kathon Napisano 3 Maja 2007 Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 Po czterech dniach w SPD pierwsza gleba ale bardzo miła i przyjemna. Rower stanął w głębokim piasku a ja z przyzwyczajenia do nosków noga do tyłu. Ale że piasku było bardzo dużo więc tylko troche zakurzony byłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elful Napisano 4 Maja 2007 Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Przez miesiąc jeżdzenia w Kraku, Tyńcu i Wolskim nie miałem ani jednej gleby w klikach. Ostatnio pojechalem w Beskid Makowski i w jeden dzień 4 gleby - wszystkie na technicznych kamienistych podjazdach - spod tylnego koła uślizgnał się kamień i leże. W drugi dzień 3 gleby również na podjazdach i jedna na równym - podsumowując - prawdziwy teren obnażył brak odruchu wypinania nogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
worms Napisano 6 Maja 2007 Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 System SPD zakupiony, nie obyło się bez problemów spowodowanych moją nieuwagą w dobraniu rozmiaru buta. Na 7 minut przed zamknięciem sklepu udało mi się wymienić buty na mniejsze z innego modelu (SH-MT31), nawet bardziej mi się podobają i zdecydowanie lepiej leżą. Wziąłem żonę i wyruszyłem na wycieczkę. Trzy kilometry i wszystko pod kontrolą, zacząłem się zastanawiać, co tak właściwie w tym jest trudnego, gdy nagle gwałtownie żona zahamowała, ja w panice chciałem zeskoczyć z roweru, niestety nie zdążyłem wylądowałem na glebie z krwawiącym kolanem. Upadków z podobnych przyczyn zaliczyłem jeszcze kilka, na szczęście na trawie. Pojawiły się pierwsze oznaki użytkowania Centura, nowe PD-M540 już nie wyglądają na nowe. Zastanawiam się kiedy opanuję instynktowne wypinanie, na tą chwilę jestem troszkę przerażony, ale plusy które zauważyłem nie pozwolą mi na poddanie się i zrezygnowanie z tego wynalazku. Dziś jeszcze po przeczytaniu pobieżnie tematu o SPD, podkręciłem sobie pedały na maxymalnie łatwe wypinanie, jednak za 2h śmigam do Wrocka i do końca tygodnia nie będę miał możliwości ćwiczenia techniki wypinania. Ktoś zna szybki bezbolesny sposób nauki extrymalnego wypinania się, bo tak naprawdę to problem pojawia się gdy coś nas zaskoczy i trzeba szybko zareagować, a wtedy to ja nie myślę o tym że jestem wpięty, tylko by w kogoś nie uderzyć? Z jednej strony może też za szybko przeszedłem na SPD, biorąc pod uwagę fakt piętnasto letniej przerwy i dziesięciu dni posiadania roweru, ale i tak naprawdę nauka zaczęła się od nowa. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 6 Maja 2007 Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Najszybszy i najskuteczniejszy sposób, a przy tym bezbolesny: piach. Kupa piachu. Próbujesz po tym jechać do oporu, aż staniesz w miejscu i zacznie cię przechylać na bok - wtedy dopiero próbujesz się wypiąć. Gdyby za łatwo ci się po tym piachu jechało - wrzuć wyższy bieg. W ogóle najlepiej jest się uczyć wypinania w terenie. Bardzo szybko nabierzesz odpowiednich odruchów. Ale dopóki to jeszcze nie jest takie oczywiste - jednak zawsze trzymaj rękę na pulsie i pamiętaj, co trzeba zrobić ze stopą w nagłym przypadku ... Pozdrówko pocieszające Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raptor Napisano 6 Maja 2007 Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Ja jedną rzecz zaobserwowałem, im więcej się szarpiesz (gdy upadek jest nieunikniony) tym więcej boli. Jak leciałem w lesie to pogodziłem się z upadkiem i można powiedzieć, że spłynąłem na liście. Bardzo duże zastosowanie mają też pady boczne, zamiast runąć jak kłoda robisz kołyskę i upadek nie jest taki bolesny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baksik22 Napisano 6 Maja 2007 Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Ja zrobiłem mam kliki od października bodajże 2006 roku i do dziś ani jednej gleby po prostu weszło mi to w nawyk a z samego początku starałem się zapamiętywać że je mam i udało się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koncertownik Napisano 6 Maja 2007 Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Ja zaliczyłem do tej pory trzy gleby w SPD: 1. tuż przed schodami klatki - podjechałem, wypiąłem prawą nogę, ale poleciałem na lewą stronę... 2. ryneczek na osiedlu - sprawdzałem tarcie hamulców o obręcz z przodu, jadąc jak najwolniej i mocno przechylając rower, w pwenym momencie stanąłem, szarpałem i gleba... 3. trawka pod drzewem - na rozpoczęciu sezonu rowerowego, ćwiczyłem żółwią jazdę no i stało się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misiek1 Napisano 7 Maja 2007 Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Ja od piątku jeżdżę w SPD i jak na razie w porządku ale było już ciepło - pierwsza jazda i przejazd po piachu mało brakowało ale udało się wybronić - druga sytuacja: ścieżka rowerowa i awaryjne hamowanie. Nie było gdzie uciekać na bok i trochę za mocno przycisnąłem przód. Oczywiście tylne koło w górze ale się zatrzymałem i stojąc na przednim kole zdążyłem jeszcze wypiąć jedną nogę. - niespodziewane zatrzymanie się przed światłami i zadziałał odruch z nosków a tu noga nadal przywiązana do pedała. I po raz kolejny jednak zdążyłem się wypiąć Tak więc wrażenia są pozytywne. Na pewno na razie wymaga to większej uwagi jak noski. Za to z wpinaniem się nie mam problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbyhoo Napisano 8 Maja 2007 Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Nigdy z glebami przy predkosci 0 nie mialem problemow. Mam juz spd od pol roku i mysle ze z ich powodu tylko 2 razy sie przewrocilem. Juz jestem tak przyzwyczajony ze przyszedl czas na zacisniecie sprezyn na maxa. