Skocz do zawartości

[rower] Koszty utrzymania fulla


Sasha1979

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

jestem nowy na tym forum. Jestem z Warszawy, jeżdżę głównie po okolicy, ale apetyt rośnie na coś bardziej wymagającego. Staram trzymać się możliwie daleko od asfaltu, ale i po nim trzeba jeździć, żeby dojechać w trudniejszy teren.

 

Moje pytanie dotyczy kosztów utrzymania fulla. Stoję przed możliwością kupna Gianta Trance 3 z 2008 r. Widelec Tora powietrzny, damper Fox Float R, hamulce Avid Juicy 3. Jakie mogą być rzeczywiste koszty utrzymania takiego roweru? Ceny w serwisach: przegląd tory raz na rok ok. 100 zł, damper 170, co drugi rok 370 zł, odpowietrzenie hamulców 50 zł/parę (jak często?. Czy podane częstości serwisu amortyzatorów są realne? Jak jest z wytrzymałością łożysk zawieszenia? Ważę ok. 90 kg, jeżdżę raczej spokojnie, chociaż, jak zaznaczyłem, wybieram się na większe niż na Mazowszu górki :P

No i tu zaczyna się dla mnie zgryz, bo jeśli będę musiał do roweru dorzucić ok. 500 zł rocznie, nie licząc normalnych wymian eksploatacyjnych, to żona zrobi mi ;)

Dlatego proszę o pomoc w realistycznej ocenie kosztów utrzymania roweru. Oczywiście, chciałbym jeździć tym rowerem wiele lat, więc przesadnie nie chcę oszczędzać.

Pozdrawiam i liczę na pomoc

Napisano

Przede wszystkim full nie jest wyraźnie droższy w eksploatacji specjalnie do HT. Owszem dochodzi serwis dampera, ale to tylko śladowa część kosztów. Także jeśli żona Cię zabije to obojętnie czy z powodu HT czy FS ;)

 

Poza tym większość serwisowych sprawa można robić samemu. Tora nie jest trudno do rozebrania w domu. Hamulce odpowietrzać to też nie trzeba mieć doktora w tej dziedzinie.

 

Na moim przykładzie: - samodzielna regeneracja tocznej Tory (koszt oleju to raptem kilka złotych)

 

- zalanie na nowo Avidów J3 (fabrycznie słabo zalane) 50 zł za oba, choć dziś potrafię zrobić to sam

 

- kupiłem nowy łańcuch

 

I tyle. O wiele więcej wydałem na sprawy nie związane z serwisem, czyli klocki (ujeżdżam już trzecią parę), opony, chwyty, dętki (w cholerę sztuk)

Napisano

Witam,

jestem nowy na tym forum. Jestem z Warszawy, jeżdżę głównie po okolicy, ale apetyt rośnie na coś bardziej wymagającego. Staram trzymać się możliwie daleko od asfaltu, ale i po nim trzeba jeździć, żeby dojechać w trudniejszy teren.

 

Moje pytanie dotyczy kosztów utrzymania fulla.

 

Dużo będzie zależało od tego czy będziesz wszystko robił w serwisie czy samemu. Jak serwis to pewnie trochę to wyjdzie. Weź pod uwagę że przy sztywnym też musisz zrobić "serwis" przedniego amortyzatora i tą wymianę płynu w hamulcach, pod warunkiem że też by były. W fulu dojdzie Ci damper i łożyska które można kupić z zwykłym sklepie.

Napisano

Dużo będzie zależało od tego czy będziesz wszystko robił w serwisie czy samemu. Jak serwis to pewnie trochę to wyjdzie. Weź pod uwagę że przy sztywnym też musisz zrobić "serwis" przedniego amortyzatora i tą wymianę płynu w hamulcach, pod warunkiem że też by były. W fulu dojdzie Ci damper i łożyska które można kupić z zwykłym sklepie.

 

No właśnie w moim dotychczasowym rowerze pojęcie "serwisu" nie istniało, ponieważ hamulce to v-ki, a amor to Manitou Six sprężyna+elastomer (pan w serwisie wyśmiał mnie, kiedy prosiłem go o serwis amora). Piasty były smarowane może ze 2 razy i jeszcze żyją i mają się dobrze.

Co do pracy przy rowerze - raczej mam 2 lewe ręce do takiej roboty, więc chyba wolałbym powierzyć (delikatne przecież) mechanizmy komuś, kto ma o tym pojęcie.

