Skocz do zawartości

[rower] Cube Ltd 1


Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś nic nie ma w temacie rowerów Cube, czas to zmienić :-D

 

Rower zakupiony końcem maja w SkiTeamie (niby na Karolkowej miało być lepiej - a po prostu szkoda słów - nawet jak się kupuje rower za większą kasę, to traktują Cię jak wroga). Od tamtego czasu przejechane 926 km (dziś chciałem dociągnąć do 1000, ale jak woda w bidonie mi się zagotowała, to stwierdziłem, że coś z tą pogodą jednak jest nie tak :grin: )

 

 

Specyfikacja:

 

Rama - 7005 CNC, wymienny hak przerzutki

Amortyzator - Manitou Axel Comp Lockout 80mm

Przerzutka przód - Shimano LX

Przerzutka tył - Shimano XT

Hamulce - Magura HS-33

Piasta przód/tył - Shimano LX

Stery - Ritchey Logic Integral

Korba - Shimano M 440

Suport - Shimano Cartridge

Pedały - Fasten Alu

Łańcuch - Shimano HG53

Kaseta - Shimano Deore HG50

Manetki - Shimano Deore

Kierownica - FSA XC 280

Mostek - FSA OS 170

Szprychy - DT Swiss

Obręcze - Rigida ZAC 19

Opony przód/tył - Schwalbe Racing Ralph

Sztyca - FSA SL 280

Siodełko - Scape Active 3

Łańcuch - Shimano HG53

 

Cena - 2999 pln (w obecnej letniej przecenie)

 

 

LTD_1_gr.jpg

 

 

Rower zajeżdżany prawie codziennie na trasie dom-praca, praca-dom, a w wolne dni po Kampinosie. Od chwili zakupu, poza zwykłymi czynnościami konserwacyjnymi, podregulowałem jedynie tylnią przerzutkę - reszta działa bez zarzutu. Żadnych luzów na razie nigdzie nie wyczułem.

 

Jeżeli chodzi o:

- amortyzator: dla mnie działa bez zarzutu, ale to dla mnie pierwszy amorek, więc nie jestem obiektywny, i wiem, że można się do wielu rzeczy przy nim doczepić :)

- hamulce: jak to Magura - ustaw raz, i zapomnij na wieki - i od chwili kiedy jadąc sobie blisko 40 km/h, a jakiś koleś w blachosmrodzie wymusił pierwszeństwo - nawet jakby z nich olej ciekł a klocki się stopiły :P nie powiem o nich ani jednego złego słowa

- przerzutki: sama słodycz ;) wszystko chodzi jak marzenie (a odwrotnej sprężyny już bym nigdy nie zamienił na zwykłą)

- siodełko: po 8 godzinach za biurkiem, moje 4 litery spokojnie i bez trudu potrafią znieść dodatkowe kilkadziesiąt km (bez pampersa) :-D

- opony: jeżdżąc po Kampinosie nie miałem żadnych problemów z przyczepnością, choć jakoś tak dziwnie się zachowują na głębszym piasku - choć po krótkiej wprawie da się je opanować (wrażenie jest takie, jakby rower lekko uciekał na przód)

- rama: bez zastrzeżeń, przeszła crash test na moście Grota-Roweckiego (lewa ścieżka w stronę Pragi nadaje się do działu '... szczyt debilizmu') gdzie nie zmieściłem się pomiędzy latarnią a balustradą - farba/lakier(?) trzyma się doskonale, pomimo tego że opony potrafią 'porwać' co większe kamyczki, żadnych rys na ramie nie ma (a na dolnych goleniach amora niestety już drobne uderzenie kończy się rysą)

 

 

Ogólnie kasa nie idzie na marne. Rower potrafi się odwdzięczyć doskonale. Jedynie można się przyczepić do korby, która jest jak dla mnie zbyt mało 'sztywna' oraz do walącego o ramę łańcucha (nawet po skróceniu - więc bez osłony się nie obejdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
  • 1 miesiąc temu...

DZIŚ TEN ROWER ZALICZYŁ ZDEŻENIE Z SAMOCHODEM PRZY 30KM/H I POTWIERDZIŁ SWĄ DOBRĄ JAKOŚĆ BO RAMA SIE WYGIEŁA ALE ANI SPAW NIE PĘKŁ ANI ALU I FARBA ŁADNIE SIE TRZYMA TERAZ MUSZE SZUKAĆ GODNEGO NASTĘPCY NA KOSZT KIEROWCY SAMOCHODU:)

http://www.augustow.fora.pl/viewimage.php?i=44

tu macie dowody jak rama sie zgina a nie puszczają spawy i nie pęka aluminium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...