Skocz do zawartości

[pedały] Czy mogę SPD ?


streetbiker

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Panowie myślę nad SPD ale nie wiem czy mogę ? Miałem bardzo poważna kontuzje kolana i to w dodatku kilkakrotnie , aż w końcu skończyło się operacją i wycięciem części stawu.Na dzień dzisiejszy wróciłem do formy i robię po 50 km dziennie w rożnym terenie zastanawiałem się nad zakupem SPD ale nie mogę sobie pozwolić na skręcenie stawu bo może się to dla mnie skończyć unieruchomieniem kolana na stałe i :) z jazdą rowerem.Nigdy nie jeździłem z SPD i nie wiem nawet jak działają, no i najważniejsze czy dla takiej osoby jak ja można zastosować taki system - obawiam się upadku i braku możliwości wypięcia nogi co chyba wydaje mi się że może skończyć się skręceniem.Pomóżcie coś doradzić i rozwiać wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strach przed wypinaniem i wpinaniem ma każdy kto dopiero próbuje SPD.

A jeśli chodzi o kolano, to najlepiej jakbyś skonsultował się z ortopedą. Z tego co wiem, to źle ustawione SPD szalenie niekorzystnie wpływają na kolana.

Dlatego zacznij od wizyty u specjalisty!!

 

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

streetbiker,

Nie ma roznicy jezeli chodzi o kolana w jezdzie w spd czy bez. Tak naprawde tez mam problemy z kolanem - robiona artroskopia (wyciecie czesci ACL) i jezdzie w SPD, kupilem sobie buty SPecialized Sport MTB, ktore maja wyprofilowana podeszwe zeby kolano bylo w kacie prostym co powoduje ze nie jes tak obciazane przynajmniej teoretycznie. Tak naprawde jezeli jezdzisz w spd i ustawisz je na minimum to ciezko jest sie wywrocic i nie zdazyc wyjac nogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie na Twoim miejscu nie obawiałbym się wpinanych pedałów - z małym zastrzeżeniem. Otóż dostępne systemy znacznie się od siebie różnią konstrukcją a co za tym idzie charakterystyką wpinania i wypinania, dlatego powinieneś zdecydować się na zakup pedałów z jak największym kątem poruszania butem po wpięciu i możliwie najmniejszą siłą potrzebną do wypięcia - takie są pedały crank brothers. Swoboda jest tak duża, że ciężko jest je ustawić źle, a w czasie jazdy możesz zmieniać pozycję stopy a co za tym idzie kolana. W przypadku problemów ze stawami nie brałbym pod uwage systemu spd, z racji na dość małą swobodę poruszania stopą po wpięciu i relatywnie dużą siłę potrzebną wypięcia. Oczywiście pedały te mają regulację napięcia sprężyny, ale dużo to nie pomaga, bo przy słabo napiętej sprężynie bardzo łatwo o przypadkowe wypięcie w najmniej oczekiwanym momencie. Z drugiej strony pedały Cranka nie są pozbawione wad - są droższe, dużo bardziej awaryjne, szybciej łapią luz, niszczą podeszwę w bucie itp, ale w wypadku problemów ze stawem zdecydowałbym się właśnie na to rozwiązanie.

 

Dodam, że na cranki przesiadłem się po dwóch sezonach jazdy na shimano i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zobaczymy ile łożyska pożyją :)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o to chodzi że wycięte mam 60 % stawu i kwalifikuję się do endoprotezy Wolno mi prawie wszystko ale bez sportów urazowych, a reszta która pozostaje to musi zagwarantować jako taką stabilność wykonywanych ćwiczeń np.basen,jak bieganie to bieżnia a nie las itp. Dlatego chciałem się dowiedzieć jaki jest margines ruchu po wpięciu i najbardziej czego się obawiam to gleby z zaplątanymi nogami w mocowania. Wszystko zaczęło się od nart gdzie też miały się wypiąć wiązania ale coś zawiodło i o mało nie skończyło się złamaniem otwartym kolana kość zatrzymała się na granicy rozerwania skóry :)

