Skocz do zawartości

Czy są tu rowerzyści z Widzewa?;)


ridzu

Rekomendowane odpowiedzi

z tego co wiem, to "lekkie mtb" i "z wystawy" trochę się wykluczają - jak ktoś chce mieć porządne i lekkie mtb to sobie musi złożyć ;D poza tym znam takiego jednego, co złożył dobry rower mtb ważący niewiele ponad 9 kg za mniej więcej tyle, ile Ty dałeś za swojego amora ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisząc poprzedniego posta, nie domagałam się hołdów uznania dla zdolności składacza - chciałam zauważyć, że nie każde lekkie mtb kosztowało fortunę w sklepie rowerowym i było kupowane przez snoba-laika... (chociaż zdarzają się i tacy). znam sporo osób, które składały lekkie mtb własnoręcznie, wkładając w to dużo czasu i wysiłku. dlatego też wydaje mi się, że Twój sarkazm jest nieco nie na miejscu. ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

chemik po prostu nie toleruje rowerzystów jeżdżących na rowerach 10 kg i mniej. Wszystko robił żeby to okazać na jednej z wycieczek z przed dwóch lat.

 

Taka drobna sugestia. Piszcie o tych ustawkach w temacie: [ustawka]Spotkanie Łodzkiej strefy XC-Zone :) inaczej się robi bałagan i ciężko jest dostać się do aktualnej informacji o możliwosciach wspólnej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pixon Słoneczko Moje :) My się nie zrozumieliśmy. Ja nic nie mam do gości jeżdżących na rowerach poniżej 10kg, ale jeśli klient się zachowuje na poziomie przedszkola to niestety ale mu się dostanie, Ty mnie skomentowałeś parę razy w sposób moim zdaniem chamski, ja Ci się odgryzłem wjeżdżając na rower bo nie lubię "wycieczek osobistych" ;) Mam nadzieję że teraz już wszystko zrozumiałeś :)

Heh ja jestem z Górnej, mogę jeździć z każdym byle się nie zachowywał pozersko, niestety aktualnie czekam na widelec z Harfy ... i doczekać się nie mogę ale jak by co to mieszkam w okolicy i możemy się dogadać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - mogę jeździć z każdym, jeździłem z koleżankami parę razy po Łagiewnikach i raczej nie narzekały :-) Tempo nie było jakieś zabójcze ale mi to nie przeszkadza, w końcu nie zawsze trzeba zasuwać, szaleć itp ( o czym właśnie niektórzy posiadacze rowerów poniżej 10 kg zapominają :P ) :-) Tylko wszystko kwestią dogadania :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower może być lekki ... tylko wszystko jest kosztem czegoś, w tym wypadku wytrzymałości i często bezpieczeństwa - sam swojego czasu na początku swojej "rowerowej drogi" lajtowałem rower, nie ukrywam że nadal zwracam uwagę na masę, ale bez popadania w paranoję -> duża część lekkich części skończyła u mnie swój żywot np. poprzez wygięcie, rama popękała w kilkunastu miejscach a nie były one wcale używane ekstremalnie jakoś (normalna jazda po Jurze i górach, trochę skoków ale z przeszkód naturalnych). Co do części - większość bardzo lekkich części jest przeznaczonych dla profesjonalistów, i producenci zalecają wymianę np. po paru wyścigach, w niektórych przypadkach co roku, a wielu użytkowników o tym zapomina... poza tym eksploatacja takich części często okazuje się dość droga a czasem nawet poprzez zaniedbanie zaleceń producentów niebezpieczna (za forum emtb.pl):

"RE: Carbon i kompozyty w Enduro.

na maratonie w wałbrzychu zjezdzal z chelmca przede mna facet. po pierwszym dosyc stromym odcinku dojezdzalo sie do plaskiego. w tym miejscu uslyszalem chrup i gosc spadl z roweru. podjezdzam i widze ze jazmo siodla wraz z siodlem odlamalo sie od sztycy a gosc sie nabil na rurkę. nie wiem czy byla karbonowa ale na pewno cienkościenna i weszła mu w podbrzusze. nie wygladal na szczesliwego. pod chelmcem stal gopr wiec powiedzialem im ze na gorze lezy gosc ktory popełnił niechcący seppuku. nie wiem co dalej ale widok byl nieciekawy.."

Rozumiem profi którzy mają sponsoring i zmienią sobie dajmy na to kierę po jednym - dwóch wyścigach, ale co np. z maratończykiem który ciężko zarobioną kasę wydał na kierownicę dajmy na to za 500 zł??? Zmieni ją za rok??? Jakoś nie wierzę... Więc moim zdaniem wszystko jest dla ludzi ale tam gdzie tego miejsce i przy odpowiednim zastosowaniu, obiektywnie patrząc moim zdaniem najlepsze są części klasy średniej które już dość lekkie nie są nadmiernie wylajtowane a zatem nie trzeba się przejmować i w razie czego można oszczędzić na stomatologu i sztucznej szczęce :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie.

widzę że wciąż więcej tu filozofii niż 'jeżdzenia'...

z racji że w piątek mam wolne [ :) ] proponuje zainteresowanym przejażdżkę po bezdrożach. zainteresowani pisać!

aha jeśli tylko pogoda w miarę dopisze jestem chętny również na śmiganie jutro lub pojutrze w porze popołudniowej [tj po 16].

 

w celu przyspieszenia kontaktu piszcie na gg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie ale obawiam się że w ptek moje zainteresowania skupi się na pakowaniu się do wyjazdu do Jury i szykowaniu sprzętu ;-) chyba że wykroję trochę czasu, bo jeszcze nie wiem czy stan konta zmusi mnie do pracy czy będę sobie mógł trochę wolnego zrobić :) Jak na razie - czekam nadal na wideł i teraz jeszcze na kierę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pozytywnie nawet miałem okazję sprawdzić wytrzymałość kasku na uderzenia boczne ;-) [tyczy dzisiejszego wyjazdu o ósmej/ wczoraj też było nice kąpiele błotne jak najbardziej :-)] żyje tu ktoś jeszcze oprócz starej ekipy? ;-) Następny termin śr/czw (się zobaczy jeszcze dokładnie) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...