Skocz do zawartości

[rower] Kona Hoss 2008


Classified

Rekomendowane odpowiedzi

Zdjęcia tymczasem są jakie są, jak będzie czas to zrobię lepsze.

 

PRZEDNIA PIASTA: KK Disc

TYLNA PIASTA: Shimano M525 Disc

OPONY: Maxxis Ignitor 26 x 2.35

OBRĘCZE: Sun Black Eye

AMORTYZATOR: Marzocchi Dirt Jumper 2 100mm

ŁOŻYSKA WIDELCA: TH

KORBA: FSA Alpha Drive ISIS

MECHANIZM KORBOWY: 44/32/22

PEDAŁY : BBB Platform;

ŁANCUCH: KMC-HG53;

KASETA: Shimano Deore (11-32, 9spd)

PRZEDNIA PRZERZUTKA: Shimano Deore

TYLNA PRZERZUTKA: Shimano XT Shadow

MANETKI: Shimano Deore

KIEROWNICA: FSA XC280B OS Riser

WSPORNIK KIEROWNICY: FSA OS 190LX

HAMULCE: Hayes Stroker Trail Hydraulic V6

KLAMKI HAMULCOWE: Hayes Stroker Trail Hydraulic

SIODŁO: WTB Speed V Sport SE

WSPORNIK SIODŁA: Kona Double Clamp

 

dsc00013m.jpg

 

dsc00011f.jpg

 

dsc00009y.jpg

 

dsc00006ng.jpg

 

dsc00003ov.jpg

 

dsc00002uq.jpg

 

Przyznam szczerze, ze Hoss mi sie spodobał. Dawno nie miałem Kony (dobre 8 lat), i po prostu się stęskniłem :down: No cóż - komponenty nie najgorsze, dobra wytrzymałość, kolor też mi podpasował. Rower ten to hmm antyteza lekkości :P Inżynierowie z Kony nie walczyli z masą, zrobili po prostu mocnego hardtaila do ciężkiego XC, i to widać. Zarówno rama, jak i grubiaste Maxxisy, potężny marzoch, masywna kierownica - dają poczucie siły i bardzo konkretnej, stabilnej jazdy.

 

Ta stabilność jest w przypadku Hossa nieomal przesadna - rower jest dość uniwersalny żeby nie zostać kompletnie w tyle na szosie, ale prawdziwe zęby pokazuje w terenie gdzie toczy się przed siebie niczym czołg, sprawnie wybierając nierówności i dobrze się wspinając - akurat tutaj nie można się przyczepić. Co tu dużo mówić, jest to terenówka pełną gębą i na szosie po prostu się męczy:) Amor co prawda nie szokuje kulturą pracy ani skokiem, ale jest solidny i nie dobija często. DJ2 nie jest ani najlżejszym, ani najprecyzyjniejszym amorem - natomiast zniesie przywalenie w krawężnik albo telepanie po konarach bez większego wysiłku i o to w sumie chodzi. Jest też wystarczająco sztywny żeby nie pompować zbyt mocno przy ostrzejszym pedałowaniu.

 

Hydry Hayesa są wciąż na dotarciu (rower przetoczył jakieś 140 km), ale co do pracy nie można się jak na razie przyczepić. Typowy Stroker Trail ze wszystkimi wadami i zaletami - mają co zatrzymywać w przypadku tego roweru, i na stockowych tarczach robią to skutecznie.

 

Napęd dobrany jest w miarę dobrze, duet deorców szybko i bezszelestnie przerzuca, blaty ISISa ładnie wybierają łańcuch - ogólna kultura pracy napędu bardzo dobra, jedyne co wymieniłem to pedy na platformy - jakoś wygodniej i pewniej się na nich czuję. Kiera jest potężna, ale w tym rowerze ponad pół metra kierownicy daje poczucie stabilności.

 

Doprawdy, trudno o bardziej prostolinijną maszynę do jazdy terenowej. Hoss niczego nie udaje - jest prosty, masywny, brutalny. I nie jest rowerem dla ludzi o niewielkiej posturze. Wady tego sprzętu są jednocześnie zaletami - w tym modelu nikt nie szukał spadku masy, zastosowano duże, wytrzymałe komponenty i w terenie ta nieomal prostacka taktyka się przydaje. Na szosie zdecydowanie mniej, chociaż do miasta Hoss się przyda, ze względu na swoją konstrukcję bez problemu poradzi sobie z krawężnikami, schodkami i dziurami (na drogach i chodnikach).

Ogółem dobry, solidny hardtail do umiarkowanie agresywnej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest przyklejone do dolnej rurki tylnego trójkąta po stronie tarczy?

Była...tasiemka :D

 

Jeszcze jedno, rower to kompletny (wyjąwszy pedy) stock, i szczerze mówiąc w jego przypadku tracenie wagi mija się z celem, bo powstałby kompletnie inny rower i tak nie najlżejszy...

No ale wszyscy odchudzają, więc trzeba było coś pod prąd wrzucić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GDyby nie to, że stwierdziłem ,że chcę miec rower 29" to bym na tej Konie pewnie jeździł. Jeden z niewielu dostępnych w Polsce rowerów, które sa po to by na nich mógł pojechac każdy niezaleznie od wagi i w zasadzie wszędzie bez stresu o wytrzymałość. Wg mnie kwintesencja praktycznego podejścia do MTB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z niewielu dostępnych w Polsce rowerów, które sa po to by na nich mógł pojechac każdy niezaleznie od wagi i w zasadzie wszędzie bez stresu o wytrzymałość.

No jak na hardtaila to potrafi zaskoczyć także komfortem jazdy, nie jest to w żadnym wypadku pływanie jak na fullu ale o dziwo całkiem wygodnie, jest naprawdę ok.

Słabszym punktem subiektywnie patrząc mogą być piasty, chociaż rozwiązania kulkowe Shimano są całkiem wytrzymałe i szczelne no i dobrze ustawione gładko pracują. Wychodzi znowu kwestia konusy-maszyny, no i w tym rowerze chyba jednak bardziej pasują łożyska kulkowe, ze względu na dobrą wytrzymałość na siły generowane z boku i po skosie osi pionowej łożyska.

Sam sie zastanawiałem, czy by jakiś maviców na maszynach nie zapleść w te koła, mam chyba taki komplet w piwnicy... co prawda pod centerlock ale od czego sa adaptery...

Pomyślimy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...