Generalnie dużo jeżdżę rowerem i chciałem wystartować w maratonie, powiedzmy sprzętowo jako tako ale chciałem spróbować SPD no i teraz sami rozumiecie moje obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam pancerne pedały dające wygodną swobodę stopie - mianowicie pedały zatrzaskowe firmy Time. W kwestii twoich obaw... w spd o wiele łatwiej jest kontrolować rower, natomiast z biegem czasu i zdobywanym doświadczeniem coraz łatwiej i szybciej jest się wypiąć, nawet podczas niekontrolowanych upadków. A co do kolana - zainwestuj w ochraniacze, nie pasują one co prawda do xc i zmniejszają wygodę pedałowania, ale zakładaj przynajmniej ten jeden na chore kolano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nierobie rekonstrukcji,różnego rodzaju sporty uprawiałem w tym również sporty walki co poskutkowało 6-cio krotnym skręceniem stawu z jego konsekwencjami i nic z tym nie robiłem tylko przestawało boleć to wracałem do trenowania.Punkcja kolana tak mi spowszedniała że chodziłem jak na zwykły zastrzyk.Po 7 urazie robiłem artroskopię bo miałem blok kolana.Nie chce się rozpisywać ale tak po krótce to wszystkie ścięgna mam na granicy wydolności część oczyszczona i pozszywana,wyciętą łąkotkę,ponawiercana i wyciętą chrząstkę,to co zostało,zostało wyszlifowane,oczyszczone i obkurczone żeby jakoś się trzymało.Do tego wszystkiego zwyrodnienie stawu.Następny uraz może skutkować dysfunkcją całego kolana do stopnia rekonstrukcji endoprotezą, a na to nie mam kasy jak i chęci. Wróciłem do formy bo biegam pływam i dymam rowerkiem ale wszystko w tzw. kontrolowanych warunkach typu np.bieżnia.Dlatego rozpatruje SPD bo mogą: 1)Ustabilizować nogę eliminując niekontrolowane ześlizgnięcia stopy z platformówki, złe ustawienie stopy i nacisk podczas pedałowania co może skutkować przeskoczeniem stawu i skręceniem, bo już mi się tak zdarzało tylko bez obciążenia i kończyło się na bólu bez skręcenia.

2)Zaszkodzić bo kiedy będę czuł że podczas upadku czy w jakimś podobnym przypadku kiedy to zacznie mi wykręcać nogę nie będę mógł zrobić korekty stopą co spowoduje skręcenie.

Postarałem się najbardziej jasno opisać moje wątpliwości bo sami rozumiecie że zanim spróbuje musicie mnie ubrać w wiedzę teoretyczna bo ryzyko prób na własna rękę w ramach doświadczalnego montowania SPD mogę zakończyć sztucznym stawem więc mam co kminić :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt ci tu nie pomoże.

Tym bardziej, że nie opisałes dokładnie co masz z kolanem.

Skręcenia to czesta przyczyna przy braku acl a ty o nim nic nie piszesz.

To ty sam wiesz jak zachowuje się twoje kolano, wiec sam musisz sobie odpowiedzieć czy da rade w spd.

Ja po trzech miesiącach od rekonstrukcji ACL uczyłam się jeździć w SPD i nigdy do tej pory nic z kolanem sie nie stało.

Z kolei, wypadki chodzą po ludziach, możesz skręcić kolano w spd jak i ześlizgująć się z platformy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochraniacze mu nie pomoga od przekrecenia kolana i naderwania sciegna ktore mu zostalo.

 

Ale pomogą w przypadku szlifu po np. żwirze, a po takim czymś można wylądować z kolanem pod nożem chirurga a w przypadku streetbikera nie wiadomo jak mogłoby się to skończyć. Sam zresztą tego doświadczyłem. Gdybym miał ochraniacze, pewnie nic by mi się nie stało, a tak szpital i operacja.

