Skocz do zawartości

[hamulec hydrauliczny] Regulacja


ZooMi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Root Admin

miałem dokładnie to samo, jak wymieniłem klocki w swoim. Nie mogłem założyć koła, bo tarcza nie mieściła się w między okładzinami. Najłatwiej poluzować odrobinę (nie za dużo) zawór z płynem na hamulcu i ściskać klamkę, aż ubędzie kilka kropel. Potem zakręć zawór i zobacz, czy tarcza wchodzi w zacisk. Jeżeli nie, powtórz czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej użyć śrubokręta i nim rozepchnąć tłoczki. Tylko ostrożnie, żeby nie zniszczyć za bardzo powierzchni klocków. Nadmiar płynu po prostu przeleje się do zbiorniczka wyrównawczego. Nie naciskaj hamulca bez tarczy, bo tłoczki ścisną się ze sobą. Hamulec sam ustawia odległość klocków od tarczy, aby nacisk na klamkę był taki sam przy zużywających się okładzinach. Jak już potem założysz koło z tarczą musisz parę razy mocno nacisnąć klamkę aby płyn wrócił ze zbiorniczka wyrównawczego do przewodu. W skrócie: rozpychasz, zakładasz, naciskasz klamkę i jeździsz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za mały off-top, ale gryzie mnie mocno jedna rzecz:

W jaki sposób hamulec sam ustawia tą odległość? No, niby wiem że płyn przechodzi do zbiorniczka... ale jak dokładnie, od "wewnętrznej" strony to działa? Może ktoś wie, lub wie gdzie mógłbym znaleźć informacje na ten temat? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zacisku tłoczki są zamontowane w uszczelkach z wargą. Ta warga normalnie wychyla się w jedną i drugą podczas zaciskania i zwalniania hamulca, jeśli klocki się zużyją i tłoczek musi wysunąć się bardziej przesuwa się on w tej wardze, a potem znów ma taki zakres ruchu, że na wardze się wychyla w jedną i drugą stronę - tylko już w trochę innym miejscu. No, a niedomiar płynu przy wysunięciu tłoczka poza zakres ruchu wargi uszczelki jest uzupełniany poprzez pobranie płynu ze zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

 

Czyli:

Skok klamki (tj ruch klocków/tłoczka) jest uzależniony od zakresu ruchu "wargi". Na przykład odlanie płynu z układu nic nie da, tylko tłoczek bardziej się wysunie w wardze i zassie trochę płynu ze zbiorniczka, tak? :P

 

Rozszerzając klocki śrubokrętem, tak naprawdę przesuwamy tłoczek głębiej względem wargi, tak? ^_^

 

 

Dzięki wielkie, znacząco rozjaśniłeś mi sytuację :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie dostałeś przypadkiem z hamulcami takiej pomarańczowego ,plastikowego elementu ( pad spacer) ,który był włożony między klocki? Wg Shimano w przypadku jak Twój powinno się:

1- Wyjąć klocki , 2- odkręcić pokrywę zbiorniczka wyrównawczego, rozepchnąć tłoczki 3- przykręcić pokrywę zbiorniczka, założyć klocki4- włożyć między klocki ów Pad Spacer 5- nacisnąć kilka razy klamkę , 6- wyjąć spacer i założyć koło.

Opis jest w instrukcji Shimano o num SI-8DS0A . Ten Pad Spacer jest nieco grubszy od tarczy, więc klocki ułożą się tak, aby był wystarczajacy odstęp od tarczy.

Musi działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skok klamki (tj ruch klocków/tłoczka) jest uzależniony od zakresu ruchu "wargi".

Skok klamki nie jest dokładnie zależny od skoku tłoczków. Tj. powinien być liniowo zależny przy najprostszej opcji, ale tak naprawdę z obrotem klamki wokół mocowania zmienia się przełożenie klamki. A poza tym w klamkach z technikami ServoWave i podobnymi specjalnie dąży się do nielinearnej charakterystyki klamki względem tłoczków. Wielkość ruchu roboczego samego tłoczka, jest jednak zależny, jak piszesz, od samej uszczelki.

