Skocz do zawartości

[Jadłospis]Jak rozłożyć posiłki gdy jestm 14h poza domem


Nemo7

Rekomendowane odpowiedzi

Nabial mniej wiecej dobrze pisze, ale pare uwag bardziej ogolnych.

 

Po pierwsze musisz spalac wiecej kalorii niz dostarczasz organizmowi - inaczej nie schudniesz.

Powinienes wyliczyc sobie zapotrzebowanie na poszczegolne skladni odzywcze tzn bialka, weglowodany i tluszcze. W necie jest mnostwo kalkulatorow - polecam fora o kulturystyce/treningu(w ogole tam jest b. duzo na temat prawidlowego odzywiania).

 

Wazne jest zebys dostarczal prawidlowa ilosc bialka i tluszczy(ale zdrowych) bo bez tego nie schudniesz!! To czy przytyjesz czy schudniesz zalezy od ilosci spozywanych weglowodanow, zakladajac, ze b. i t. sa na odpowiednim poziomie.

 

Nastepnie powinienes spozywac glownie weglowodany o stosunkowo niskim indeksie glikemicznym (ciemne pieczywo, najlepiej pelnoziarniste, ryz). Zdecydowanie nie powinienes jesc jasnego pieczywa ani zadnych ciastek. Wegl. o wysokim ind. glik. tylko po intensywnym treningu - inaczej zamieniaja sie w tluszcz. Rano wiecej wegl., im pozniej tym mniej z kazdym posilkiem(wyjatek po treningu).

 

Soki owocowe ograniczasz do minimum - dozwolone tylko po treningu, przed treningiem tylko jak czujesz, ze masz za malo sily. Napoje gazowane typu cola absolutnie nie - chyba, ze light.

 

Pij duzo niegazowanej wody mineralnej - min. 2L dziennie.

 

Ogolnie jesz za malo miesa - najlepsze sa piersi z kurczaka, indyka, poledwica wolowa, chuda wieprzowina, ryby. powinienes polubic tunczyka - ma b. dobry profil aminokwasow.

 

Tluste miesa: zakaz!! (wyjatek ryby)

 

wedliny tluste to samo, chude raczej tez ograniczaj, bo to co tam pakuja ma niestety niewiele wspolnego z miesem.

 

Teraz nabial: jajka wskazane, chude biale sery(kilka % tluszczu - 0% sobie odpusc bo sa ochydne), sery zolte i plesniowe nie, jogurt lepiej naturalny(albo kefir) niz owocowy(mniej wegl.).

Jesli chodzi o mleko to u niektorych osob zatrzymuje tluszcz pod skora, wiec zamiast lepiej twarog, ew kefir, jogurty.

Jak nie chcesz rezygnowac z mleka to nie pij go wieczorem.

 

wszelkie warzywa jak najbardziej, owoce tez, ale troszke mniej(maja wiecej cukrow).

 

Na koniec zdrowe tluszcze - musisz je jesc!! (tylko nie za duzo, bo przytyjesz) zdrowe czyli: oliwa z oliwek, rozne orzechy, migdaly, pestki z dyni, oliwki, ryby.

Powinny byc w kazdym posilku. Z powodzniem mozesz jesc tez po treningu(o regeneracje sie nie martw), nie bezposrednio, ale 30-45 min. po.

 

Przed treningiem normalny posilek 2 godz przed.Jesli trening nie trwa dluzej niz 1,5h i nie jest b. intensywny nie ma potrzeby spozywania nic bezposrednio przed - zwlaszcza jesli chcesz schudnac.

 

Oczywiscie chipsy, slodycze, fast foody i inne gowna zakaz absolutnie. Jak musisz to ciemna czekolada w malych ilosciach(nigdy wieczorem).

Cukier tez out.

 

Katowanie sie non-stop taka dieta jest meczace, dlatego tez osoby, ktore cwicza na powaznie czesto robia tak, ze 1 dzien w tygodniu luzuja i jedza wtedy male ilosci normalnie zabronionych rzeczy, ale z umierem, zeby nie zniwelowac efektow calego tygodnia;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego mleka nie powinno pic sie na wieczor? bo latwiej sie zasypia?

 

z jajkami, mlekiem itp jest tak, ze trzeba szukac od gospodarzy, bo te z przemyslu maja zupelnie inny sklad, np jajka chwalone za korzystny cholesterol...te przemyslowe maja do kilkanastu x wiecej tego zlego...

