foly Napisano 13 Września 2009 Napisano 13 Września 2009 Podczas wysokiej kadencji kiedy juz bardzo szybko pedaluje odczuwam wrazenie ze zaczynam podskakiwac na siodle. Siodlo zbyt sprezynuje czy co jest nie tak. Pieta dotyka pedal w stopniu prawidlowym na wyprostowanej. Tak jest na kazdym biegu. Dopiero jak kadencja sie zmniejszy podskakiwania oczywiscie znika. To tak jakbyscie jechali z gory duzo szybciej niz mozecie pedalowac. Tez tak macie ?
meXy Napisano 13 Września 2009 Napisano 13 Września 2009 Spróbuj pedałować bardziej płynnie, tj. zataczając pedałemi "okręgi". Wydaje mi się, że opisywana dolegkiwośc wynika z "siłowego" podejścia do sprawy.
foly Napisano 14 Września 2009 Autor Napisano 14 Września 2009 chyba wiem o czym mowisz... zstanawiam sie czy spb nie rozwiazuja takiego problemu ... bo bez niech nie ma pracy przy ruchu wstecznym ... nie wiem czy mnie rozumiesz. Na ta chwile bez blokow jest tyllko faktycznie silowy ruch w doł ...
foly Napisano 14 Września 2009 Autor Napisano 14 Września 2009 Może siodełko masz trochę za wysoko. siodlo jest tak jak pisalem w pierwszym poscie czyli pieta dotyka w najnizszym punkcie i stosuje zasade ta o mozliwosci pedalowania w tyl z pietami na pedale. moze to siodlo tak sprezynuje ?
Klosiu Napisano 14 Września 2009 Napisano 14 Września 2009 Po prostu to juz zbyt szybka kadencja dla ciebie i nie dajesz rady pedalowac plynnie. SPD umozliwia jazde z wieksza kadencja, ale ten efekt tez wystepuje, tylko pozniej, u mnie przy okolo 150 obrotow na minute. Ale to zalezy juz od indywidualnych talentow, sa tacy co moga krecic nawet 180 obrotow.
mariuszk Napisano 14 Września 2009 Napisano 14 Września 2009 Nie wiem o jaką kadencję tu chodzi, ale od pewnego poziomu nie da się elegancko kręcić. Ja tak do 120-130 powiedzmy daje radę ale to raczej przez krótki okres czasu.
foly Napisano 15 Września 2009 Autor Napisano 15 Września 2009 Jeszcze mam dwa pytania do Was Czy warto przejsc na spd ? Plusy i minusy jakies ? A i czym mierzycie ta ilosc obrotow ?
Wowo3003 Napisano 15 Września 2009 Napisano 15 Września 2009 Czy warto przejść na zatrzaski? Oczywiście! Same zalety, ale było o tym już duuuużo. Weź jednak pod uwagę nie tylko SPD Shimano, ale też Looka albo Cranki, szczególnie jeśli dbasz o kolana i niską wagę sprzętu. A kadencję mierzy się licznikiem z opcją liczenia kadencji
Patryke Napisano 15 Września 2009 Napisano 15 Września 2009 Tak z ciekawości próbowałem dziś dojść do opisanej sytuacji i średnio mi to wychodziło Może faktycznie za bardzo szarpiesz, nie równo pedałujesz? BTW a jaki odcinek w ten sposób zazwyczaj przejeżdżasz? Nie wyobrażam sobie na dłuższą metę machać 180
foly Napisano 15 Września 2009 Autor Napisano 15 Września 2009 hmm to sie pojawia tak ... samo najlatwiej to osiagnac tak jak pisalem jadac z gory i pedalowac na maksa. dojdziemy w koncu do momenty kiedy tak szybko pedalujemy ze... no wlasnie co ? ja zaczynam podskakiwac Moze to siodlo mi tak sprezynuje ? Aha nie wystepuje to zjawisko jadac pod gore chocbym pedalowal nie wiem jak szybko. Mysle ze gdzies jest do korekty ustawienie siodlo przod/tyl, albo zmiana mostka na taki chyba najbardziej popularny +-6stopni (95,90mm) Bo moze moja postawa jest zbyt wyprostowana... Nie wiem
hrabia Napisano 17 Września 2009 Napisano 17 Września 2009 hmmm a zauważyliście u zawodników jeżdżących czasówki, że niektórzy co kilka ruchów korbą podskakują na siodełku? tak jakby się odsuwali do tyłu w ten sposób.. foly a jedziesz po równym, czy po wertepach? jak jeździłem bez spd to pamiętam, że przy bardzo szybkim pedałowaniu na zjeździe, cały rower zachowywał się bardzo nerwowo.. a czy podskakiwałem, to już nie pamiętam
Hakan Napisano 17 Września 2009 Napisano 17 Września 2009 Też mam podobnie, ok. 30 km/h, przełożenie 2-7 i tyłek zaczyna mi podskakiwać. Tracę przy takiej kadencji po prostu płynność. Czy SPD ma wpływ na to czy podskakuję - nie wydaje mi się (albo w bardzo niewielkim stopniu), raczej pozycja na siodle oraz jego wysokość.
KANCLERZ111 Napisano 17 Września 2009 Napisano 17 Września 2009 Ja mam to samo przy bardzo szybkiej kadencji. No i mialem malo ciśnienia w oponie 1.5 atm i całym rowerkiem tak bujało:P
foly Napisano 27 Września 2009 Autor Napisano 27 Września 2009 wydaje mi sie ze po zmianie z kierownicy gietej na prosta troche podskakiwanie sie uspokoilo... wyjalem tez jadna podkladke pod mostkiem. @hrabia w moim przypadku po rownym i po wertepach bez znaczenia.
szaman Napisano 29 Września 2009 Napisano 29 Września 2009 Mam to samo znaczy z górki. Jeżdziłem na kierownicy giętej i prostej, mostku 50-100 i zawsze "podskakuje" na pedałach platformowych mniej bo nie umiałem tak szybko rozkręcić i uciekał z pod buta w spd czuje w pewnym momencie brak docisku i jak dokręcam szybciej żeby złapac to wtedy zaczyna sie podskakiwanie Prawdopodobnie jak już pisali to jest utrata płynności
foly Napisano 29 Września 2009 Autor Napisano 29 Września 2009 Prawdopodobnie jak już pisali to jest utrata płynności Ale pisal ktos ze mozna nad tym pracowac tak ? Da sie to opanowac ? Wycwiczyc ?
foly Napisano 8 Października 2009 Autor Napisano 8 Października 2009 Panowie... Dobilem kola do 4bar i skakanie ustalo Co z tego jak w jednym dniu zlapalem dwie gumy wiec nie wiem co lepsze buahaha
hrabia Napisano 10 Października 2009 Napisano 10 Października 2009 że 4 bar to niby tak dużo? a tak w ogóle po czym Ty jeździsz?
mess Napisano 10 Października 2009 Napisano 10 Października 2009 że 4 bar to niby tak dużo? a tak w ogóle po czym Ty jeździsz? a 4 bar na mtb to malo?
foly Napisano 10 Października 2009 Autor Napisano 10 Października 2009 że 4 bar to niby tak dużo? a tak w ogóle po czym Ty jeździsz? juz nie dobijam teraz po 4bar tylko 3,5 jak na razie jest gut no ma sie farta troszeczke co ? dwie gumy w 50km :thumbsup:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.