Gość R3surrection
Napisano

serwis widelca max 200zl tylnego nie trzeba często robić..... jeśli już to też max 200zł hamulce.... dobre nie wymagają poprawek przed dłuuuuuuuuuugi czas. Wiadomo jednak że im droższe komponenty tym nawet pozornie błache awarie mogą kosztować setki złotych.

Napisano

tylnego nie trzeba często robić..... jeśli już to też max 200zł

Ceny, o których pisałem w pierwszym poście pochodzą z autoryzowanych serwisów w Warszawie

Gość R3surrection
Napisano

mi mówili że po 8h jazdy ale to bzdura, ja miałem rp23 po ok4kkm i chodził jak nowy, przesmarowany był

tylko że ja po jeździe amortyzatory brunoxem psikam, wycieram... jak tego nie robisz to nie licz na ultra długi żywot tych elementów

Napisano

... to żona zrobi mi :D

He he

powiedz żonie albo rower albo alkohol.

Ma wybór, mąż cykloholik albo alkoholik niech wybiera :D:)

Ja swoje rowery serwisuję sam

Sama trochę jeździ i czasem coś kupuje to wie jakie są ceny.

Po ostatnim dzwonie miałem sporo babskiego dziamgotania ale chyba jej już przeszło

Rowery serwisuje sam więc koszy robocizny odpadają. Jedynie części i środki eksploatacyjne kupuję.

Full nie jest jakoś sporo droższy w eksploatacji. Łożyska przejrzeć czy wymienić to żadna filozofia. Damper też można samemu srewisować. Imo lepsze to niż alkohol :P

Napisano

He he

powiedz żonie albo rower albo alkohol.

Ma wybór, mąż cykloholik albo alkoholik niech wybiera :P:thumbsup:

Ja swoje rowery serwisuję sam

Sama trochę jeździ i czasem coś kupuje to wie jakie są ceny.

Po ostatnim dzwonie miałem sporo babskiego dziamgotania ale chyba jej już przeszło

Rowery serwisuje sam więc koszy robocizny odpadają. Jedynie części i środki eksploatacyjne kupuję.

Full nie jest jakoś sporo droższy w eksploatacji. Łożyska przejrzeć czy wymienić to żadna filozofia. Damper też można samemu srewisować. Imo lepsze to niż alkohol :P

 

No cóż - z alkoholem argument niestety odpada ;) od kilku lat jestem zupełnie niepijący.

Co do serwisowania samemu - nie mam od kogo się uczyć, poza tym w damperze foxa jest zdaje się azot, a to już chyba przekracza możliwości pracy garażowej. No i co z gwarancją - pewnie do jej utrzymania jest konieczność wykonywania przeglądów w autoryzowanym punkcie (coś jak z samochodem)?

Gość R3surrection
Napisano

jaki azot.... podczas regulacji i tak wpompujesz powietrze :thumbsup:

Napisano

a czy nie uważacie , że w fullach szybciej sie zużywa napęd ? ja jestem na swoim fullu dopiero w okolicach 3kkm i juz zaczyna łańcuch skakać , gdzie przy HT prawie 6kkm robiłem. tak mi sie dzisiaj skojarzyło

Napisano

To odpowietrzanie hamulców to trzeba robić tylko jak się totalnie z nimi da ciała albo jak się naciśnie klamkę przy wyjętym kole. Przedni amor - tak jak koledzy pisali można samemu, tym bardziej że są manuale w necie. Co do dampera - racja, ale nie raz na rok tylko co 2 lata. Warto tego brunoksa kupić i zapodawać jeśli nie przed każdą jazdą to raz na kilka. Są jeszcze koszty wymiany napędu, linek, czyli kaseta i łańcuch raz na jakiś czas, i linki w miarę potrzeby. Ale to jest w każdym rowerze.

 

Jak już kupisz ten rower, i będziesz chciał się od czasu do czasu bujnąć gdzieś dookoła Wawy, na wycieczkę do 80km, i niekoniecznie z prędkością 30kmph po ubitych leśnych dróżkach, to daj znać.

Napisano
Co do serwisowania samemu - nie mam od kogo się uczyć,

 

Ja też zaczynałem jako dzieciak na makrokeszu, który nie wiedział co to manetka i nikt mnie nie uczył. Wszystkiego nauczyłem się z tego forum, manuali serwisowych producentów i z własnego doświadczenia. Dobre jest też to jak znasz angielski: Park Tool Jak nie spróbujesz to nigdy się nie nauczysz. Teraz w ogóle nie korzystam z serwisów.