 

posilek na 2h przed treningiem...konczyc trening z burczeniem w brzuchu, srednio rozsadne

 

z dieta nie mozna rewolucyjnie, bo sie mozna zdziwic, wszystko powoli, etapami, najpierw podstawy, pozniej szczegoly, wywalenie slodyczy itp - trzeba miec cos z zycia, a o pudlo w zawodach nie bedzie walczyl, jakby rozpisac idealna diete, to przyrosty sily itp bylyby kosmiczne, ale wiekoszosc osob upadlaby finansowo, psychicznie, albo nie mialaby na nic czasu, oczywiscie poza siedzeniem w kuchni

 

jeszcze co do wszechobecnego fanatyzmu dotyczacego zdrowych tluszczy, jakby jesc, pic te oliwy tak jak proponujesz, przy kazdym posilku, to mozna sie wykonczyc, nadmiar czegokolwiek jest duzo bardziej szkodliwy niz niedobory

 

co do obcinania kalorii - wg mnie jeszcze nie czas, sa wazniejsze rzeczy, jesli ktos nastawia sie na szybkie efekty, to polecam sie odwodnic, poprawia samopoczucie :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko dodam ze wszelkiego typu pasztety, salcesony, kielbasy (chyba ze drobiowe) i cala reszta do odstawki.

jemy tylko chuda szynke. co do miesa tak jak koledzy pisali jemy tylko drób i ewentualnie chude wieprzowe. Odpadaja takie rzeczy jak kotlety mielone, golonki i cala reszta karkowek, łopatek :confused:

 

ryz jezeli polubisz to brązowy, polecam duzo kaszy jęczmiennej, wlacz tez takie rzeczy jak brokuly, kalafior (nawet na surowo) kalarepka i pieczywo pelnozioarniste np vasa

nie polecam rowniez masla (ogolnie duzo oliwy z oliwek jak sie da do wszelkiego smazenia )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nemo pamiętaj o jednym, choćbyś miał najlepszego dietetyka pracującego tylko dla Ciebie i dbającego o konkretnie Twoją dietę to i tak bez ćwiczeń lipa z tego wyjdzie... A przy 14h poza domem nie masz na ćwiczenia absolutnie czasu bo do tego dojdzie w domu, a to coś sprzątnąć czy odpocząć i na sen by zbrakło czasu, a jego jakość i ilość jest bardzo ważna :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz w skrocie, bo nie mam czasu i nie chce mi sie walkowac tego samego.

Nabial nie ma racji - nie wiele do tej pory trenowal i niektore jego propozycje z posta wyzej sa kompletnie bez sensu. Gdyby bylo inaczej nie zakladal by topicu jak zgubic 5kg brzucha przez zime -> klik

 

 

dlaczego mleka nie powinno pic sie na wieczor? bo latwiej sie zasypia?

 

nie chodzi o zasypianie tylko odkladanie sie tluszczu( u czesci osob to wystepuje, u czesci nie - mozna sprobowac i zobaczyc do ktorej grupy sie lapiemy, albo pomoze, albo nie)

 

posilek na 2h przed treningiem...konczyc trening z burczeniem w brzuchu, srednio rozsadne

 

 

Jak najbardziej z sensem, podczas treningu ma nas nie ograniczac pelny zoladek, tylko mamy miec sile do wykonania cwiczen. Jesli na 2h przed spozyjemy odpowiednia dawke wegli o niskim ig to powinno nam to spokojnie wystarczyc do konca treningu(stosunkowo krotkiego oczywiscie), zwlaszcza gdy priorytetem jest odchudzanie. Natomiast po treningu apetyt jest jak najbardziej wskazany- wykorzystuje sie wtedy tzw. okno kaloryczne. Poza tym jest watpliwe, zeby osoba ktora prowadzi mocno siedzacy tryb zycia, miala az tak szybki metabolizm, zeby nie mogla wytrzymac bez posilku 3 godz.

 

 

 

z dieta nie mozna rewolucyjnie, bo sie mozna zdziwic, wszystko powoli, etapami, najpierw podstawy, pozniej szczegoly, wywalenie slodyczy itp - trzeba miec cos z zycia, a o pudlo w zawodach nie bedzie walczyl, jakby rozpisac idealna diete, to przyrosty sily itp bylyby kosmiczne, ale wiekoszosc osob upadlaby finansowo, psychicznie, albo nie mialaby na nic czasu, oczywiscie poza siedzeniem w kuchni

 

To sa ogolne zasady - w jakim stopniu je ktos wykorzysta to jego sprawa. To, ze zmiany musza byc stopniowe to wiadomo.

