Skocz do zawartości

Wrażenia po Olsztynie.


Bikercwa

Rekomendowane odpowiedzi

ja szykowalem sie na olsztyn i wkonicu niedotarlem.jestem bardzo ciekawy relacji bo w gdanisku bylo super.

za tydzien jest mtb tropy w gdyni na pewno bende. w 4 edycj skandj w gdanisku udalo mi sie zajac 19 mjejsce w kategorj m3 a byl to muj pierwszy w rzyciu maraton,coprawda na dystansie mini ale itak numer startowy wisi na honorowym miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się bardzo podobało. Wprawdzie wynik nie jest zbyt dużym osiągnięciem-160 w generalce mini i 27 w M1 ale jak na debiut mi wystarcza :) Trasa fajna jednakże(przynajmniej w moim przypadku) dało się odczuć problemy spowodowane piachem. Pierwszą pętlę poleciałem czysto, na drugiej miałem już zapiaszczone przednie zębatki i przerzutkę. Przez to miałem duże straty-niektóre cięższe podjazdy musiałem brać na trójce z przodu a na szczycie dopiero schodziło mi na dwójkę i nie mogłem wbić trójki :) Gdyby nie ten piach w przerzutce byłoby o kilka(naście) miejsc wyżej bo straciłem nieco ponad 5 minut. Ale dobrze jest-liczy się zabawa. W przyszłym roku jeśli będzie runda w Olsztynie też jadę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby nie zimna kiełbasa i kiepski bufet na meci oraz fakt ze nie dostałem t-shirtu było by wszystko idealnie:)

W koncu pudło:)

Dzieki za współpracę

Ja też na którejś z edycji nie dostałem kuszulki i na nastepnej poprosiłem w biurze i dostałem. Organizatorzy są super i na pewno Ci dadzą "zaległą" koszulkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie super! Trasa akurat na moje możliwości, chociaż żałuję, że pojechałem na Mini a nie ma Medio. Byłem 34ty na 63 w M3 i 133 na 271 w open - a był to mój trzeci maraton - pierwszy 7 lat temu, drugi 2 lata temu hehe. Więc jestem zadowolony i zaczynam łapać ostrego bakcyla. Generalnie wszystko mi sie podobało oprócz bufetów - na Mini miały być dwa a tak naprawdę to był jeden. Na tych dwóch innych maratonach bufety były robione w takim miejscu, że naturalnie było się tam zatrzymać i coś przegryźć - w Olsztynie wyglądało to bardziej jak punkt czerpania wody w biegu i jakoś tak dziwnie było mi tam stanąć, więc pognałem dalej nawet bez napełnienia bidonu... Ale poza tym super - organizacja git, duża frekwencja, fajna atmosfera no i ten pobyt w Spa, który wygrałem :) . Do zobaczenia w Kwidzynie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na którejś z edycji nie dostałem kuszulki i na nastepnej poprosiłem w biurze i dostałem. Organizatorzy są super i na pewno Ci dadzą "zaległą" koszulkę.

Obawiam sie Adamie że nie zawsze są tacy super w tym temacie. W gdańsku b yłem pierwszą osoba dla której zabrakło koszulek z Gdańska bo organizator nie prfzewidział frekfencji i dawali resztki z poprzednich maratonów.Ale my z dziecmi bylismy na wszystkich edycjach i zależało nam na komplecie. Pan lang osobiscie mnie przepraszał za zaistniałą sytuację ale nic w tej sprawie nie zrobił. Pisałem do Langtimu maila w sprawie tych koszulek ale ktoś odpowiedzialny za odpisywanie na maile napisał mi że sie skończyły i basta , nie dorobią. Że poan lang może wymysli jakąś nagrode piocieszenia , ale mnie to nie interesuje , zbieram komplet koszulek a nie coś na otarcie łez. W Olsztynie nikt sie nie zająkną w tej sprawie, koszulek nie mam nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie Adamie że nie zawsze są tacy super w tym temacie. W gdańsku b yłem pierwszą osoba dla której zabrakło koszulek z Gdańska bo organizator nie prfzewidział frekfencji i dawali resztki z poprzednich maratonów.Ale my z dziecmi bylismy na wszystkich edycjach i zależało nam na komplecie. Pan lang osobiscie mnie przepraszał za zaistniałą sytuację ale nic w tej sprawie nie zrobił. Pisałem do Langtimu maila w sprawie tych koszulek ale ktoś odpowiedzialny za odpisywanie na maile napisał mi że sie skończyły i basta , nie dorobią. Że poan lang może wymysli jakąś nagrode piocieszenia , ale mnie to nie interesuje , zbieram komplet koszulek a nie coś na otarcie łez. W Olsztynie nikt sie nie zająkną w tej sprawie, koszulek nie mam nadal.