 

 

Na twoim miejscu pomyślałbym o jakimś innym systemie niż SPD - wspomniane wcześniej Cranki lub Time'y z racji większej swobody po wpięciu byłyby lepsze. Obawy oczywiście rozumiem, znam wiele osób z problemami z kolanem i sam wiem coś o tym. Kolano to jednak najgorszy do wyleczenia staw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarnaMAMBA Tym bardziej, że nie opisałes dokładnie co masz z kolanem.

Skręcenia to czesta przyczyna przy braku acl a ty o nim nic nie piszesz.

Napisałem "Nie chce się rozpisywać ale tak po krótce to wszystkie ścięgna mam na granicy wydolności część oczyszczona i pozszywana,wyciętą łąkotkę,ponawiercana i wyciętą chrząstkę,to co zostało,zostało wyszlifowane,oczyszczone i obkurczone żeby jakoś się trzymało."

Pisząc wszystkie ścięgna miałem na myśli również ACL jestem takim szczęśliwcem w nieszczęściu, że nadrywałem kilkakrotnie wszystkie ścięgna w kolanie natomiast żadnego nie zerwałem całkowicie i każde z nich jest na granicy wydolności również ACL.Mam bardzo silne uda i przed i po operacji uzgodniłem z ortopedą że można z tym żyć w moim przypadku ale muszę uważać.ACL zostało obkurczone prądem o wysokim natężeniu tzn. przypalone żeby się skurczyło i jest o niebo lepiej natomiast nie mogę pozwolić sobie na podobny uraz co wcześniej.

Nie oczekuje wiedzy medycznej od was potrzebna mi wiedza na temat sprzętu jak to działa,jakie wyróżniamy systemy,myślałem że SPD to system stosowany przez różne firmy,a z odpowiedzi wynika że cranki to zupełnie co innego? No i jakie rozwiązanie było by najlepsze dla osoby z takim stawem nazwijmy go skłonnym do zwichnięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja doświadczenia z SPD czyli pedałami Schimano mam kiepskie kupiłem je w marcu 2008 i po 3 miesiącach prawe kolano bolało mnie po każdorazowym przejechaniu 30 km.

ból był tak dotkliwy że musiałem zrezygnować z roweru na blisko 2 miesiące pod koniec sezonu znowu trochę pojeździłem w opaskach uciskowych na kolanach było lepiej (mogłem przejechać 50km)ale bolały mnie już dwa kolana.nawet wyzej wymienione buty Speca Body Geometry nie pomagały.

wiosna spróbowałem Cranków - to jest to........:-)

bałem się trochę Egg Beater'ów bo jakoś mało stabilne mi się wydawały i kupiłem Crank Brothers Smarty - na małej platformie - dla mnie idealne rozwiązanie.

w/g mnie podstawowa różnica między SPD a crankami jest taka że w SPD masz możliwość ruchu tylko pięta w prawo w lewo a w kostce jest ona unieruchomiona a w crankach jest tej przestrzeni więcej i większa jest swoboda ruchu.

a o wypinanie się nie martw - po przejechaniu kilkuset kilometrów wejdzie to Tobie w nawyk i będziesz robił to instynktownie.

jeżeli masz problemy z kolanem to mogę polecić Crank z uwagi na większą swobodę ruchu ,kolano nie będzie zablokowane........mnie pomogło.

a może masz możliwość pożyczyć i przetestować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ludzie czasem z rozpędu na wszystkie pedały mówią SPD (mi też się to zdarza czasem), a prawidłowo powinno być chyba po prostu pedały zatrzaskowe, SPD to tylko jeden z systemów. Systemy różnią się sposobem wpinania i kształtem bloku, co za tym idzie nie są ze sobą kompatybilne. Z najbardziej powszechnych w MTB to chyba:

-Shimanowski SPD

-Time

-Cranki

(kolejność przypadkowa, może coś pominąłem?)