 

 

jeszcze co do wszechobecnego fanatyzmu dotyczacego zdrowych tluszczy, jakby jesc, pic te oliwy tak jak proponujesz, przy kazdym posilku, to mozna sie wykonczyc, nadmiar czegokolwiek jest duzo bardziej szkodliwy niz niedobory

 

Zupelnie nie masz racji - nie chodzi o to, zeby spozywac ich kilka razy wiecej nisz wynosi zapotrzebowanie bo efekt bedzie odwrotny, tylko o to, zeby kazde posilek zawieral odpowiednia czesc naszego dziennego zapotrzebowania. Nie rozumiem jak dodanie odrobiny oliwy, czy tez orzechow do salatki, miesa z ryzem, czy czegokolwiek innego ma kogos wykonczyc.

 

 

co do obcinania kalorii - wg mnie jeszcze nie czas, sa wazniejsze rzeczy, jesli ktos nastawia sie na szybkie efekty, to polecam sie odwodnic, poprawia samopoczucie :confused:

 

To jest nawieksza glupota jaka tu napisales. Odwodnienie da najwyzej efekt chwilowy i bedzie prowadzic do duzego spadku sily i wytrzymalosci. Kilogramy wroca pozniej same, czesto nawet w zwiekszonej ilosci, a miesnie i wytrzymalosc juz nie tak latwo. Jezeli nie jestes bokserem, ktory musi zbic wage przed walka zeby zmiescic sie w danej kat. wagowej, albo profesjonalnym kulturysta, ktory musi sie maksymalnie wyciac przed samymi zawodami to nalezy tego bezwzglednie unikac.

 

Wiec bezwzglednie trzeba spalac wiecej kalorii niz sie spozywa - inaczej sie nie da. Tylko poczatkowo deficyt kalorii powinien byc niewielki i potem ewentualnie sukcesywnie zmniejszany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nemo pamiętaj o jednym, choćbyś miał najlepszego dietetyka pracującego tylko dla Ciebie i dbającego o konkretnie Twoją dietę to i tak bez ćwiczeń lipa z tego wyjdzie... A przy 14h poza domem nie masz na ćwiczenia absolutnie czasu bo do tego dojdzie w domu, a to coś sprzątnąć czy odpocząć i na sen by zbrakło czasu, a jego jakość i ilość jest bardzo ważna ^_^

 

Nie zgodze sie ;) Zacznijmy wreszcie dobrze sie odzywiac a i na ruch przyjdzie ochota XD

Myslac tak jak Ty skazujesz kazdego pracujacego po 14h czlowieka na otylosc :)

 

Naród nasz nie ma niestety nawykow dobrego zywienia. Zremy byle co i byle jak. Nawet wina jeszcze sie nie nauczylismy pic i przewazaja fastfoody ;)

 

Podsumowujac bardzo dobry watek i nalezy go pielegnowac i dac mozliwosc chlopakowi sie nacieszyc smacznymi zdrowymi daniami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Posiłek 4:50 - brzoskwinia, mały jogurcik taki jak Actimel tylko z Jogobelli, kilka orzechów i rodzynek

2.Posiłek 7:30 - bułka z jasnego pieczywa z dżemem malinowym i białym serem chudym, do tego herbata

3.Posiłek 10:00 - drożdżówka z serem, jogurt pitny Jogobelli

4.Posiłek 13:00 - bułka z kotletem z kurczaka, dwa plastry sera żółtego, ogórek zielony, cebula pokrojona w kostkę

5.Posiłek 17:00 - dziś nic nie zjadłem o tej porze nie było czasu

6.Posiłek 19:00 - kotlet mielony i jeden widelec ziemniaków

 

Dwa ostatnie dni z jedzeniem to był nie wypał jutro siadam do tego jadłospisu i przygotuje go na cały tydzień starając się korzystać z waszych rad które już w dużym stopniu uświadomiły mi jak wielkie błędy popełniałem mimo że starałem się zdrowo odżywiać i pozbyć maćka. :)

 

co do kolorow ryzu - nie mozna dac sie zwariowac, jedz ten, ktory ci odpowiada, wskazane urozmaicenia, ale tez nie tak, ze co posilek, to inny ryz, tylko skonczy sie paczka, kupuje cos innego, to samo z innymi produktami, szczegolnie bulkami, ktore zjadasz w lwiej czesci posilkow, pieczywo akurat wybieraj raczej ciemne

Pytam bo kiedyś słyszałem że jest zdrowszy od białego, a nie byłem pewny więc pytam.