 

W utrzymaniu fulla nie zauważyłem jakiś specjalnie większych kosztów. Niby to zawsze więcej potencjalnych miejsc awarii ale jest dobrze. Za to jak się jeździ na fullu to uważam, że nawet jeżeli by trochę kosztowało to jeżeli cię stać to warto dopłacić.

 

Co do napędu na razie nie zauważyłem szybszego zużycia. Zrobiłem ok. 3 kkm (w tym trochę w zimie po lasach) i na razie tylko na najmniejszych zębatkach widać że już trochę jest przejechane ale wszystko działa jak nowe.

Napisano
a czy nie uważacie , że w fullach szybciej sie zużywa napęd ?

Pierwsze słyszę. Z resztą nie mogę potwierdzić tych rewelacji po swoim napędzie.

 

Wymiana łożysk? Z tym jest bardzo różnie, np kumpel ma Trance'a z początku produkcji i jeszcze nic nie wymieniał a znów ja wymieniałem po pół roku w NRSie. Sam koszt łożysk jest naprawdę niewielki o ile nie trafisz na jakiś nietypowe.

 

Co do dampera to serwis co rok to norma, bo wchodzi tam mniej oleju i szybciej się przepracowuje.

Napisano

no też jestem troche zdziwiony bo w HT przeskoki łańcucha miałęm w okolicach 5kkm a tutaj taki zonk . może giancik przyoszczędził na łańcuchu czy kasecie, nie wiem .

Napisano

Czyli, jeśli dobrze rozumiem - albo serwis samemu (czyli zakup podstawowych narzędzi, bo nie wiem, czy wystarczy to co mam, i ryzyko popsucia czegoś-tam-w-rowerze), albo wysokie koszty serwisu.

Gdzie kupuje się oleje do amortyzatorów, czy to jakieś specjalne?

Gość R3surrection
Napisano

jak nie chcesz się bawić to zawieszenia po prostu nie ruszaj, a resztę zrobisz sam. Pozdrawiam!

Napisano

no też jestem troche zdziwiony bo w HT przeskoki łańcucha miałęm w okolicach 5kkm a tutaj taki zonk . może giancik przyoszczędził na łańcuchu czy kasecie, nie wiem .

Ta teoria że napęd zużywa się bardziej w fullu nie jest chyba bez sensu. W końcu w HT nie ma czegoś takiego jak cofanie korb i nawet jeśli nie przeszkadza w jeździe to może wpływać na napęd.

Napisano

Czyli, jeśli dobrze rozumiem - albo serwis samemu (czyli zakup podstawowych narzędzi, bo nie wiem, czy wystarczy to co mam, i ryzyko popsucia czegoś-tam-w-rowerze), albo wysokie koszty serwisu.

 

W serwisie też nie masz gwarancji że rower wyjdzie stamtąd cały :laugh:

Dlatego wolałem zainwestować w komplet kluczy i samemu wszystko robić niż bawić się w serwis. Tam jedynie daje koła do zaplatania i centrowania :)

Chyba, że masz jakiś sprawdzony serwis i mało czasu na grzebanie przy rowerze, jak nie to są same plusy z własnoręcznego naprawiania.

Napisano

Moje pytanie dotyczy kosztów utrzymania fulla. Stoję przed możliwością kupna Gianta Trance 3 z 2008 r. Widelec Tora powietrzny, damper Fox Float R, hamulce Avid Juicy 3. Jakie mogą być rzeczywiste koszty utrzymania takiego roweru? Ceny w serwisach: przegląd tory raz na rok ok. 100 zł, damper 170, co drugi rok 370 zł, odpowietrzenie hamulców 50 zł/parę (jak często?. Czy podane częstości serwisu amortyzatorów są realne? Jak jest z wytrzymałością łożysk zawieszenia? Ważę ok. 90 kg, jeżdżę raczej spokojnie, chociaż, jak zaznaczyłem, wybieram się na większe niż na Mazowszu górki :)

No i tu zaczyna się dla mnie zgryz, bo jeśli będę musiał do roweru dorzucić ok. 500 zł rocznie, nie licząc normalnych wymian eksploatacyjnych, to żona zrobi mi :)

Dlatego proszę o pomoc w realistycznej ocenie kosztów utrzymania roweru. Oczywiście, chciałbym jeździć tym rowerem wiele lat, więc przesadnie nie chcę oszczędzać.

