Skocz do zawartości

Trasy Rowerowe wokół Rajczy, wrzesień 2009


zolo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Zachęcony sporą liczbą szlaków rowerowych na mapie Beskidu Żywieckiego (Compass) wybrałem się na tydzień do Rajczy. Rzeczywistość jednak, pomimo ładnej i suchej pogody okazała się zupełnie inna niż to sugeruje mapa - większość z proponowanych tras niezupełnie nadaje się na rower i trzeba nastawić się na ciągłe zsiadanie z roweru i dużo pchania. Dowodzi to, że ten co wyznaczył te trasy nie siedział chyba nigdy na rowerze górskim...wiele ludzi myśli, że rower to czołg i wszędzie wjedzie...tymczasem gdzie przejedzie jeep tam nieraz nie ma jazdy dla roweru. Poniżej. dla zainteresowanych, krótkie opisy zwiedzonych przeze mnie tras:

 

1. Wielka Racza. Żółty szlak dojazdowy z Rycerki do schroniska. Bardzo stromo i miejscami bardzo kamieniście, trudna jazda, często trzeba zsiadać z roweru ze względu na luźne kamienie i dużą stromiznę. Nie muszę dodawać, że zjazd jest bardzo karkołomny. Za to wspaniałe widoki z góry. Trudna jazda ale w sumie warto. Polecam.

 

 

2. Przegibek. Szlak dojazdowy do schroniska z Rycerki Kolonii. Miejscami bardzo stromo, luźne podłoże (kamienie) - dużo pchania. Zjazd zielonym szlakiem (niby rowerowym!!) - beznadziejny, zwalone drzewa, kamienie itd. powiem tylko, że w czasie 'zjazdu' wyprzedził mnie drwal z koniem, który poszedł na skróty... Moim zdaniem nie warto. Odradzam.

 

 

3. Wielka Rycerzowa. Z Ujsół doliną Danielki - bardzo ładny szlak rowerowy aż do Mładej Hory. Dalej, nie wiem co mnie podkusiło, żeby kontynuować na szczyt. Dużo pchania. Ze szczytu do Soblówki znów mamy czarny szlak 'rowerowy' ale to kpina, same kamienie, niewiele jazdy. W sumie odradzam pchanie się na szczyt z rowerem. Lepiej ograniczyć się do wycieczki do Mładej Hory.

 

 

4. Hala Lipowska, Rysianka. Pojechałem z Rajczy doliną Nickuliny i dalej zółtym szlakiem w prawo do Zapolanki. Znów coś mnie podkusiło żeby kontynuować wyżej ale tam nastawcie się na duuużo pchania. Przez Halę Redykalną do Lipowskiej i dalej do Rysianki. Ładne widoki. W dół z Rysianki kawałek czarnym szlakiem i dalej drogą pożarową, całkiem dobra jazda, ten wariant wydaje się nawet lepszy do wjazdu na Rysiankę. Polecam.

 

 

5. Krawców Wierch. Z Glinki zółtym do Kubiesówki, morderczy wjazd asfaltem (bardzo stromo) dalej fifty-fifty pchanie i jazda do bacówki. Po drodze trochę ładnych widoków i sporo błota jak na tę suchą porę..strach pomyśleć jak tam jest po deszczach. Jak już jesteście w Glince i zachce wam się trochę pojeździć na rowerze po tym pchaniu to polecam wycieczkę na przełęcz Glinka. Zjazd jest szybki i bezpieczny, mało zakrętów.

 

 

6. Z Rajczy do Zwardonia przez Sól. Dojazd wąską drogą asfaltową za Sól i dalej w prawo pod górę leśną drogą. Po drodze ładne widoki. Polecam.

 

 

Reasumując, Beskid Żywiecki to nie Karyntia i nie należy się za bardzo sugerować liczbą rzekomych tras rowerowych na mapie. Jeżeli zapuścicie się w wyższe partie lub pojedziecie szlakami do schronisk czeka was dużo pchania i mało radości z jazdy. Podłoże jest często niestabilne z mnóstwem luźnych kamieni co uniemożliwi jazdę stromo pod górę i utrudni jazdę w dół. Drwale też robią co mogą żeby zdewastować istniejące szlaki a nie mówię już o trudniejszych warunkach pogodowych...

 

Pozdrawiam i życzę udanych wycieczek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...