 

co do nabialu z 0% tluszczu - tez bez szalenstw, wybieraj takie z 1-3% tluszczu, bedzie smaczniej i wbrew pozorom zdrowiej

No właśnie obecnie mam biały ser chudy i mi smakuje normalnie. Jednak jeżeli lepszy ten półtłusty to mnie to nie robi różnicy.

 

kolejny etap, ktory juz proponuje rozpoczac - warzywa, 2x dziennie do posilku cos wszamac, jakis brokul do obiadu, czosnek do jajecznicy, szczypior do twarogu itp

Najwięcej jadam pomidorów i ogórków, często też sięgam po paprykę, cebule (dodaje do kanapek pokrojoną w kostkę)

 

Soki owocowe ograniczasz do minimum - dozwolone tylko po treningu, przed treningiem tylko jak czujesz, ze masz za malo sily. Napoje gazowane typu cola absolutnie nie - chyba, ze light.

 

Pij duzo niegazowanej wody mineralnej - min. 2L dziennie.

Soki owocowe typu Horteks, Tymbark itp. przestałem pić jakiś czas temu. Obecnie pijam tylko herbaty (także owocowe), wodę mineralna nie gazowaną, zieloną herbatę. Cola itp. od kilku lat nie pijam, jedynie czasami ale to bardzo rzadko Sprite pije.

 

Oczywiscie chipsy, slodycze, fast foody i inne gowna zakaz absolutnie. Jak musisz to ciemna czekolada w malych ilosciach(nigdy wieczorem).

Cukier tez out.

Chipsy, slodycze, fast foody tak jak i napoje Cola itp. alkohol również przestałem spożywać. Czekolada obecnie gorzka 70%.Cukier owszem daję do herbaty.

 

z jajkami, mlekiem itp jest tak, ze trzeba szukac od gospodarzy, bo te z przemyslu maja zupelnie inny sklad, np jajka chwalone za korzystny cholesterol...te przemyslowe maja do kilkanastu x wiecej tego zlego...

Przecież ja nie mam prawie na nic czasu, a gdzie tam jeszcze po jajka jeździć. W moim przypadku nie wykonalne.

 

ryz jezeli polubisz to brązowy, polecam duzo kaszy jęczmiennej, wlacz tez takie rzeczy jak brokuly, kalafior (nawet na surowo) kalarepka i pieczywo pelnozioarniste np vasa

nie polecam rowniez masla (ogolnie duzo oliwy z oliwek jak sie da do wszelkiego smazenia )

Każdy mi pisze czego lepiej nie jeść itp. wiele rzeczy się pokrywa z tym co odrzuciłem jakiś czas temu. Więc wypiszę co i jak.

 

Nie pijam:

Alkoholu

Kawy

Soków (Horteks itp.)

Napoje (Cola, Mirinda, Herbaty Nesta itd. itp.)

 

Nie jadam:

Masła

Bardzo ograniczyłem słodycze pozostawiając jedynie gorzką czekoladę, dżemy, Cacao

Szynek (w tym tygodniu zjadłem ponieważ tak mi radziliście)

Chipsów

Hambórgerów

Pizzy

 

Jak sobie coś przypomnę to dopiszę. :)

 

Nemo pamiętaj o jednym, choćbyś miał najlepszego dietetyka pracującego tylko dla Ciebie i dbającego o konkretnie Twoją dietę to i tak bez ćwiczeń lipa z tego wyjdzie... A przy 14h poza domem nie masz na ćwiczenia absolutnie czasu bo do tego dojdzie w domu, a to coś sprzątnąć czy odpocząć i na sen by zbrakło czasu, a jego jakość i ilość jest bardzo ważna :D

Tak wiem że ciężko jest to zgrać, ale robię co mogę nawet nie wiecie ile wysiłku wkładam w to wszystko. Nie dość że mam tak mało czasu na cokolwiek to jest on pod dyktando roweru. Co mam to olać i nic nie robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markuskrk - zabijasz mnie :) zalozylem temat, bo chcialem podejsc powaznie do przygotowan na rok 2010, gdyz poprzedni sezon calkowicie przespalem, a jestem tylko czlowiekiem i pewna rutyna czy schematyka myslenia potrafi zabic 'swieze spojrzenie' na dany temat, przez co mozna popelnic proste bledy, jesli na tej podstawie oceniasz czyjas wiedze...okej, nie czuje potrzeby udowadniac...