 

Mogę jedną koszulke z Gdańska odstąpić (nawet nie rozpakowana), oczywiście za darmoszkę.

Z każdej edycji posiadam dwie sztuki <_< .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę jedną koszulke z Gdańska odstąpić (nawet nie rozpakowana), oczywiście za darmoszkę.

Z każdej edycji posiadam dwie sztuki <_< .

 

Super

bardzo dziekuję. Z przyjemnością skorzystam. Ja mam nadwyżkę koszulek z Nałęczowa, też zapakowanych. Jeżeli możesz to zabierz tę koszulke do Kwydzinia. nasze numery 103, 104, 2401, 2448 Czerwony opel astra z łodzi. 104 powinien byc na starcie w 2 sektorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super

bardzo dziekuję. Z przyjemnością skorzystam. Ja mam nadwyżkę koszulek z Nałęczowa, też zapakowanych. Jeżeli możesz to zabierz tę koszulke do Kwydzinia. nasze numery 103, 104, 2401, 2448 Czerwony opel astra z łodzi. 104 powinien byc na starcie w 2 sektorze.

 

Zabiorę koszulkę do Kwidzynia. Mnie pewnie będzie łatwiej odnaleźć (czarno-czerwony strój Radpaku Włocławek <_< , sektor I)

Będę ją miał przy sobie na starcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna trasa, dobrze ze popadalo, nie bylo przynajmniej piachu zbyt duzo

Przecież nie padało. Fakt było dużo błota, co było upierdliwe ale dałem rade. Czas 2:07:36, Średnia 22,6km/h, Dystans:Mini

 

W kwidzyniu jeśli nie będzie mokro planuję pobić swoją średnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:thumbsup: Jak dla mnie - BOMBA !

Jechałam MEDIO: 72km / 3h28min, III miejsce w K-3. Chciałam poprawić się po Gdańsku gdzie poszło mi fatalnie.

I w Olsztynie udało mi się to.

Jadę na Skandię zawsze dla siebie, ale czasem tak najdzie mnie refleksja nt nagród i wtedy ... aż szkoda pisać.

Jest FATALNIE i tyle :)

Do zobaczenia w Kwidzynie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bardzo chciałbym podziękować zawodnikowi z numerem 1096, dzięki któremu straciłem swoje dobre miejsce w wynikach, musiałem się wycofać i jestem uziemiony od roweru do 2 tygodni... Kolega z tego numeru ładnie we mnie wjechał przy wyprzedzaniu, nie zważając na nic, przez co moja łydka została niezbyt miło potraktowana pedałem z taką siłą, że nie byłem w stanie kontynuować jazdy dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fatalnie, życzę szybkiego powrotu do zdrowia !

 

A tak a'propo's: zastanawia mnie jedna sprawa - wiem, że jedździmy fair pley, zawodnik słabszy ustępuje szybszemu, silniejszemu -

ALE czy jak jadę szeroką drogą szutrową po lewej stronie, gdzie jest "ciut" mniej piasku niż po prawej i słyszę jak ktoś z tyłu się wydziera: "moja lewa, moja lewa" to czy powinnam zjechać ustąpić mu miejsca ???? Zjechałam, straciłam trochę, ale potem tak się wkurzyłam, że gościu został w tyle sporo minut za mną !

