HkwadratC Napisano 3 Września 2009 Napisano 3 Września 2009 Co sie dzieje z tylnym kołem?, łapie kapcia co dalej odjade od domu, za pierwszym razem po ok 7-12 km terenu było ok wyjechaliśmy z kumplem na asfalt po ok 5 km zjazd z duża prędkością potem podjazd mała przerwa na picie/lanie są plany na dalszą jazdę i nagły brak powietrza po 5min flak jednym słowem pupa, następny raz po wycieczce większość asfalt potem niewiele terenu z kamyczkami małymi strach przed ponownym kapciem ale odziwo ok, >35 km powrót do domu mycie i znowu brak powietrza;/(dobrze ze po wycieczce:) najwazniejsze: dętki to szajs jakiś strasznie delikatne tak samo opony które wiedziałem ze trzeba wymienić ale nie wiedziałem ze tak szybko... czy to wina opon tylko? wymieniłem dętkę odrazu po 1 kapciu na lepsza moim zdaniem dla sprawdzenia, opony scott ozon 26x2.0 tpi 27(wiadomo), i zadziwiło mnie że felga jest 26x1.50 a opony przeciez 2.0 czy producent to przemyślał? Jak to jest z wielkością obręczy i opony? dodam ze dokładnie sprawdziłem opone i nic nie znalazłem, co moze powodowac przebicia? Moze nieodpowiednie ciesnienie? Dodam ze za 1 razem było dosć dobrze nabite, za drugim znowu mniej ale nie wiem jakie ciśnienie nie posiadam zegara do pomiaru, czy nieodpowiednie ciśnienie moze aż w takim stopniu powodowac utratę powietrza? Co radzicie? i prosze nie śmiac się z opon sory ze tyle pytań moze komuś sie zechce przeczytac wszystko
Artro Napisano 3 Września 2009 Napisano 3 Września 2009 Przebicia moze powodaowac zarowno za duzo jak i za malo powietrza w oponie Mialem podobny problem jak ladowalem max czyli 4 bary. Teraz laduje 3,5 i spokoj Winna moze tez byc lipna opaska na obrecz i piach dostaje sie do srodka, a ta z kolei powoduje przetarcia i przebicia detki Ja wzialem najzwykljsza tasma izolacyjna obkleilem obydwie obrecze, na to opaska i jest git Do tej pory ani jednego kapcia/snake'a
nodun Napisano 3 Września 2009 Napisano 3 Września 2009 Przejechales reka od wew. strony opony? Moze masz cos 'wbite' w opone, kawalek szkla czy cos?
HkwadratC Napisano 4 Września 2009 Autor Napisano 4 Września 2009 Tak sprawdzałem kilkakrotnie bo wiem ze to ważne, ale nic nie było, teraz gdy drugim razem przebiłem dokładnie nie sprawdzałem ale zaraz to zrobie, a nie martwi was jak mnie 27 tpi? w życiu nie miałem tak delikatnej opony, naprawde
Mod Team bikergonia Napisano 4 Września 2009 Mod Team Napisano 4 Września 2009 A na obręczy masz specjalną opaskę czy naklejoną taśmę izolacyjną?