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Autor Napisano 9 Maja 2007 Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Ja mam spd od wczoraj i zaliczyłem jedną glebę. Podjeżdżałem pod górkę, zakopałem się i chciałem się wypiąć, noga do tyłu nieudało się i bum na drzewo Jak na razie tylko jedna ale było kilka sytuacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość BarteX88 Napisano 9 Maja 2007 Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Pierwszy dzień w SPD. Najpierw podjechałem do sklepu, odebrałem pedały i buty (Crank Bros C + Sidi Blaze), od razu zamontowali mi całe to badziewie i wróciłem na chwilkę do domu zostawić plecak wraz z starymi butami i pedałami. Następnie od razu do lasku gdzie zrobiłem trzy okrążenia dystansu MEGA czyli takie jakie obowiązują na tutejszym wyścigu XC. Wywrotka była na tyn 3 okrążeniu, na najtrudniejszym jak dla mnie odcinku technicznym. Zakręt w lewo (90 stopni) na lekkim podjeździe wyłożonym śliskimi korzeniami zakończył się dla mnie boleśnie. Upadłem na chore lewe kolano, co uniemożliwiło mi dalszą jazdę Jeszcze mam problem z wpinaniem się, nie mogę trafić blokiem w pedał Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 9 Maja 2007 Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 nie mogę trafić blokiem w pedał ja za blisko nogę do korby stawiałem , tzn bardziej na zewnątrz trzeba ustawiać nogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość BarteX88 Napisano 10 Maja 2007 Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 ja za blisko nogę do korby stawiałem , tzn bardziej na zewnątrz trzeba ustawiać nogi Wczoraj ćwiczyłem wieczorem (ok22) "na sucho" w piwnicy dopóki ojciec mnie nie wygonił Już jest lepiej, ale zobaczę po obiedzie jak wyskoczę na rower BTW, przy okazji mało się nie wygrzmociłem na schnące pranie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 10 Maja 2007 Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 W SPD od września 2006, już nieco ponad 2100km i żadnej gleby. 5 minut ćwiczeń na sucho i w drogę, chociaż pewnie śmiesznie wtedy wyglądałem gdy wypinałem dwie nogi dużo wcześniej niż potrzeba Najlepiej ustawić sobie bardzo lekkie naprężnie sprężyn i systematycznie je dokręcać aż do odpowiedniego poziomu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zendel Napisano 11 Maja 2007 Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 Witam. Wczoraj załozyłem SPD do roweru i bilans wygląda tak: - 5 gleb na bok, - Złamany hak przerzutki z powodu wkręcenia się jej w koło. Z powodu nieudanej próby bunny hopa, żle wylądowałem i przerzutka wlazła do koła:) a ja poleciałęm na bok:) Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość BarteX88 Napisano 17 Maja 2007 Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Wczoraj 2 gleby, jedna na korzeniach w lasku (to samo miejsce co ostatnio), druga na asfalcie przy media :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
algra7 Napisano 20 Maja 2007 Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 dziś pierwsza jazda w spd... gleb jak na razie zero, najluźniejsze ustawienie pedałów. zobaczymy co czas przyniesie, bo w sumie to wydaje mi się, że wypinanie jest dość bezproblemowe, ale.. obym się za wcześnie nie pochwaliła ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rObO87 Napisano 20 Maja 2007 Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 Skręcając w lewo na krzyżówce musiałem się zatrzymać by ustąpić pierszeństwa jadącemu z naprzeciwka. Zapomniałem się... i musiałem trochę szarpać, ale się wybroniłem To już 3 raz jak się nie dałem. Nie dałem się i nie zamierzam dawać :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
worms Napisano 21 Maja 2007 Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 A mi się to wypinanie nie chce coś przyswoić, praktycznie dzień w dzień gleba, dobrze że nie kończy się strupami. Wczoraj na podjeździe sił zabrakło, a później na asfalcie za wolno się w kółko kręciłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shadow265 Napisano 21 Maja 2007 Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 Wreszcie nadszedl czas by podkrecic SPDy. Od piatku krece na dokreconych prawie na maxa, jak dobrze licze 4 przekrecenia do hardcora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piecia015 Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Ja nie używam SPD... Kiedyś próbowałem, ale jakoś mi nie szło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
promian Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 wczoraj zaliczyłem swoją pierwszą jazdę w SPD. Ogólnie chyba źle nie poszło bo tylko dwie gleby... Najlepsze w tym wszystkim było, że zatrzymałem się normalnie na lewej nodze pamietając, że mam spd... następnie ruszyłem... przejechałem dwa metry i stanąłem aby zaczekać na kolegę, który miał jakiś problem z rowerem... zatrzymanie skończyło się glebą bo niestety zapomniałem, że mam spd na nogach... mimo ustawienia na bardzo lekkie wypięcia nie dałem rady się wyczepić. Całe szczęscie nic sobie nie zrobiłem tylko troszkę porysowałem ramę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Dzisiaj wkręciłem SPD i przejechałem juz 30km. na razie bez gleb, ale chyba nie dadzą na siebie długo czekać :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
algra7 Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 a ja już niemalże 300km w SPD i gleb w dalszym ciągu zero Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
worms Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 500km w SPD i 3 gleby na tydzień, standard, nie wiem czy kiedyś to opanuje. Prawdopodobnie techniki brak odpowiedniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.