Są też inne mniej popularne jak np. Wellgo, BBB, Author, które teoretycznie są kompatybilne z systemem Shimano, ale w praktyce różnie to bywa, co sam sprawdziłem. Nie wspominam o pedałach szosowych, które nie mają luzu i nie można poruszać nogą po wpięciu (dobrze mówię?).

Co do samych zalet używania pedałów zatrzaskowych to poza tym, że noga się nie ześlizgnie przez przypadek, wspomnieć jeszcze można, że mógłbyś używając ich, odciążyć trochę kontuzjowaną nogę a nadrabiać drugą.

Pozdrower!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pedały Cranka nie są pozbawione wad - są droższe, dużo bardziej awaryjne, szybciej łapią luz, niszczą podeszwę w bucie itp,

przez te lekkość działania Cranki wydają się odpowiednie. a wady...

 

Polecam pancerne pedały dające wygodną swobodę stopie - mianowicie pedały zatrzaskowe firmy Time.

Time działa sporo ciężej. jaki to może mieć wpływ na chore kolano tego nie wiem. ale wiem że jest wersja specjalna-kobieca. nie różowa czy coś ale ze słabszą sprężyną :)

 

mógłbyś używając ich, odciążyć trochę kontuzjowaną nogę a nadrabiać drugą.

szkoda sobie kręgosłup jeszcze wichrować.

 

sam jeździłem sporo w SPD. nigdy więcej tego systemu. po jakichś 2 czy 3 latach no nie mogłem już dłużej. strzelanie w kolanach, zużycie pedałów i jedno paskudne, przypadkowe wypięcie...

kolejne były TIME. i pierwsza gleba w zatrzaskach. zdziwiłem się sporym kątem i twardością wypięcia. ogólnie system idealny. jak dla mnie :)

teraz używam ubijaków. duży luz ale trochę słaba sprężyna. na trwałość jeszcze nie narzekam ( mam SL-ki od ok 3000km ).

 

w przyszłym roku będę najpewniej testował będę Looki Q.

na dzień dzisiejszy poleciłbym Ci albo CB albo TIME ale tego kobiecego :)

zapytaj też swojego lekarza choć pewnie nie wie o co chodzi i bedzie odradzał zamiast dowiedzieć się co i jak :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się klarować, że warto spróbować np. w crankach.Czy tak jak shimano muszę szukać butów do cranka czy montaż pod podeszwą jest w komplecie z pedałami? Wypatrzyłem takie i wydają się łączyć trochę platformówki z zatrzaskami warto zaryzykować taki patent http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=789803067

A i co to te ubijaki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam taki mogę je spokojnie polecić.

http://www.bikecenter.pl/index.php?p2408,crank-brothers-smarty-szare

te są też podobne trochę droższe

http://www.bikecenter.pl/index.php?p2402,crank-brothers-candy-c

 

oba maja bloki i śruby w komplecie.

 

a ubijaki to właśnie Cranki Egg Beater - ponieważ wyglądają trochę jak ubijaki do jajek.............:-)

coś takiego:

http://www.bikecenter.pl/galerie/c/crank-brothers-egg-beate_1756.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaczyna się klarować, że warto spróbować np. w crankach.Czy tak jak shimano muszę szukać butów do cranka czy montaż pod podeszwą jest w komplecie z pedałami? Wypatrzyłem takie i wydają się łączyć trochę platformówki z zatrzaskami warto zaryzykować taki patent http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=789803067

A i co to te ubijaki?

 

 

Podepnę się do pytania.

Czy buty są uniwersalne czy trzeba kupować kompatybilne z pedałami??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem SPD. Tyle co czytalem przed zakupem to czytalem ze brak jest luzu roboczego.

