Skocz do zawartości

[Hydrauliczne] nowe Avid 5 a poprawność działania


luki75

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Zakupiłem w sklepie nowe Avidy 5. Dzisiaj je sobie po-testowałem.

Powiedziano mi że muszą się dotrzeć. Ok rozumiem.

Jednak mam pewien dyskomfort podczas jady ponieważ różnica w momencie hamowania pomiędzy hamulcem przednim a tylnym jest znacząca, tzn tył działa ok jak na moją długość palców natomiast przód działa, hamuje szybciej i jakoś słabiej muszę dużo więcej włożyć siły w zablokowanie koła. Różnica jest gdzieś w granicach 1 cm.

Poprzednio miałem V-ki LX i modulacja była ok no i mogłem sobie dopasować/wyrównać siłę hamowania tak aby była taka sama w P i L klamce.

 

Czy można to jakoś wyregulować żeby klamki hamowały mi w tym samym momencie?

 

Nadmienię ze w sklepie skracali mi przewody gdyż były za długie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już troszkę sobie poradziłem tzn. jest tam takie pokrętło do regulacji odległości klamki od rączki. Jest znacznie lepiej.

ALE ciągle hamulec tylny to żyleta jak się spodziewałem po tarczówkach ale przedni hamuje jak cantilever.

Poradźcie co zrobić!!! Czy jest zapowietrzony? Kto ma jakieś doświadczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba się dotarły.

Bylem w górach.

To chyba pomogło.

 

Różnica w sile hamowania pomiędzy przodem a tyłem prawie niewidoczna.

Czasami jednak sobie popiskują szczególnie na dłuższym zjeździe.

Poczytam sobie wasze posty w tym "piszczącym"temacie może coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:whistling:W zwiazku z tym, iż dopiero kupiłem nowy rower wyposazony właśnie w te hamulce i zrobiłem co prawda dopiero 80 km, musze przyznac, ze hamuja one całkiem dobrze. Siła użycia dżwigni nie jest za duża by zablokowac kolo, jednak takze nie jest zbyt mała - co prowadzi do tego iz dobrze jestem w stanie wyczuc moment blokady koła. Co mnie denerwuje to fakt, iż kiedy sie schłodzą to strasznie piszczą przy pierwszym kontakcie z klockiem jak jakas tania tandeta no i po raz 2 bede musiał regulowac tył, jezeli sytuacja bedzie miała nadal miejsce po 300km to niestety ale stwierdze ze to smiec, gdyz nie po to wydaje pieniadze na rower zeby przy nim krecic wiecej jak jezdzic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są właśnie uroki hydraulików!!

Jest jedna ważna sprawa o której trzeba pamiętać, jeśli masz nowe hamulce i czujesz, że mają słabą modulację albo siłę, to najlepiej poczekać z wyrokami do momentu, aż nie przekroczy się pierwszej setki. Później można już zacząć spekulować o ewentualnym błędzie w montażu, albo jakiejś usterce.

 

 

Pozdrawiam :)!

 

To są właśnie uroki hydraulików!!

Jest jedna ważna sprawa o której trzeba pamiętać, jeśli masz nowe hamulce i czujesz, że mają słabą modulację albo siłę, to najlepiej poczekać z wyrokami do momentu, aż nie przekroczy się pierwszej setki. Później można już zacząć spekulować o ewentualnym błędzie w montażu, albo jakiejś usterce.

 

 

Pozdrawiam ;)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...