Pozdrawiam i liczę na pomoc

Koszty nie są takie duże. Jeśli chodzi o amortyzator i hamulce, to niczym nie różni się to od hardtaila. Generalnie wszystko zależy od przebiegów, ale na przykładu u mnie w Pike'u wymiana oleju co rok byłaby przesadą, spokojnie mogę to robić co dwa lata. A co do hamulców, to dobrze zalane i odpowietrzone hydrauliki, o ile to bezawaryjny model, nie potrzebują żadnego serwisu. Moim Shimano mija już szósty rok, i w tym czasie ani razu ich nie serwisowałem.

Jeśli chodzi o tylne zawieszenie, to wymiana łożysk, o ile są standardowe, nie jest ani dużym problemem, ani dużym kosztem. Poza tym tego też raczej często się nie robi.

Co do dampera, to sam mam Floata R i po dwóch sezonach w dalszym ciągu na tłoku w czasie pracy pojawia się olej - a Fox zaleca serwis, gdy przestanie się pojawiać. Chodzi tutaj o serwis komory powietrznej, czyli ten tańszy i możliwy do wykonania samemu (chociaż tutaj już trzeba trochę wprawy). Ten droższy serwis o którym piszesz, to serwis komory tłumienia - ten już jest trudniejszy i mało kto podejmuje się go samodzielnie, z uwagi na trudność w późniejszym napompowaniu komory. Ale z drugiej strony wiele osób jeździ na Floatach i nie serwisują tych komór, i jakoś nic się nie dzieje.

 

jaki azot.... podczas regulacji i tak wpompujesz powietrze :laugh:

Ale komora tłumienia jest oryginalnie pompowana azotem.

Napisano

Gdzie kupuje się oleje do amortyzatorów, czy to jakieś specjalne?

 

są to specjalne oleje do przednich widelców amortyzowanych, docelowo produkowane do motocykli, do roweru nadają się doskonale. Tańsze są Motul i Motorex. Trzeba zwracać uwagę na lepkość (5W, 10W), w manualach do serwisu widelca jest podane jaki olej jest potrzebny.

Napisano

Aczkolwiek jak ktoś się zna i wie co nieco o olejach to istnieje wiele zamienników. Ja ostatnio zalałem olejem który dostałem od pracownika zakładu produkcji zaworów silnikowych i mój amor pracuje nieporównywalnie lepiej niż z fabrycznym olejem. Mało tego, ta mieszanka którą dostałem ma bardzo szeroki zakres pracy temperatur i widelec nie sprawia mi problemu przy dzisiejszej pogodzie gdzie temp jest bliska zeru. Pracuje tak samo płynnie cały czas.

Napisano

No to w takim razie sprawa nie wygląda tak źle, jak myślałem. Przyznaję,że najbardziej przeraziła mnie wizja płacenia wysokich kwot za przegląd dampera foxa. Ale jeśli nie trzeba tego robić co rok (domyślam się, że moje przebiegi rzędu 1-1,5 kkm/rok nie są duże) to koszty faktycznie spadają. Warte zastanowienie.

Dzięki za pomoc i pozdrawiam

Napisano

Odświeżam wątek, żeby się pochwalić.

Właśnie przywiozłem Gianta Trance 3 2008, brand new, fabryczna, pełna gwarancja, kupiony w sklepie w Warszawie (Delta w Blue City). Teraz najlepsze-cena na koniec 3420 zł (pierwsza cena 4899)! :)

Sklep z całą pewnością specjalistyczny nie jest, ale żeby kupić nowy rower - zupełnie wystarczy. Wydaje się, że sprzęt jest dobrze wyregulowany. Przy tym w bardzo miłej atmosferze, co dla mnie osobiście jest ważne. Aha, i jeszcze dołożyli zestaw do odpowietrzania hamulców. Jedyna rzecz to nie ma nic dotyczącego dampera (czy powinna być jakaś książeczka, osobna gwarancja czy coś?), ale nie stanowi to problemu dla mnie - wszystko jest w internecie.

 

Teraz nic tylko doleczyć grypę i jazda!

 

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy wyjaśniali moje wątpliwości

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...