 

co do mojej wypowiedzi nt odwadniania - ludzie nieprosci maja to do siebie, ze bardzo czesto nie mowia bezposrednio, czasami ironizuja, sa zlosliwi, zartuja...ze nie zrozumiales, no coz, to tylko internet, ktory ukrywa emocje, mowe ciala, ale nie rob w ten sposob z siebie medrca, bo w rzeczywistosci ktos moze odebrac cie odwrotnie

 

co do diety

tak wybiegajac do przodu - actimel=zlo, chcesz zrobic krzywde dziecku, daj mu actimel

 

pierwszy posilek dalej kuleje - musisz dorzucic jakas bulke, albo np co jakis czas bardzo fajnym i szybkim posilkiem jest jogurt naturalny 300g+60-80g musli, szukaj z duza iloscia blonnika rzedu 8-12

 

co do aktywnosci, a raczej jej braku - zawsze mozna wracac truchtem z pracy, mamy weekendy, tak naprawdę dla chcacego nic trudnego, w trakcie pracy zaleznie od warunkow i stroju mozna tez niezle cuda wykombinowac, wystarczy chciec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markuskrk - zabijasz mnie :) zalozylem temat, bo chcialem podejsc powaznie do przygotowan na rok 2010, gdyz poprzedni sezon calkowicie przespalem, a jestem tylko czlowiekiem i pewna rutyna czy schematyka myslenia potrafi zabic 'swieze spojrzenie' na dany temat, przez co mozna popelnic proste bledy, jesli na tej podstawie oceniasz czyjas wiedze...okej, nie czuje potrzeby udowadniac...

 

co do mojej wypowiedzi nt odwadniania - ludzie nieprosci maja to do siebie, ze bardzo czesto nie mowia bezposrednio, czasami ironizuja, sa zlosliwi, zartuja...ze nie zrozumiales, no coz, to tylko internet, ktory ukrywa emocje, mowe ciala, ale nie rob w ten sposob z siebie medrca, bo w rzeczywistosci ktos moze odebrac cie odwrotnie

 

 

No coz - tlumacza sie tylko winni :D

 

Nie oceniam wiedzy po tym, ze ktos siega po porady - bo zawsze sie znajdzie ktos, kto wie wiecej niz my na dany temat - ale po tym w jaki sposob i o co pyta, oraz jak reaguje na pewne sugestie.

A tobie zdarzylo sie w pelni powaznie napisac pare rzeczy jasno wskazujacych, ze w pewnych sprawach masz raczej dosc umiarkowane doswiadczenie.

 

Dlatego temat odwodnienia automatycznie potraktowalem jako kolejna perelke w twoim wykonaniu.

Jak to byl zart to sorry :002:

 

Pytam bo kiedyś słyszałem że jest zdrowszy od białego, a nie byłem pewny więc pytam.

Podobno jest zdrowszy, ale wiekszosc osob je raczej bialy i jest jak najbardziej OK.

Natomiast jasne pieczywo jest zdecydowanie nie ok :D , wiec staraj sie jesc ciemne.

 

No właśnie obecnie mam biały ser chudy i mi smakuje normalnie. Jednak jeżeli lepszy ten półtłusty to mnie to nie robi różnicy.

Twarog 0% najczesciej smakuje jak trociny, wiec lepiej jak zamiast 0% ma 1-3%. Poza tym tluszcz wspomaga przyswajanie pewnych witamin. Tylko, zeby to nie bylo 10% albo wiecej, bo wtedy to juz duzo.

 

Cukier owszem daję do herbaty.

To sprobuj stopniowo go zmniejszac. wtedy wyjdzie duzo mniej bolesnie , niz jakbys od razu w ogole przestal slodzic. Zreszta cukier zabija smak herbaty i tak naprawde dopiero bez cukru mozna poczuc jej zalety(lub ich brak :) ). Zielona herbata jest jak najbardziej pozadana.

 

 

Nie pijam:

 

Kawy

Kawa bylaby wskazana (tylko, ze bez cukru oczywiscie) - zwlaszcza przed treningiem. Zawarta w niej kofeina wspomaga spalanie tluszczu.

 

Nie jadam:

 

Bardzo ograniczyłem słodycze pozostawiając jedynie gorzką czekoladę, dżemy, Cacao

Szynek (w tym tygodniu zjadłem ponieważ tak mi radziliście)

Dzemy sprobuj ograniczac, jak musisz to przynajmniej wybieraj nisko-slodzone.

