[wycieczka] szczecin-dziwnów-świnoujście-szczecin

[DAMIAN24]

W któryś weekend z kolegą zamierzamy przejechać trase szczecin-dziwnów-świnoujście-szczecin, pierwszego dnia jedziemy ze Szczecina do Dziwnowa potem plażą do Świnoujścia tam nocujemy u koleżanki i planujemy powrót stroną niemiecką. Tu pojawia się miejsce na waszą pomoc czy zna ktoś jakieś fajne szlaki po stronie niemieckiej którymi można się dostać ze Świnoujścia do Szczecina i żeby trasa nie przekroczyła 120km(ponieważ kolega od 2 tyg. ma rower i jeszcze się zbytnio nie zaprawił). Najlepiej jeżeli byłyby to drogi leśne lub typowe ścieżki rowerowe a jak najmniej dróg samochodowych. Z góry dzięki za pomoc.

[nodun]

masz zamiar jechac swoim fullem?

[DAMIAN24]

a masz coś do mojego fulla? który widywał takie wycieczki ale w jeden dzień

[nodun]

nie no nie mam tak sie tylko zastanawiam tez mam fula i nie wiem czy bym sie nim na taka wycieczke wybral ;D

[DAMIAN24]

cóż kwestia samozaparcia... ale na fullu wygodniej

[Crazyk]

Od siebie mogę dodać.. Z Dziwnowa do Międzywodzia lasem, następnie kawałek drogą i przed Kołczewem zjazd do lasu (dość ciekawy). Prowadzi do latarni Kikut, następnie kawałek czarnym szlakiem i dojeżdżasz nim do plaży. Myślę, że będzie ciekawiej niż ciągle plażą.. Dalej niestety nie pomogę, ponieważ nie znam trasy

[mula53]

Witaj Damian24;

też jestem ze Szczecina. Masz fajny plan na wycieczkę. Ja zrobiłem tę trasę w odwrotną stronę: przez Buk -Blankensee, Ueckermunde, Anklam dalej przez Uznam dojechałem do Świnoujścia i nie czułem tyłka. Nie - raczej poczułem, że go mam. Tego dnia zrobiłem ok. 200km - trochę pobłądziłem.120 km w 1 dzień to niemało. Po niemieckiej stronie jest pełno ścieżek rowerowych no i szlak Oder-Nisse. Wszędzie są tablice z mapą. Popatrz na googlemaps.

Teraz jeżdżę z sakwami na moim trekkingu i to jest najlepsza opcja na takie wycieczki.Ale enduro super.

Robisz super foty. Jakiego aparatu używasz?

Pozdrowienia

[DAMIAN24]

na razie używam tylko zwykłej cyfrówki jaką jest LUMIX DMC-TZ3, ale zamierzam przerzucić się na lustrzankę. Dzięki za informacje o szlakach niemieckich bo tylko tamtych się trochę obawiałem. Może kiedyś się spotkamy gdzieś na szczecińskich trasach albo gdzieś razem pojedziemy.

Pozdrower