Na przykład odlanie płynu z układu nic nie da, tylko tłoczek bardziej się wysunie w wardze i zassie trochę płynu ze zbiorniczka, tak? :P

Odlanie płynu ma jedno podstawowe znaczenie. Jeśli fabrycznie hamulec jest zalany za dużą ilością płynu to tłoczki nie mogą się bardziej cofnąć (przy wciskaniu ich w zacisk - nie, jako odhamowanie), bo w zbiorniku nie ma już miejsca na dodatkowy płyn z zacisku. A poza tym może być na odwrót - tzn. pomniejszenie ilości płynu wytwarza niewielkie podciśnienie, które pomaga zassać tłoczek głębiej w zacisk.

Rozszerzając klocki śrubokrętem, tak naprawdę przesuwamy tłoczek głębiej względem wargi, tak? :down:

Tak.

 

durnykot ma rację co do procedury, ale moim zdaniem tylko w tym przypadku - kiedy tłoczków nie da się wrócić na położenie maksymalnie wsunięte. Z doświadczenia wiem, że do tej procedury w hamulcu, w którym płynu jest w sam raz (nie za dużo), tak naprawdę nie ma potrzeby odkręcania pokrywy zbiornika. No i się trochę zamotał z tym Pad Spacerem :blush: Bo są dwa takie przyrządy - jeden pomarańczowo-czerwony (przychodzi pomiędzy klocki) i jeden raczej żółty (przychodzi pomiędzy tłoczki bez klocków), ale oba spełniają tą samą rolę. To którego się użyje, zależy w znaczniej mierze od tego, który się posiada, choć ja wolę tej co wchodzi bez klocków - nie muszę się martwić, że z tego dystansu jakiś tłuszcz dostanie się na klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Skok klamki nie jest dokładnie zależny od skoku tłoczków. Tj. powinien być liniowo zależny przy najprostszej opcji, ale tak naprawdę z obrotem klamki wokół mocowania zmienia się przełożenie klamki. A poza tym w klamkach z technikami ServoWave i podobnymi specjalnie dąży się do nielinearnej charakterystyki klamki względem tłoczków. Wielkość ruchu roboczego samego tłoczka, jest jednak zależny, jak piszesz, od samej uszczelki.

 

Odlanie płynu ma jedno podstawowe znaczenie. Jeśli fabrycznie hamulec jest zalany za dużą ilością płynu to tłoczki nie mogą się bardziej cofnąć (przy wciskaniu ich w zacisk - nie, jako odhamowanie), bo w zbiorniku nie ma już miejsca na dodatkowy płyn z zacisku. A poza tym może być na odwrót - tzn. pomniejszenie ilości płynu wytwarza niewielkie podciśnienie, które pomaga zassać tłoczek głębiej w zacisk.

 

Tak.

 

durnykot ma rację co do procedury, ale moim zdaniem tylko w tym przypadku - kiedy tłoczków nie da się wrócić na położenie maksymalnie wsunięte. Z doświadczenia wiem, że do tej procedury w hamulcu, w którym płynu jest w sam raz (nie za dużo), tak naprawdę nie ma potrzeby odkręcania pokrywy zbiornika. No i się trochę zamotał z tym Pad Spacerem :o Bo są dwa takie przyrządy - jeden pomarańczowo-czerwony (przychodzi pomiędzy klocki) i jeden raczej żółty (przychodzi pomiędzy tłoczki bez klocków), ale oba spełniają tą samą rolę. To którego się użyje, zależy w znaczniej mierze od tego, który się posiada, choć ja wolę tej co wchodzi bez klocków - nie muszę się martwić, że z tego dystansu jakiś tłuszcz dostanie się na klocki.

Fakt, zapomniałem o tym żółtym- a miałem na myśli ten pomarańczowo-czerwony.

Ale dalej uważam,że w przypadku opisanym przez ZooMi wspomniana przeze mnie procedura ma zastosowanie- Zauważ,że przy wymianie klocków Shimano zaleca postępowanie wg niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...