HkwadratC Napisano 4 Września 2009 Autor Napisano 4 Września 2009 Sprawdziłem tą dętke dokładnie,dziura po stronie wewnętrznej(od szprych),miałem dość solidną opaskę , teraz oba koła obkleiłem izolacyjną raz i na to opaska, zakleję dętkę pojeżdzę i zobaczę, ale wygląda ze to moze być to bo obie dętki miały dziurę po tej własnie stronie, teraz się zastanawiam kto to wszystko przemyślał bo nowy rower przecie a tu takie rzeczy, słabo
Mod Team bikergonia Napisano 5 Września 2009 Mod Team Napisano 5 Września 2009 wiesz to że koła były nówki to nie znaczy że gdzieś na obręczy nie mogło byc zadziora który wystawał spod opaski, więc sprawdź dokładnie
HkwadratC Napisano 6 Września 2009 Autor Napisano 6 Września 2009 Dzisiaj trzasnąłem jakies 15-20km na razie ok, mam nadzieje jak najdłuzej dzięki za pomoc
Artro Napisano 6 Września 2009 Napisano 6 Września 2009 Nie pech, tylko moim skromnym zdaniem same opaski sa nic nie warte, chocby byly najlepszej klasy. Przez otwory na nyple w obreczy dostaje sie piach i bloto. Podczas hamowania detka, opona i opaska przemieszcza sie w jakims tam stopniu i piach dostaje sie najpierw pod opaske, a nastepnie wylazi powodujac przetarcia. W momencie obklejenia tasma izolacyjna, nie dostaje, albo dostaje sie duzo mniej syfu Dobrze jest tez talkowac zarowno detke jak i opone przez zalozeniem na kolo
HkwadratC Napisano 28 Września 2009 Autor Napisano 28 Września 2009 Musze się przyznać ze ktoś tu miał rację, zdjąłem opaskę obkleiłem izolacją felgę,ponownie założyłem opaskę i jak ręką odjął, od tamtej pory trzasnąłem ponad 350 km i jest ok, dzięki serdeczne
annet Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Witam Mam ten sam problem z oponami, co użytkownik, który założył ten temat. Na około 10-12 wyjazdów - 6 przebić, w dwóch różnych rowerach, ale tych samych opon tj. Scott Ozon 2.0 (26 x 2.0) na felgach 26 x 1.50 (GP-710L). Nie pomogło nic - ani wymiana dętek (z tych oryginalnych, które były w rowerze, na Kenda), ani obklejenie wnętrza felg taśmą izolacyjną. Na tych 6 przebić, tylko raz to była dziura, a wszystkie pozostałe przypadki to były podłużne nacięcia od wewnętrznej strony dętki. Zaczynam podejrzewać, że winna jest ta taśma (listwa) oddzielająca dętkę od felgi, bo zauważyłam, że jej brzegi są ostre i po odkształceniu mogą przecinać dętkę. Ale i tak pomimo obklejenia tej listwy taśmą izolacyjną powietrze znów zeszło. Dodam, że nie jeździmy w żadnych nadzwyczajnych warunkach - a opony 'załatwialiśmy' na chodniku, ulicy, leśnej drodze. Proszę o pomoc, co zrobić - wymienić opony, dętki, listwę, czy co? Bo w obecnej sytuacji każdy wyjazd rowerem sprowadza się tylko do oczekiwania, kiedy znów któreś z nas złapie gumę...
mgxc24 Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Powietrze schodzi do razu, czy po paru godzinach? Jeśli podłużne nacięcia, zrobione w mieście i powietrze schodzi od razu, to pewnie snejki. Spróbuj po prostu napompować mocniej opony. Jeśli dopiero po jakimś czasie możesz spróbować wymienić taśmę, albo pojeździć na samej izolacyjnej.
Daro73 Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Jakiś czas temu łapalem kapcia za kapciem, problem ustąpił po wymianie opon. Opony miały kilka latek i sparciały. Do ich przebicia wystarczył kamyczek na drodze i do domu wracałem pieszo Po wymianie opon zrobiłem ponad 500 km i jest absolutny spokój
annet Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Opony są nowe, bo rowery (modele 2010) zostały kupione tej wiosny, więc to raczej nie wina starej gumy. Ale dzisiaj po wizycie w sklepie rowerowym i zakupie kolejnego kompletu dętek, poradzono nam, żeby całkowicie zerwać z felg taśmę i tylko obkleić je taśmą izolazyjną. Tak też zrobiliśmy, po czym zaliczyliśmy około 35 km trasę i o dziwo wróciliśmy do domu na rowerach a nie pieszo. Mam nadzieję, że to nie był przypadek i w końcu znaleźliśmy przyczynę.
sarinek Napisano 9 Sierpnia 2010 Napisano 9 Sierpnia 2010 ja mam ten sam problem, a raczej moja kobieta. Kupiliśmy rowercontessa i po 40km kapeć po przyjeździe do domu. Żenada. Mój qmplem też ma ozone 2.0 i juz 6 razy złapał kapcia. Myślicie, że taką wadę można reklamować? Czytaliście wogłóle gdzieś co scott na takie coś?
ugupu Napisano 9 Sierpnia 2010 Napisano 9 Sierpnia 2010 Scott na takie coś? Nic. Żadna gwarancja nie obejmuje opon ani dętek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.