Blizzard Napisano 21 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 jak pisałem wcześniej tylko raz glebnąlem w spd - w piwnicy przy regulacji poza tym to nie miałem problemów z spd żeby zapomnieć sie wypiąć, teraz to sie instynktownie wypinam w najbardziej krytycznych sytuacjach, np. w minioną niedziele na szybkim, lekko niekontrolowanym poślizgu na lodzie Ale znowu mój kolega co kupil spd 2 tygodnie temu lezal juz co najmniej z 6 razy - tyle wiem co z nim jezdzilem ja w ubłocone nie mogę się nawet wpiąć... ale jak masz problem z wypięciem to spróbuj raczej poluzować sprężynę. Ja swoje 520 kopne pare razy i jest ok - bardzo szybko sie czyszcza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buldi Napisano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 jechałem leśną drogą i chciałem oprzeć się o drzewo podjechałem do niego tak,że miałem go po prawej i wypiąłem lewą nogę. Poleciałem w nie tą stronę co chciałem i prosto w błoto glebnąlem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yburg Napisano 12 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2008 Ja pierwszy raz miałem pod samym blokiem, jak zatrzymałem się nie ćwicząc wcześniej :} Później w lesie jak chciałem powoli przejechać po leżącym drzewie to noge udało mi się wyciagnąć, niestety nie zdążyłem oprzeć się o ziemię...i łup w górę liści. Najlepsze było jak w domu na rowerze stacjomarnym zacząłem robić wygibasy i poleciałem do tyłu na podłogę. I tak, będąc cały czas wpięty, leżałem sobie na plecach, tuż za rowerem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuczy Napisano 16 Marca 2008 Udostępnij Napisano 16 Marca 2008 No i dziś był mój pierwszy raz Stroma górka - podjazd, zaraz na początku gdzie było najgorzej, dwóch stanęło no to i ja dałem sobie spokój. Przekręcam lewego buta a tam czuje piętą ziemię Ups... Zabrakło miejsca na stopę do wypięcia no i bach oparłem się o stok. Miękka trawa więc lajt, dobrze, że w drugą stronę nie poleciałem, bo uhuhuuu bym się poturlał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rObO87 Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 7 marca minął rok od I jazdy w SPD. Do dziś 0 gleb. Rok jazdy w SPD bez gleby. Any questions? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DuzyMarek Napisano 22 Marca 2008 Udostępnij Napisano 22 Marca 2008 Ani jednej? Tzn. że jeździsz bardzo zachowawczo . Ja mam już 3 zaliczone, jak do tej pory zawsze miękkie lądowanie na ziemi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 22 Marca 2008 Udostępnij Napisano 22 Marca 2008 I z tego co wiem przy nikłej ilości terenu więc nie masz się czym chwalić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DuzyMarek Napisano 22 Marca 2008 Udostępnij Napisano 22 Marca 2008 No raczej . Ale do tego jest ten wątek . 2 gleby przez zapominalstwo, a jedna na podjeździe - wypiąłem lewego buta, ale przeważyło mnie na prawą stroną i było bum . A w terenie zrobiłem ponad 30% tegorocznych kilometrów, więc nie jest tak źle jak na mieszczucha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rObO87 Napisano 22 Marca 2008 Udostępnij Napisano 22 Marca 2008 Prosta zasada: widze skrzyżowanie/tory tramwajowe przecinające jezdnie/ dużą grupę zawalidróg na ścieżce - wypinam noge. Jak bym chciał w tereny takie jak u mnie to ludzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuczy Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Ja to tak bym nie mógł, stójkę przy skrzyżowaniu bez wpiętego buta to raczej ciężko zrobić. A i niewygodnie Tak samo jak widzisz jakiś ostry podjazd lub zjazd to poddajesz się, wypinasz buty i wchodzisz/schodzisz? Bo ja to raczej jak już muszę to się wypinam Jakoś tak turlać się z wypiętą nogą to nie bardzo... Ale jak tam wolisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rObO87 Napisano 25 Marca 2008 Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 To że jedna noga wypięta nie znaczy, że nie moge nią naciskać na pedał Co do zjazdów: na asfalcie nigdy, w terenie tylko przed podjazdem jeżeli wydaje się trudny. Raz sobie jade a tu nagle tramwaj jedzie, udało mi się wyszarpać w pore (widoczność zasłaniała furgonetka, a te nowoczesne tramwaje ciche są) Lepiej mieć wolną noge jak coś podejrzanego widze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Ja dzis na maratonie wszedlem w zakret po rozjezdzonym mokrym piachu na blacie... Efekt latwo przewidziec, gleba. A wspominam o tym, bo to pierwsza od 3 lat, gdzie mi sie spd nie wypiely. Strasznie glupio tak lezec bedac przypietym do roweru . