spootnick Napisano 11 Września 2009 Napisano 11 Września 2009 Cześć, Planuję zakup nowego roweru do maratonów. Waham się między węglowym HT (np. Scott Scale, Merida O.Nine), a węglowym fullem (np. Scott Spark, Merida 96). Ważę w okolicach 55kg i z tego powodu najlepiej powinno mi się jeździć w górach. Na razie tak nie jest, bo zjazdy kuleją przez technikę i strach. Prosiłbym o głosy, które pomogą w dokonaniu wyboru.
Artro Napisano 11 Września 2009 Napisano 11 Września 2009 To zalezy od funduszy, poniewaz nie ma problemu zeby zlozyc fulla 8kg jesli tylko ma sie zasobny portfel Jesli jestes przy kasie, to lekki full bedzie lepszy do maratonow ze wzgeldu na fakt iz wszelkie zjazdy beda bardziej komfortowe, natomiast n apodjzadach ty lko zablokujesz damper i amor i masz HT Przy twojej wadze kazda rama bedzie sztywna niemniej jednak polecam Ci Meride Ninety-Six Z tego co slyszalem jest naprawde lekka i naprawde sztywna Tu masz projekt tego roweru na forum http://www.forumrowerowe.org/topic/58219-8779-merida-ninety-six-carbon-team/ A tak wogole napisz co rozumiesz pod pojeciem lekkiego scigania...
spootnick Napisano 11 Września 2009 Autor Napisano 11 Września 2009 Pod pojęciem "dla lekkiego do ścigania" rozumiem dla lekkiego zawodnika do zwykłego ścigania:) Dałem to w temacie, bo full tej samej klasy będzie około 1kg cięższy od HT. Ten 1kg u lekkiego zawodnika będzie stanowił większy procent masy i stosunkowo bardziej przeszkadzać na podjazdach. Ważna jest dla mnie rama i amortyzator, a resztę części pomijam. Części z dobrymi ramami są wystarczająco dobre, a chcę jeszcze koszt utrzymać na sensownym poziomie. Cały problem już dość dokładnie analizowałem, ale nie mogę dojść do jednoznacznych wniosków. Nawet aluminiowy HT jest dla mnie wystarczająco komfortowy i na rower patrzę pod kątem czasu przejazdu z punktu A do B.
Rulez Napisano 11 Września 2009 Napisano 11 Września 2009 Do ścigania, jak powszechnie wiadoma, ważniejsza jest masa kół niz ramy , 100 gr. cięższa rama to niewiela, natomiast 100 gr cięższe koła to duuużo
Huhu Napisano 11 Września 2009 Napisano 11 Września 2009 Nawet aluminiowy HT jest dla mnie wystarczająco komfortowy i na rower patrzę pod kątem czasu przejazdu z punktu A do B. Widzisz wszystko zalezy od tego co pomiędzy punktami A i B się znajduje. Raz lepszy będzie HT, raz full, a kiedy indziej jeszcze 29". wszystko zalezy od terenu w jakim sie jeździ.
spootnick Napisano 11 Września 2009 Autor Napisano 11 Września 2009 Zakładam że między A i B znajdują się góry z możliwie małą ilością płaskich odcinków oraz nawierzchnią jak polskie maratony.
Klosiu Napisano 12 Września 2009 Napisano 12 Września 2009 Jezeli fundusze nie graja wielkiej roli to na pewno na maraton lepszy bylby lekki full ze skokiem w okolicach 100mm. Na dlugich zjazdach po kamienistych trasach taki rower naprawde duzo daje, mozna siasc i dokrecac a nie stac w pedalach i napinac lydki. Do XC to nie wiem, pewnie HT bylby lepszy, tam komfort tak sie nie liczy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.