[łańcuch - cały napęd] wymieniać wszystko czy jeszcze nie?

[siwy84]

Witam,

mam taki oto problem. Podczas dzisiejszego mycia łańcucha zauważyłem, że na jego końcowym ogniwku brakuje mi rolki. Znaczy się, że musiała się zgubić przy demontażu łańcucha czy kiedyś tam, mniejsza o to. Nie zauważyłem tego wtedy ponieważ jeżdżę na 2 łańcuchy. Wrzuciłem drugi i jeździłem do dziś. Przełożyłem rolkę z ostatniego ogniwka drugiego łańcucha i założyłem. W związku z tym mam pytanie do Was - czy to oznacza, że należało by wymienić łańcuchy? Czy może od razu cały napęd? Na obecnym napędzie (korba LX, kaseta XT, 2x łańcuch XT) zrobiłem 6300 km w różnych warunkach. Raczej po płaskim i raczej nie w błocie. Moje doświadczenie i wiedza podpowiadają mi, że nowe łańcuchy nie przyjmą się na tej kasecie i korbie, a co Wy sądzicie? Postaram się później wrzucić fotki kasety i korby żebyście mogli lepiej ocenić sprawę, ale póki co proszę o komentarze dotyczące przedstawionej sytuacji.

 

Pozdrawiam Was serdecznie,

Marcin

[Rzadzu]

Dopóki nie przeskakuje, to nie ma sensu wymieniać. Bo po co? Jeździj do oporu na tym zestawie.

[goncik]

Tak jak powyżej... Nigdy nie zmieniałem całego napędu tylko ze względu na zmianę łańcucha. Jeśeli nie przeskakuje to bym jeździł dalej, szczególnie, że nie forsujesz napędu - jak sam napisałeś.

Czy wydaje mi się, że Author A-Gang raczej nie służy do jazdy po płaskim? Czy piszesz o innym rowerze?

[grindz0ne]

Dopóki nie przeskakuje, to nie ma sensu wymieniać. Bo po co? Jeździj do oporu na tym zestawie.

No ciekawe bo jak mam suchy łańcuch to też mi przeskakuje...jak posmaruje to już jest Mam łańcuch KMC z przebiegiem 2322km jazdy po lesie i górach w większości.

[siwy84]

goncik - dobrze Ci się wydaje, ale geometrie ma identyczną jak rama authora do enduro. Jedyne co mu umniejsza użyteczności to brak mocowania pod bidon. Daje radę po płaskim, a i pod niezłe górki już nim wjeżdżałem - nie ma tragedii. Za to na zjazdach jest kupa zabawy :]

Wracając do łańcucha - nie wydaje wam się to trochę dziwne, że ta rolka się "zgubiła"? Łańcuch musi być już bardzo zjechany skoro takie rzeczy się dzieją, nie sądzicie? Korci mnie żeby kupić jeden nowy łańcuch i spróbować czy się przyjmie, ale może najpierw wrzucę obiecane fotki, jak tylko baterie do aparatu się podładują.

[Odi]

Jasne że świadczy to o zużyciu łańcucha ale co z tego? Trudno wymagać żeby po takim przebiegu nie był zużyty. Nowy na pewno się nie przyjmie, a wymianę całego napędu uważam za bezsensowne wyrzucenie pieniędzy. Śmigaj na tym aż się całkiem skończy i wtedy wymienisz napęd.

[siwy84]

No dobra, w takim razie zostawiam wszystko tak jak jest. Czy mogę ostatnie 2 końcowe ogniwka wymienić na takie z nowego, "odciętego" na początku, kawałka łańcucha? Czy lepiej po prostu przełożyć tylko roleczkę? Boje się, że znowu mi się ona zgubi.

[Odi]

Nie kombinuj bo taki sztukowany łańcuch może się zrywać. Załóż rolki i po prostu ich pilnuj. Mi też przy każdym myciu łańcucha wypadają, ale jeszcze ich nie zgubiłem

[siwy84]

A z grubsza po przejechaniu jakiego dystansu zaczęły Ci wypadać? Pamiętasz może?

[Odi]

Nie wiem, ale na pewno kilka tys. km. (wydaje mi się, że mniej niż u Ciebie). Z resztą nawet gdybym znał konkretny przebieg to tym bym się nie sugerował bo wszystko zależy od wielu innych czynników, stylu jazdy itp.

[siwy84]

Jasna sprawa, rozumiem, bylem tylko ciekaw ile to mniej wiecej bylo.