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diablo Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Moja pierwsza i jedyna szczera gleba zdarzyła mi sie już przy powrocie od ciotki Zadowolony z życia wjeżdżam na krajówkę i kulturalnie jade gdy nagle przypomniało mi sie że licznik zostawiłem u ciotki Zatrzymałem sie żeby zawrócić ale zapomniałem o spdkach i trach gleba Całe szczęście ze akurat nie jechał żaden samochód bo by nieciekawie mogło sie skończyć... A na koniec okazało sie że licznik miałem w tylniej kieszeni żeby nie było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gevera Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Robo, Robo, ja też jeszcze nie leżałam przez spd chociaż krytyczne sytuacje bywały tereny mam, zachowawczo nie jeżdżę albo jakaś lewa jestem, albo więcej szczęścia niż rozumku (; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eloo Napisano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 ja mialem tylko jedna glebe... Przeliczylem sie i probowalem podjechac po blotnistym zboczu. Nagle kolo zabuksowalo i gleba zdazylem wypiac tylko jedna noge ale nie ta co trzebabylo i tak razem z rowerem zjechalem na dol do jeszcze wiekszej kaluzy pelniej blota :/ A potem przez centrum do domu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Riqar Napisano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Ja po pierwszej przejażdżce też zadowolony, że potrafię się wypinać aż do drugiej czyli do wczoraj . Wjeżdżając pod górę, zobaczyłem, że coraz ciężej idzie więć wstałem i zacząłem pedałować na stojąco. Niestety odciążając tył samym koło dostało mniejszej przyczepnośći i zaczęło buksować. Finał był taki, że nagle się zatrzymałem i poleciałem na prawą stronę. Nie zdążyłem się wypiąć, a raczej zapomniałem. Udało mi się dopiero jak już leżałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScR Napisano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Ja też miałem jak dotąd jedną glebę w SPD a mam je od 4 dni Rzecz miała miejsce w lesie na błotnym zjeździe w wąwozie wyścielonym liśćmi i gałęziami teren dość ekstremalny jak na pierwszy raz w SPD ale dałbym radę gdyby nie jeden wystający korzeń po którym przednie koło ujechało mi w bok do ścianki wąwozu, nie zdążyłem wypiąć ani jednej nogi i wylądowałem na ścianie sunąłem po niej około 2 metry po czym zatrzymałem się wypiąłem nogi ustawiłem rower i pojechałem dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 21 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 No to miałeś cholerne szczęście że sobie nic nie zrobiłeś. Kieydś miałem podobną sytuację(bez spd) jadąc wąwozem po śliskich liściach rower zaczął zsuwać się w dół wąwozu ku dwu metrowej przepaści. Instynktownie z niego zeskoczyłem, popychając go ku przepaście(wiem, pierw się ratuje rower potem siebie, rower oprócz złamanej klamkomanetki i wgniecionej goleni amortyzatora wyszedł z tego cało ). Następnie sam sturlikałem się nad przepaśc i przeleciałem dwa metry. Całe szczęście że na cztery łapy i nie na rower. Blizne na plecach mam do dziś. P.S.Dwie minuty po mnie, gdy już sie pozbierałem, na dół spadł również pewien fotograf focący drzewa. Jemu nic się nie stało, lecz aparat ucierpiał(dokładnie obiektyw). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keller Napisano 27 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 dziś pierwsza jazda w spd, km 44 i gleba jedna w sumie jak sie zatrzymywalem to myślałem żeby się wypiąć, no ale ... wszytko przede mną takie pytanko techniczne - na początek poluzowałem sobie sprężyny, żeby lekko się wypinać, natomiast interesuje mnie kierunek, w którym należy się wypinać (odpowiednio lewa i prawa noga). może i pytanie słabe, ale ... ;-) czy jest to obojętne ? czy lewa noga w lewo, prawa w prawo? bo jak na pierwszy raz wszytskie strony próbowałem i nie wiem czy to o to kaman wdzięczny za wskazówki pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GdyniaBiker Napisano 27 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 yyy ocb kierunek wypiania? W ten sposób powiem: pięta w kierunku na zewnątrz od roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 27 Kwietnia 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Lewa noga w lewo, a prawa w prawo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keller Napisano 27 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 hehe, no i o to chodziło bo były na początku delikatne trudności dziekować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 3 Maja 2008 Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 miesiąc SPD i 3 gleby Raz na podjeździe, koło się zabuksowało w błocie i nie zdążyłem się wypiąć. Raz rowerzysta mi zajechał drogę i zahamowałem do 0 i też gleba, a 3 raz w lesie sms mi przyszedł i zapomniałem o spdkach ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenjin Napisano 3 Maja 2008 Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 a testował z was ktoś to : http://www.sklep.rowery.com.pl/index.php?p...amp;prod_id=808 pisali o tym w bikeboardzie, brzmi całkiem obiecujaco, ostatnio chciałem przejechac na tylnim kole i nakrylem sie na plecy na beton- to wydarzenie spotengowało moja ciekawość odnośnie tych bloków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PPyclik Napisano 3 Maja 2008 Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Wcale nie brzmi obiecująco. Jeśli działa tak jak rozumiem, to odbiera jedną z głównych zalet pedałów zatrzaskowych - możliwość ciągnięcia pedałów także w górę, a nie tylko naciskania na nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.