 

Co rozumiesz przez Cacao?

Naturalne(czyli gorzki proszek)jest zdrowe, natomiast proszek z dodatkiem cukru i innymi wypelniaczami juz troche mniej. Wiec zobacz na etykietke, ile czego tam jest w srodku i jak ma duzo cukru to juz chyba wiesz co robic :)

 

Szynki albo poledwicy(dobrej jakosci) troche czasem mozesz jesc, tylko wyrzucaj tluszcz(jesli jakis ma). Natomiast kielbasy, boczki , pasztety, salcesony, parowki i inne wynalazki zakaz.

 

Tak wiem że ciężko jest to zgrać, ale robię co mogę nawet nie wiecie ile wysiłku wkładam w to wszystko. Nie dość że mam tak mało czasu na cokolwiek to jest on pod dyktando roweru. Co mam to olać i nic nie robić.

To, ze nie masz czasu, to nie znaczy, ze sie nie da, tylko, ze bedzie trudniej.

Chcesz miec efekty, to musisz sie troche pomeczyc :thumbsup:

 

Z olania nic dobrego nie wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie no jest kilka rzeczy na które mnie nie namówicie. Kawa, czosnek i żadne suplementy w tabletkach. Po czosnku i kawie mam odruchy wymiotne nawet jak zmywam kubek po kawie. :)

 

07.11.09r.

1.Posiłek 7:00 - półtora brzoskwini z puszki, dwie kromki chleba razowego z białym serem i po plasterku szynki na każdą, około 10 orzechów i 4 rodzynki, jedna małą kostka gorzkiej czekolady

2.Posiłek 9:30 - jajecznica z cebulą i kiełbasą, półtora kromki białego chleba

3.Posiłek 13:00 - brązowy makaron z białym półtłustym serem

Basen - 15:00 - 16:00

4.Posiłek 17:00 - właśnie przygotowuje sobie ten posiłek na siedemnastą i szykują się 4 paluszki rybne z łososia o wadze 110g, 130g ryżu, kefir 400g.

 

Na kolejne posiłki nie mam pomysłu obecnie ale coś się pokombinuje. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miedzy 13 a 17 masz 4h przerwy a dodatkowo basen...za duza przerwa, po wysilku 1h bez posilku = 2x blad, ktory poza slabym 1 posilkiem i jedzeniem weglowodanow w ostatnim posilku dnia jest najgorszym, co mozna sobie zrobic, jesli chce sie jakos wygladac i notowac progres sprawnosciowy

 

co do pomyslow na posilki - obcinasz ten kefir, nastepny posilek jogurt naturalny 400ml i jablko/grejfrucik

jeszcze co do ostatniego napisanego pisilku - woreczek 100g ryzu to i tak duzo, 130g to przesada, zapamietaj, ze optymalna porcja sera/miesa/ryby to zawsze okolice 200-250g, a nie 100!

 

napisz jak samopoczucie w trakcie zmian, czy nie jestes czasem mniej spiacy, bo smiem twierdzic, ze to mleko i inne kwiatki cie zamulaly, miewasz miedzy posilkami ataki glodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 1h po basenie to nie da rady szybciej, zanim przyjadę z basenu zanim ugotuje to wszystko mija dużo czasu.

 

Właśnie dziś chciałem wam napisać że nie mam w ogóle tego głodu co zawsze miałem. Zjadłem obiad dwa raz czasami, a i tak nie czułem się syty. W ogóle nie ciągnie mnie do słodyczy. Jedynie to gorzką czekoladę jadam, ale w tak małych ilościach że to chyba nie ma znaczenia. Ogólnie raz w tym tygodniu czułem tą niesytość i raz byłem strasznie ospały, ale zmiany są gigantyczne. :D

 

Ten posiłek nie był ostatni jeszcze jeden będzie tylko teraz to już nie mam pomysłu na nic. :D Około 21 zjem bo dziś pójdę spać około 23, nie jestem teraz w domu i wrócę około tej 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to przeciagnij posilek na 1,5h przed basenem, jedz do syta i po wyjsciu z basenu pol tabliczki czekolady i 0,3 soku, albo 2 snickersy, ryz mozna ugotowac wczesniej... :D

 

ostatni napisany posilek nie oznacza, ze mysle, iz ma byc to ostatni tego dnia :D jak napisalem, obcinasz kefir, bo jest zbedny, dokladasz wiecej paluszkow, a nastepny posilek wieczorem jogurt nat + owoc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...