 

Kupilem wreszcie buty, scott pro carbon i na razie budzetowo M520 zeby zajechac przez zime i pozniej oddac ewentualnie dziewczynie.

 

ALE na razie, (sprezyna na min) mam wedlug moich odczuc duzy luz roboczy na pięcie bez niekontrolowanych wypiec. I teraz nie wiem czy to sprawka dobrych butow czy cos innego... czego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robkellys: nie zarykuję stwierdzenia, że wszystkie, ale większość jest uniwersalna (mówię o butach MTB i systemach zatrzaskowych dedykowanych MTB) (być może są jakieś buty, których bieżnik będzie uniemożliwiał stosowanie ich z innym systemem niż np. SPD).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie w jezdzie w terenie rezygnuje z spd, nie dlatego ze mnie cos boli, ze mam zle ustawione, ze nie ma takiego swobodnego ruchu - to mity jakis starych SPD, w nowych wynalazkach ten problem nie istnieje. Rezygnuje dlatego, gdyz w teren jak dla mnie nie nadaja sie. Jezdze szybkie , krete niebezpieczne trasy, gdzie nie raz trzeba asekurowac sie noga, gdzie nie raz zaliczylylem porzadna glebe i SPD uzywam teraz tylko na spokojnych trasach, na dluzszych odleglosciach bez szalenstw, bo do szalenstwa one nie sklaniaja tak samo jak prosta kierownica nie wymusza na mnie checi tzw "pajacowania " na rowerze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo jak prosta kierownica nie wymusza na mnie checi tzw "pajacowania " na rowerze ;)

 

A na mnie tak :P

Ale... po przeczytaniu tego wszystkiego az mi sie nie dobrze zrobilo ze strachu. Stary na twoim miejscu to cieszylbym sie ze chodze i dal sobie spokoj z tak wyczynowym uprawianiem tego sportu. Zachowaj jakis dystans do tego... Jak Ty piszesz ze robisz dziennie po 50km ?! Mysle ze przeginanie paly podobnie jak w sporcie bruca lee towarzyszy Ci do teraz :lol: Wszystko jest dla ludzi i spd tez no ale z glowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie w jezdzie w terenie rezygnuje z spd, nie dlatego ze mnie cos boli, ze mam zle ustawione, ze nie ma takiego swobodnego ruchu - to mity jakis starych SPD, w nowych wynalazkach ten problem nie istnieje. Rezygnuje dlatego, gdyz w teren jak dla mnie nie nadaja sie. Jezdze szybkie , krete niebezpieczne trasy, gdzie nie raz trzeba asekurowac sie noga, gdzie nie raz zaliczylylem porzadna glebe i SPD uzywam teraz tylko na spokojnych trasach, na dluzszych odleglosciach bez szalenstw, bo do szalenstwa one nie sklaniaja tak samo jak prosta kierownica nie wymusza na mnie checi tzw "pajacowania " na rowerze :thumbsup:

 

 

 

Co osoba to inna opinia :D Ja też uwielbiam szybkie, wąskie, niebezpieczne trasy i własnie dlatego myślę o jakimś SPD. W polsce wiekszość czasu jest mokro i ślisko, nie trudno wtedy o zgubienie pedała spod stopy, szczegulnie kiedy cos zaczyna się dziać :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja osobiscie wole nie leciec na pysk niz martwic sie o sliski pedal, jakos mi sie szcze noga na sliskim nie powinela a z spd nie zdazylem sie nie raz wypiac, ba nie zdazylem zareagowac na poslizg maszyny i wpadniecie na jakies krzaczory co dopiero sie wypiac, wiec tak jak pisalem w terenie spd dla mnie porazka, chyba ze jedzie sie slimaczym tempem, ale jak chce 20km na max poszalec po lesie, zaliczyc bardzo szybkie zjazdy powyzej 55kmh - tu osobiscie boje sie uzywac spd :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...