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bikerbielsko, niestety wszędzie zdarzają się tacy, którym się wydaje że są pro, a wyobraźni zero i umiejętności przeciętne. Życzę zdrowia.

 

Co więcej uważam, że sprawcy tego typu wypadków powinni dostawać jakieś karne minuty gratis.

W mojej bardzo krótkiej karierze maratońskiej (2 starty) widziałem już dość sporo przypadków gdzie jeden, czy drugi baran na siłę się przepycha między ludźmi i oczywiście kończy się to glebą jego i kilku osób w otoczeniu.

 

 

emo, w takim przypadku ja bym nie zjechał - jest lepszy to poradzi sobie na trudniejszym podłożu. Do tego właśnie utrzymanie stałego toru jazdy jest najbardziej pomocne dla wyprzedzającego.

Jazda fair OK, ale bez przesady, nie będę wjeżdżał w krzaczory, bo jakiś wannabe pro się wydziera.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety, zdarzają się tacy ludzie bez wyobraźni... ja zawsze staram się ustępować miejsca w miarę swoich możliwości;) zwykle to mnie ludzie ustępują i przez moje wyprzedzanie jeszcze nikt się nie wysypał;) i jazda na rowerze jest jak jazda samochodem, trzeba patrzeć w lusterka, a na rowerze patrzeć, czy się już wyprzedziło czy nie, no ale cóż:) jeden z lepszych wyników poszedł się paść:P ale sędzia dostał dowody, i najprawdopodobniej dostanie ta osoba jakieś minuty karne, aczkolwiek zobaczymy:)

Cypriano, ja jeżdżę już 5 rok, i widziałem różnych wariatów;] sam nie jestem aniołkiem i na zjeździe zawsze wyprzedzam;] a jak ktoś mnie wyprzedza, to najczęściej kończy się to jego lądowaniem w krzakach itd, bo ja co prawda na twardym jeżdżę ale nauczyłem się zjeżdżać u mnie w górach na tyle, że full jest nie potrzebny, choć dużo daje;) ale znowu wracamy do pierwszego, trzeba zawsze MYŚLEĆ jadąc rowerem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem do Langtimu maila w sprawie tych koszulek ale ktoś odpowiedzialny za odpisywanie na maile napisał mi że sie skończyły i basta , nie dorobią.

 

W nawiązaniu do słów Pana Bukowskiego: "napisał mi że sie skończyły i basta" przekazuję moją rzeczywistą odpowiedź: "...nie mamy do dyspozycji dodatkowych koszulek z danego miasta i nie gwarantujemy pakietów startowych dla każdego uczestnika (punkt 9 regulaminu). W związku z tym wydajemy pakiety z koszulkami dla pierwszych np. 600-set uczestników."

 

PS Dziękuję "Molus" za propozycję odstąpienia własnej koszulki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fatalnie, życzę szybkiego powrotu do zdrowia !

 

A tak a'propo's: zastanawia mnie jedna sprawa - wiem, że jedździmy fair pley, zawodnik słabszy ustępuje szybszemu, silniejszemu -

ALE czy jak jadę szeroką drogą szutrową po lewej stronie, gdzie jest "ciut" mniej piasku niż po prawej i słyszę jak ktoś z tyłu się wydziera: "moja lewa, moja lewa" to czy powinnam zjechać ustąpić mu miejsca ???? Zjechałam, straciłam trochę, ale potem tak się wkurzyłam, że gościu został w tyle sporo minut za mną !

Pozdr.

 

Emo - miałem dokładnie to samo - lewa strona w miare równa, reszta tarka jak cholera, droga szeroka na minimum 5 m, jadę sobie swoim tempem tą lewą stroną pod górkę a tu drze morde jakiś za mną "LEWA LEWA LEWA!!!" - zjechałem tylko dlatego, że lekko zgłupiałem - ale teraz wiem, że powinienem mu był sprzedać faka i tyle - barany są wszędzie a z głupotą trzeba walczyć a nie jej odpuszczać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...