasu to

 

Five Finger Death Punch - Wrong Side Of Heaven

 

Adele - Lovesong

 

Pezet - Gdyby miało nie być jutra

 

pzdr!

 

Edytowane przez misiojedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wszystkiego. :) - co wchodzi fajnie do ucha to się fajnie słucha. 

Michael Jackson - głównie. :) 
Ale jestem otwarta na muzykę (chociaż lata 80,90 to mój świat) odnajduję się w tym cudownie.

Queen, Mad, Europe, Turner, Houston i te sprawy. :)

Lubię też disco polo albo disco - fajnie się przy tym jeździ na rowerze.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

8 lipca 1991 roku Miles Davis i Quincy Jones spotkali się na słynnym koncercie podczas festiwalu w Montreaux. 2,5 miesiąca później Miles już nie żył.

Towarzyszył im wtedy zespół Gilla Evansa pod dyr. QJ i wystąpili wybitni soliści: Wallace Roney (któremu później MD przekazał swoją trąbkę) oraz Kenny Garrett na saksofonie. Album nagrany wtedy został zaliczony do 10 najlepszych albumów jazzowych w historii według Billboardu. Album zdobył nagrodę Grammy (siódma dla Davisa). 

 

Na albumie pojawiają się utwory z wczesnego okresu MD, z okresu cool oraz późniejsze z elektrycznych lat 80-tych. Płyta - nagranie z tego koncertu - ukazała się w 1993 roku, już po śmierci Milesa. Ja ją mam od połowy lat 90-tych. Chyba nigdy mi się nie znudzi. 

 

51C5S8Z0NPL.jpg

 

 

życzę miłego słuchania:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam z całego serca mało znaną w Polsce muzykę i jeszcze mniej znaną postać Toma Waitsa.

 

Trochę podkoloryzowałeś. Tom Waits jest świetnie znany. 

Moją ulubioną jego płytą jest Blue Valentines - nota bene słucham tego zawsze zimą, bo TW brzmi jakby się chciał wcielić w św. Mikołaja. 

 

Edytowane przez parmenides
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę podkoloryzowałeś. Tom Waits jest świetnie znany.

 

 

Pozwól, że się nie zgodzę -_- Ile TW jest w mainstream'ie? Szczerze, ja przez ostatnie może osiem lat tylko kilka razy słyszałem go w radio i może ze dwa razy w knajpie... <_<

To, że Ty czy ja go znamy i słucha go jeszcze trochę osób nie czyni go świetnie znanym w Polsce. Przykładowo, gdybyś zrobił taki mały test i zapytał dowolną próbę przypadkowych Rodaków o to kim jest TW, o wymienienie tytułu jednej piosenki, o zanucenie paru taktów jednej i o wymienienie jednego filmu, w którym zagrał, to jak myślisz - ile osób odpowiedziałoby na każde z tych pytań? Także z tym "świetnie znany" to chyba jednak Ty koloryzujesz, Parmenidesie z Elei vel Zgorzały :teehee:

Ale cieszę się, że jest choć jeden współsłuchacz na forum :)

 

PS A ze starych płyt, to jednak Small Change, Closing Time albo The Heart of... e, wszystkie są wspaniałe.

PPS Czytałeś biografię TW P. Humphries'a "The piano..."?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...